Słodka złośnica 6

Słodka złośnica 6Leżę już dobre 2 godziny i ciągle w głowie mam wiadomość od Alexa, że nie unikne kary. Co miał do cholery na myśli ?  
Po wypiciu przy kolacji butelki wina najzwyczajniej zaczęło mnie suszyć. Jestem słabym zawodnikiem w piciu po trzech drinkach zaczynam odpływac.
Przez kolejne 3 minuty stałam przy drzwiach i nasluchiwalam czy ktoś chodzi po mieszkaniu. Nie chciałam go spotkac.
Moje pragnienie było tak duże, że nie czekałam ani minuty dłużej i wyszłam z pokoju skradajac się na palcach aby przypadkiem go nie obudzić.  
Widzę, mój cel lodówka, a w niej mój ulubiony pomarańczowy sok, który kupiłam rano. Idąc w kierunku kuchni nie zauważyłam, że Alex siedział na kanapie przed laptopem popijając whisky.

-Jednak nie poszlas spac

-Boże !! -Zlapalam się za serce.- wystraszyles mnie okropnie -teraz przypomniałam sobie, że stoję przed nim w piżamie, a pod spodem nie mam stanika. Kurwa zapomniałam założyć coś na siebie. A on siedział na kanapie w rozpietej koszuli. Byłam pewna, że poszedł spać.

-Nie chciałem Przepraszam.

-Napije się tylko i już nie przeszkadzam-podążając do kuchni słyszałam jak udaje się za mną.
Sięgnęłam szklankę i powoli nalalam sobie zawartość kartoniku. Poczułam na swoim biodrach silne, męskie dlonie. Wstrzymalam oddech i upajałam się dotykiem ciepłych dłoni.  

Nadal stałam tyłem do Alexa - i poczułam z jego ust zapach whisky, wyszeptal mi tylko do ucha- To twoja wina  

-Nie rozumiem, możesz jaśniej ? - a jego dlonie bladzily teraz po moim tyłku lekko go przyszczypujac  

-Nie udawaj, że nie rozumiesz prowokujesz mnie. Tymi sukienkami i tą skapa piżamką.  
- pocalowal lekko moja szyje, a ja mimo wolnie wygielam ciało w łuk po czym poczułam jego męskość ocierająco się o moje ciało.  

- Przez całą to kolacje czekałem tylko na deser który mi zafundujesz Nicol.

Zaniemowiłam. Pragnelam tylko żeby mnie pocalowal.  

- A gdy chciałem go skosztować, schowalas się przede mną w swojej sypialni. Następna razą zabiorę Ci klucz i już nie uciekniesz.

- Nie zrobisz tego  

-A o co zakład ? - przyciągnął mnie mocniej do siebie i teraz gładził moje włosy.  

Jego dlonie powedrowaly na moje piersi coraz mocniej je masując. Usta całowały moja szyje i ramiona, a z moich ust ulatnial się cichy szept  

-Chcesz tego ?  

Cisza. Miałam pustkę w głowie  

-Chcesz ? - powiedziAł przez zaciśnięte zeby- a przez moje ciało przeszło tysiące mrówek.

Zaśmiał się w moje plecy i po chwili czułam jak jego ręka wędruje pod moje majtki.  

-Jesteś wilgotna  

-Wieeemm-wyszeptal

I poczułam jak jego dwa palce masują moją kobiecość było mi tak cholernie przyjemnie, ze nie chciałam żeby przestał. Czułam ze zbliżał się moment gdy wsadzi swoje palce do środka i tak się stało. Poczułam jak żar zalewa mnie od środka i zaraz eksploduje gdy on tak plynnymi ruchami posuwal swoje palce w głąb mnie. Osunelam się na blat.

-Dojdz dla mnie Nicol  

Czułam, ze się zbliża i zaraz dojde.

-Co jest do kurwy- usłyszałAm dobijanie się do drzwi  
Ale Alex nie przestał czekał aż dojde i tak się stało. Rozplynełam się na blacie kuchennym. Był tak przyjemny, chłodny w porównaniu od mojego rozgrzanego ciała. Odkrecilam się, a dobijanie do drzwi nie ustalo. Alex jedną ręka chwycił mnie za włosy i delikatnie złożyć krótki pocałunek na moich ustach. Oderwał usta od moich, i oblizal palce, które przed chwilą doprowadziły mnie do szaleństwa.

????-jeszcze nie skonczylismy, zaraz wracam złośnico..

Zostawił mnie by sprawdzić kto dobija się do drzwi, a ja po woli dochodzilam do siebie.  

ALEX POV

Dlaczego tak teraz ktoś nam przerwał ? Kiedy ona w końcu miała być moja ?  
Otworzyłem drzwi i zobaczyłem kompletnie pijaną Anne - koleżankę z firmy z która miałem przelotny romans.  

- co ty kurwa tu robisz ?  

- misiek stesknilam się za toba kotek - stała ledwo na nogach musiała dużo wypić  

-Wracaj do domu.  

-chce z toba spać  

-ale ja nie mam ochoty  

-Czemu jesteś taki nie miły ? Poznales kogoś pewnie ? Ona jest teraz u Ciebie tak ? - podnosiła głos. Chciałem zabrać ja z stąd wsadzić do taksówki i niech wraca do domu. Nie chciałem zeby Nicola ją usłyszała.  

Zjechałem z nią na dół i zawołałem taksówkę. Zapłaciłem kierowcy i podałem adres gdzie ma się udać.  
Chciałem wrócić na górę i dokonczyc to co zaczęliśmy.

NICOLA POV

Co to z kobieta? Ochlonelam do tego stopnia, że pobiegłam do pokoju zamykając drzwi na klucz. I ja chciałam swój pierwszy raz przeżyć z takim playboyem? Rzuciłam się na łóżko. Jest mi tak cholernie wstyd za to co stało się w kuchni. Łzy samowolnie spłynęły mi po policzku. Jaką ze mnie idiotka.  

-Nicola otwórz.  

-Spadaj. Odejdz chce zostać sama.

Uderzył pięścią w drzwi i po chwili słyszałam jak oddala się do swojej sypialni.  
Chciałam tylko zasnąć, a jutro niczego nie pamiętać...

kasieeek

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 922 słów i 4935 znaków, zaktualizowała 24 lip 2016.

5 komentarzy

 
  • lolis

    kocham, kocham, KOCHAM!!! mam nadzieje ze on sie zmieni, no i licze na kolejna czesc jak najszybciej <3

    25 lip 2016

  • anik123321

    o boze!! please next today!!!!

    25 lip 2016

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na next. :) :*

    25 lip 2016

  • ???

    Dodasz jutro kolejną?  ::

    24 lip 2016

  • kasieeek

    @??? Oczywiście :)

    24 lip 2016

  • ❤czarnadama❤

    Jak ja cię uwielbiam za to opowiadanie

    24 lip 2016

  • ❤czarnadama❤

    @❤czarnadama❤  przeczytałam, (tak, najpierw napisałam komentarz a później dopiero czytałam.. :lol2:)  muszę przyznać że naprawdę umiesz opisywać wydarzenia bo to opowiadanie jest zajebiste

    24 lip 2016

  • kasieeek

    @❤czarnadama❤ dziękuję :* takie komentarze zachęcają i to bardzo do dalszego pisania ????

    24 lip 2016

  • ❤czarnadama❤

    @kasieeek  będzie dziś kolejna??

    25 lip 2016

  • ❤czarnadama❤

    @❤czarnadama❤  :jupi:

    25 lip 2016