!
Liczę na liczne komentarze na temat części. Cium do jutra !
Po chwili Nikodem się odzywa:
-Nadia jesteś na mnie zła? - pyta ze smutkiem w oczach.
-Za co? - udaję, że nie pamiętam tej akcji.
-Za tą sytuację z Julką.
-Nie coś ty. Nie mam o co. Przecież to twoje życie. Ja w nie nie ingeruję- uśmiecham się, żeby ukryć to jak jest mi przykro z tego powodu, że wybrał ją.
Stoję na przeciwko niego i nagle czuję jego ciepłe wargi na moich. Po chwili opamiętuję się i odsuwam, po czym mówię:
-Co ty robisz?! Pogięło cię! - kipię ze złości. Przecież on ma dziewczynę co on wyprawia.
-Emm...Całuję cię - mówi z tym swoim uwodzicielskim uśmiechem.
-Ty chyba jesteś nienormalny Nikodem. Masz dziewczynę i całujesz mnie?!
-Nadia, uspokój się. Nie mam...- i rozmowę przerywają nam przyjaciele podając mi loda.
-Ooo...Nikodem już jesteś. Sorry, ale dla ciebie nie kupiliśmy, bo myśleliśmy, że nie wrócisz.
-Spoko. Sam sobie pójdę - mówi i odchodzi.
-Nadia, co się tu wydarzyło w czasie naszej nieobecności? - pyta mój brat, zauważając zachowanie Nikodema jak i moje.
-Nic - odpowiadam i wzruszam ramionami.
-Dobra, nie chcesz, nie mów, ale żeby nie było, że nie chciałem pomóc - mówi Bartek, a w jego głosie dało się wyczuć żal, że mu nie ufam.
Łapie Ksawerego za rękę i idziemy w stronę molo. Kiedy jesteśmy wystarczająco daleko przyjaciel patrzy na mnie i mówi:
-Nadia, chodzi o Nikodema i tą sytuacje w drodze na plażę? - mówi z pewnością, lecz czeka aż ja potwierdzę.
-Nie, bo jak wy poszliście po te lody ja zostałam z Tomkiem i byliśmy w wodzie no i wtedy zobaczyłam, że Nikodem już doszedł do nas to wyszłam z wody na koc i zapytałam:
jak tam jego nowa zdobycz, a on powiedział, że on z nią nie jest. Oczywiście mu nie uwierzyłam i chciałam odejść, a on wtedy złapał mnie za rękę zapytał czy jestem zła, a następnie pocałował. Nawrzeszczałam na niego, próbował się tłumaczyć, ale już go nie słuchałam, a później przyszliście wy. Ksawery wiesz, że on mi się podoba i wiesz jak wygląda sytuacja. Nie wiem co robić - mówię i wtulam się w przyjaciela.
-Nadia, ty mu też się podobasz, dlatego cię pocałował. Porozmawiaj z nim na spokojnie. Pogadaj z bratem, czy Nikodem jest z Julką, czy nie przecież się przyjaźnią to powinien wiedzieć.
-Hmm..może masz racje. Chodźmy na lody - ciągnę go za rękę, jak mała dziewczynka.
-Ałaa..wyrwiesz mi rękę - śmieje się, a ja nie puszczam.
Gdy dochodzimy do budki z lodami, jakaś dziewczynka krzyczy do mamy:
-Mamusiu, patrz jakie ona ma pięknę włosy - pokazuje palcem na mnie, a ja się uśmiecham.
-Kochanie, nie pokazuje się palcem - mówi mama dziewczynki.
-Cześć mała. Jestem Nadia, a to Ksawery, mój...- nie mogę dokończyć, bo w słowo wchodzi mi dziewczynka i kończy za mnie.
-Twój chłopak - mówi z uśmiechem.
-No widzisz, akurat to mój przyjaciel - mówię troszkę zszokowana tezą dziewczynki, lecz po chwili wpada mi do głowy, że może on, albo Tomek się we mnie kochają. Spoglądam na Ksawcia, ale on zdaje się być zadowolony ze słów dziewczynki.
-To dlaczego się trzymacie za ręce? - pyta zaciekawiona.
-Bo Nadia była smutna, a ja w ten sposób daje jej wsparcie - odzywa się nagle Ksawery.
-Też chce takiego chłopaka - mówi Asia, bo tak ma na imię dziewczynka.
-Ty masz na to jeszcze czas kochanie. Przepraszam, ale my już musimy iść - wtrąca mama małej, trzymając loda dla córki.
-Pa Nadia. Pa Ksawery - mówi Asia, odchodząc.
-Pa mała - mówimy prawie równocześnie i zaczynamy się śmiać. -To chodźmy na gofry - bo jednak zgłodniałam, a lodem się nie najem.
-Okey. Z czym sobie Pani życzy?
-No przecież wiesz - uśmiecham się.
-Owoce i bita śmietana z polewą czekoladową. Zgadza się?
-Tak, dokładnie tak, jak mówisz - potwierdzam. Znamy się od dziecka. Zawsze biorę to samo, więc dziwne, żeby nie pamiętał. Kiedy czekam na Ksawerego dzwoni mój telefon. Nieznany numer.
-Halo? - odbieram i czekam na odpowiedź.
-Cześć Nikola. Tu Julka. - Od razu poznałam jej głos tylko czego ona ode mnie chce??
-Cześć. Coś się stało, że dzwonisz? - pytam zdziwiona jej telefonem-Tak właśnie stało się. Przyczepiłaś się do Nikodema. Zostaw go w spokoju, bo pożałujesz. - Kiedy chcę odpowiedzieć, słyszę dzwięk zakończenia połączenia. W oddali zauważam Ksawerego, a po chwili jest już obok.
-Proszę. Twój ulubiony. - Podaje mi gofra i się uśmiecha.
-Dzięki - pokazuję szereg zębów.
-To co, wracamy ?
-Jasne.
Wracając opowiedziałam mu o telefonie Julki. Na jego twarzy maluje się niezadowolenie. Gdy jesteśmy ma miejscu wchodzimy do wody i chlapiemy się.
-Nadia telefon ci dzwoni - krzyczy Doma. Bez wahania biegnę w stronę naszego legowiska i patrzę na wyświetlacz, a tam kto?
Oczywiście Nikodem.
-Cześć. Chciałem cię przeprosić głupio wyszło.
-Yhym. Spoko - zbywam go, ale w głębi duszy okropnie się cieszę z tego telefonu.
-Nadia, nie gniewaj się... - Nie kończy, bo ktoś mu przerwał. Od razu rozpoznaje głos to Julka. Nie! Tylko nie to! Zresztą mogłam się spodziewać, że spędza z nią czas.
-Sorki Nadia muszę kończyć.
Jestem wściekła. Dlatego, że mnie okłamał, że między nimi nic nie ma. Siadam na koc, kiedy nagle ktoś zasłania mi oczy.
-Tomek, albo Ksawery to nie jest zabawne -wrzeszczę.
-To żaden z nich maleńka -- Słyszę i kiedy rozpoznaje głos zamieram.
10 komentarze
agnes1709
Dlaczego takie krótkie? Proponuję na przyszłość robić z dwóch cześci jedną, przy takich "urywkach" ciężko wczuć się w klimat. Dam jednak łapkę. Pozdrwaiam
Oliwia
Ktoś wreszcie coś tu wreszcie napisze? Fajnie piszesz tylko ciut częściej
andzius16
@Oliwia już się pisze dzisiaj wieczorem powinno się pojawić
NIEjestemBARBIE
Ja ciągle czekam na to opowiadanie ;*
cukiereczek1
No właśnie kiedy kolejna
andzius16
@cukiereczek1 już niebawem
cukiereczek1
@andzius16 ok
NIEjestemBARBIE
Hej ;D Co tak długo każesz na siebie czekać ? Kiedy kolejna?
miłosnej
Piękne
monis2112
Kiedy następna???
andzius16
@monis2112 jednak dopierovw czwartek i też będzie dłuższa. Pozdrawiam
Zyrafffa
To jest boskie kiedy nastepne
andzius16
@Zyrafffa jutro wieczorkiem
???
Kiedy kolejna?
andzius16
@??? Postaram się jutro dać, ale będzie krótsza, niż ta
NIEjestemBARBIE
Dobrze, że jesteś! ;* A opowiadanie staje się coraz ciekawsze
andzius16
@NIEjestemBARBIE dziękuję
Cieszę się, że ktoś jeszcze czeka na kolejną część. ❤