Nowa szkoła cz.6

Nowa szkoła cz.6Wstałam półtora godziny przed szkołą, zjadłam śniadanie, ogarnęłam się do szkoły, poszłam jeszcze trochę pogadać z mamą, nagle słyszałam pukanie do
drzwi, otworzyłam i zobaczyłam przed drzwiami Fabiana, od razu pojawił się uśmiech na mojej twarzy, dzięki jemu aż chciało iść mi się do szkoły.
: - Cześć kochanie. Pocałowałam go w kącik ust. : - Cześć Misiek. To co jedziesz ze mną? : - jadę, jadę. Tylko poczekaj wezmę torbę. Poleciałam
szybko po torbę do swojego pokoju i skierowałam się w kierunku Fabiana. Dojechaliśmy do szkoły całkiem szybko, Fabian odstawił swój motor, złączyliśmy  
nasze dłonie i poszłyśmy do szkoły, pożegnałam się z ukochanym, bo on miał gdzie indziej lekcję niż ja. Gdy podchodziłam pod klase to zauważyłam, że
Iwona jakaś smutna stoi. : - ej mała, co się dzieję? : - nic, nic. : - przecież widzę, że jest coś nie tak. : - nie chcę o tym rozmawiać.  
: - mi nie powiesz? No mów, może Ci jakoś pomogę.  Dziewczyna przytuliła się bardzo mocno do mnie i zaczęły jej lecieć łzy. : - myszko, co jest?
: - Natalka, ja jestem w ciąży !  Nie dowierzałam w to co ona mówi, myślałam na początku, że robi sobie jakieś jaja, ale nie jednak nie... Pokazała mi
test, wyszedł pozytywnie... : - ale jak to?! Z kim?! : - Byłam w sobotę na imprezie, no i poznałam takiego chłopaka, nagle postawił mi drinka, ja poszłam
na chwilę do toalety, i nawet nie miałam pojęcia, że coś mi tam wsypał, no i razem ze swoim kolegą mnie zgwałcił... : - co takiego?! Iwa, nie możemy
tego tak zostawić, musimy to zgłosić na policję. : - o nie! Na pewno nie ! I na pewno nie urodzę tego dziecka!  Boże co ona wgl gada za głupoty,  
przecież nosi dziecko w brzuchu, i ona tego dziecka nie chcę?! Boże jak tak można... : - Iwa, nie mów nawet tak! Pójdziemy teraz na policję, a potem
pójdziemy do rodziców Twoich i im o wszystkim powiemy, bo domyślam się, że nic im nie mówiłaś. : - Nie, ja nie chcę... : - przestań! Idziemy!  
Złapałam dziewczynę za rękę i poszłyśmy na komisariat. Iwona wszystko im opowiedziała, od razu było widać, że bardzo się tą sprawą zainteresowali, teraz
muszą znaleźć tego gnojka! Gdy wyszłyśmy z komisariatu to od razu poszłyśmy do jej rodziców. Opowiedziałyśmy im wszystko, byli wściekli! Ale na co? Na
to, że Iwona nic im nie powiedziała, mieli do niej żal, przecież rodzice piersi muszą się dowiedzieć o czymś takim, no ale dobrze, każdy w życiu popełnia
błędy, ale wiem jedno, że musi urodzić dziecko, nie może usunąć. Posiedziałam z nią jeszcze parę godzin, wspierałam ją, poprawiłam nawet jej humor,  
wszystko robiłam, aby było z nią lepiej no i udało mi się.:) Usłyszałam swój telefon, Fabian do mnie dzwoni, pewnie jest strasznie na mnie zły, nic mu
nie powiedziałam, że idę ze szkoły. : - hallo? : - Skarbie, gdzie Ty jesteś?! : - u Iwony. : - dlaczego mi nie powiedziałaś, że idziesz na wagary?!
: - po pierwsze, nie krzycz na mnie, a po drugie długo by opowiadać. Mógłbyś przyjechać po mnie? : - teraz ? : - tak. : - zaraz będę.  Fabian  
naprawdę był bardzo zły chociaż mu się nie dziwię, ale będzie na mnie krzyczał. Posiedziałam z Iwoną jeszcze trochę aż przyjechał po mnie Fabian, gdy
wyszłam przed dom to Fabian siedział na motorze, nawet na mnie nie popatrzył tylko powiedział krótkie 'wsiadaj' więc tak zrobiłam jak kazał. Odwiózł
mnie pod sam dom. : - Fabian, przepraszam, że Ci nic nie powiedziałam. : - mogłaś chociaż napisać głupiego sms-a. : - uwierz, że akurat nie  
myślałam o tym, miałam co innego na głowie. : - co się dzieję ?  Opowiedziałam mu całą historię, chłopaka zaszokowało, od razu zaczął mnie przepraszać,  
że był taki nie miły, i powiedział, że dobrze zrobiłam, że nie poszłam do szkoły. : - dobrze, ja już Skarbie idę do domu, jestem trochę zmęczona.
: - Kotek, a kiedy ze mną w końcu spędzisz trochę czasu? : - hmmm... masz teraz trochę czasu? : - dla Ciebie zawsze. : - to chodź do mnie.  
  Poszliśmy do mnie do pokoju, leżeliśmy razem na łóżku, przytuleni do sobie, oglądaliśmy jakiś film, i nie wiem nawet kiedy zasnęliśmy. CDN

Przepraszam, że musieliście tak długo czekać, ale mam teraz bardzo dużo na głowie, wgl nie mam czasu wejść na kompa. Mam nadzieję, że się podoba. :)

opowiadania555

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 836 słów i 4424 znaków.

11 komentarze

 
  • Użytkownik fabian

    Nie no poprostu bomba super opowiadanie aż sie wzruszyłem

    31 sie 2016

  • Użytkownik JohnCale

    Przeczytałem wszystkie części i stwierdziłem że opowiadanie samo w sobie nie jest złe, ale kilka zastrzeżeń mam. Po pierwsze dobrze by było gdybyś dialogi pisała inaczej niż w jednej linii. Po drugie jest kilka błędów składniowych i literówek, ale tego da się uniknąć. Jakbyś to wszystko poprawiła to byłoby o wiele lepiej. Czekam na kolejne części.

    21 sie 2014

  • Użytkownik wiki

    Już prawie pół roku a ty nadal nic nie napisałaś :c Jest sens dalej czekać ?
    Czy już nie będzie części ? :c

    4 mar 2014

  • Użytkownik Klaaudiaa

    Dalej pisz ;>

    21 gru 2013

  • Użytkownik dalej!

    Dalej!

    5 gru 2013

  • Użytkownik Norbi23

    Nie mogłem się doczekać ... spoko pisz dalej :dancing:

    29 lis 2013

  • Użytkownik nati :)

    super to opowiadanie czekam na kolejna czesc :)

    28 lis 2013

  • Użytkownik Ala

    Bardzo fajne

    28 lis 2013

  • Użytkownik Misiaa

    Super ;)

    28 lis 2013

  • Użytkownik volvo960t6r

    Bardzo się podoba. Pisz dalej kolejną część opowiadania.

    28 lis 2013