”. Uśmiechając się odłożyła książkę i usnęła.
Śnił jej się … Ale nie tylko on. Oprócz niego w śnie był Marcin. Rafał i Wiktoria byli na balu a Marcin patrzył się na nich z zazdrością.
Gdy się obudziła bardzo się zdziwiła. Co jej były robił w tym śnie. Ale postanowiła się bardziej tym nie przejmować, w końcu była szczęśliwa. Nie byli jeszcze parą. Ale wszystko na to wskazywało że będą.
Rano przyszedł po nią. Przywitali się i poszli do szkoły. Dzień mijał jak każdy inny.
-Wiki słyszałaś, że podobno Rafał spotyka się z jakąś dziewczyną ?-zapytała Natalia.
-Tak słyszałam.
-Jejku, mała przykro mi myślałam, że wy może coś naprawdę być.
Wiktoria uśmiechnęła się i odwróciła.
-Co to za uśmiech ? Ty i on ? Żartujesz?
-Poważnie.
-Gratuluje. A może wyskoczymy dzisiaj na jakieś zakupy ?
-Nie mogę, umówiłam się z Rafałem.
-Ta. . spoko. – odpowiedziała z grymasem na twarzy i się odwróciła.
Wiktoria nie zwróciła na to uwagi nawet. Nie pomyślała, że jej przyjaciółka ma problemy. Jej głowa przepełniona była ukochanym. Po lekcjach czekał na nią przed szkołą.
7 komentarzy
dusiaczekk
boskie
anka979
jutro.
zakręcona
Kiedy będzie?
NutellaOrzechowa
Pisz ! Świetne !
anka979
następne będzie dłuższe
astronautka
super te twoje opowiadania ale mogły by być dłuższe
Libertad
fajnie sie to czyta