Prawdziwa miłość przetrwa wszystko. Cz.6

Witajcie kochani ;)!
Chciałabym wam  podziękować za to, że już pojawiają się pojedyncze komentarze, ale mam nadzieję, że będzie ich jeszcze więcej. Każdy komentarz czy to pozytywny czy negatywny jest dla mnie motywacją. ????????
Dziękuje też za tak dużą liczbę wyświetleń. ;)  


Moje zdziwienie jest tak ogromne, że stoję z otwartymi ustami.
-Cześć słodziaku - mówi do Nikodema i daje mu buziaka, a ja czuję ukłucie zazdrości? Nie, to niemożliwe on mi się tylko podoba - zapewniam się w myślach.
-Eee... Hej Julka - mówi lekko zmieszany i zerka w moją stronę. Tylko dlaczego? To pytanie nie da mi dzisiaj spokoju.
-Kiedy się widzimy skarbeczku? - pyta zadowolna.
Z zamyśleń wyrywa mnie to pytanie. Chwila, czemu ona mówi do niego "skarbeczku"?! Po minach reszty widzę, że są tak samo zdziwieni jak ja.
-Wiecie co? To my już pójdziemy, a Ty Nikodem dojdziesz - wtrąca się Doma.
Chociaż głośno o tym nie mówię to wszyscy wiedzą, że Nikodem mi się podoba.
Wreszcie doszliśmy do celu. Dopiero 8:30, a ludzi pełno na plaży. Szukamy takiego miejsca, żebyśmy się wszyscy zmieścili. Takie miejsce znajdujemy obok boiska do siatkówki. Lokujemy się, a po chwili ja już jestem w stroju kąpielowym, włosy związuję w koka, żeby mi nie przeszkadzały.
-Tomuś, nasmarujesz mi plecy kremem ? - pytam przyjaciela bo tylko on tu jest, a resztą pomaszerowała po lody.
-Jasne! - szczerzy się i rusza znacząco brwiami w górę i dół.
W odpowiedzi dźgam go, a on odskakuje. Spodobało mi się to, więc zaczynam go dźgać, a on uciekać przede mną. Biegam za nim jak głupia. Jest tak gorąco, że Tomuś postanawia wbiec do wody, która się jeszcze nie nagrzała. A ja nie myśląc o tym wbiegam za nim do wody, ale wychodzę z niej szybciej niż do niej weszłam.
-Wariat! - krzyczę do niego, kiedy zauważam , że Nikodem już jest. Ruszam w jego kierunku o docinam mu:
-Jak tam twoja nowa zdobycz? -pytam wycierając się.
-To nie jest żadna moja zdobycz - krzyczy. Widać, że go zdenerwowałam.  
-Wyglądało to inaczej, ale to nie moja sprawa - mówię odchodząc, kiedy czuje jak łapie mój nadgarstek, patrzy prosto w oczy i...

andzius16

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 404 słów i 2203 znaków.

11 komentarze

 
  • Użytkownik mysza

    Bardzo miło. Dziękujemy, że nas ignorujesz.

    1 kwi 2016

  • Użytkownik Idealnie#niedoskonała

    Kiedy kolejna część ? ???? Bardzo ciekawa opowiadanie ????????

    24 mar 2016

  • Użytkownik misiiiaa

    Bardzo ciekawe co dalej  :blackeye:

    24 mar 2016

  • Użytkownik mysza

    I gdzie ta część?

    21 mar 2016

  • Użytkownik Milianna

    Super opowiadanie, jestem ciekawa co sie później stanie. Mam nadzieję, że kolejną część dodasz bardzo szybko! ;)  :bravo:

    19 mar 2016

  • Użytkownik andzius16

    @Milianna następna część niestety w poniedziałek. Dziękuje :)

    19 mar 2016

  • Użytkownik Olciiak

    Jezu boskie <3 kiedy następna część?? :* jutro??

    19 mar 2016

  • Użytkownik andzius16

    @Olciiak dziękuje :*
    W poniedziałek dopiero ;)

    19 mar 2016

  • Użytkownik Majka

    Megaaaa  :blackeye:

    17 mar 2016

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    No i pięknie ;D Jest tylko lepiej i lepiej :)

    17 mar 2016

  • Użytkownik andzius16

    @NIEjestemBARBIE dziękuje :) to dzięki Tobie :)

    17 mar 2016

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @andzius16 Nie bądź taka skromna:) Jesteś dobra!!! :) uwierz w to:)

    17 mar 2016

  • Użytkownik mysza

    Ciekawe co zrobi. Pewnie jej coś powie.

    17 mar 2016

  • Użytkownik Aga

    Super opowiadania piszesz :* tylko szkoda ze są takie krótkie :D mam nadzieje ze następna czesc pojawi sie szybko :kiss:

    17 mar 2016

  • Użytkownik andzius16

    @Aga będę się starała pisać dłuższe :)
    Następna część pojawi się jutro, jeśli się wyrobie :) dziękuje :*

    17 mar 2016