Nowa szkoła cz.3

Nowa szkoła cz.3Jak wstałam to miałam bardzo dobry humor, wstał i pierwsza myśl o Fabianie, osz, jaki on jest słodki. Gdy poszłam zjeść śniadanie zobaczyłam, że mama
bardzo zadowolona siedzi przy stole. - Natalka, o której Ty wczoraj wróciłaś do domu? - o proszę, byłaś tak zajęta Markiem, że nawet nie wiesz o  
której wróciłam. - a może tak Panem Markiem? On nie jest Twoim kolegą. - mamuś, wyluzuj. I jak? - ja Ci zaraz dam wyluzuj. No ale jest naprawdę  
wspaniałym facetem, ideał.. - mama, nie ma na świecie ideałów, ale uważaj aby Cię nie zranił. - wiem, córeczko, o to Ty się nie bój. - dobrze. Dobra  
ja idę wziąć prysznic. Skierowałam się w stronę łazienki, wzięłam prysznic, pomalowałam się, ubrałam jeansy i do tego bluzkę, nagle usłyszałam, że sms
dostałam, patrzę a tu mój ukochany napisał : cześć maleńka, jak możesz to dawaj już. Jestem pod Twoim domem:*. Nie odpisywałam mu tylko szybko wyszłam
przed dom, podeszłam do Fabiana, a on dał mi słodkiego buziaczka w policzek. - nie życzę sobie abyś do mnie mówił maleńka, rozumiesz? - oj przestań,  
wsiadaj, masz tu jeszcze kask. - dzięki, i pamiętaj, że ja chcę żyć. - zastanowię się. Popatrzył mi prosto w oczy i zaśmiał się promiennie. Jechaliśmy
do szkoły chwilę, na początku bałam się z nim jechać, ale później to mi się podobało, i chciałam, żeby jeszcze szybciej jechał. - no i przeżyłaś,  
widziałem nawet, że podobało Ci się. - wcale, że nie. - nie kłam, widziałem! - oj no dobra, może troszeczkę. Po chwili pocałowałam chłopaka lekko w  
policzek. - ej mała, a to za co? - po pierwsze, nie mów do mnie mała! A po drugie, takie małe podziękowanie. - oj to chyba będę musiał Ciebie  
codziennie zabierać, bo te Twoje buziaczki podobają mi się. - to był pierwszy i ostatni raz. - ej no! Tak nie można. - jeżeli będziesz mówił do mnie
mała to więcej już Ci nie dam. - dobra nie będę mówił, a jak będę dla Ciebie bardzo miły, to dostanę buziaka takiego namiętnego? Zaczęłam się śmiać
prosto mu w twarz, podeszłam bliżej do chłopaka i szepnęłam mu do ucha - Skarbie, chyba śnisz. Idę na lekcję. I ruszyłam w stronę szkoły. - Ej Natalka,  
poczekaj idę też. - no to dawaj szybko. W szkole najwięcej czasu spędziłam z Iwoną, teraz traktuje ją jak przyjaciółkę, naprawdę dziewczyna jest spoko,  
można jej powiedzieć wszystko, a ona na pewno nikomu nie wygada. Po lekcjach, gdy szłam na autobus, dostałam sms od Fabiana : spotkasz się dzisiaj ze
mną o 18? Odpisałam mu szybko : tak. A gdzie? : Przed 18:00 będę koło Twojego domu:*. : ok:). Czas bardzo mi się dłużył, położyłam się trochę spać, bo
byłam trochę zmęczona po szkole, obudziłam się o 17:30, poleciałam szybko do łazienki wziąć szybki prysznic, ogarnęłam się trochę, po chwili dostałam  
sms od Fabiana, że jest już pod moim domem, szybko wyszłam z domu, podeszłam do niego i zobaczyłam, że trzyma w ręku bukiet róż - to dla Ciebie. Boże,  
jaki on jest słodki, jest taki kochany. - o jejku dziękuje, ale za co to? - a czy to już musi być jakaś okazja ? - no nie. No dobra więc gdzie idziemy?
- do parku? - wiesz co, ja się boję trochę z Tobą iść. Zaczełam się się głośno spać, a on tylko spojrzał się na mnie złym wzrokiem. - oj no przecież
żartuje głupku Ty. Poszliśmy do parku, śmieliśmy się z byle czego, gadaliśmy byle o czym, przy tym chłopaku nigdy mi się nie nudziło, potrafił mi
poprawić humor, jest naprawdę wspaniały. - Natalka, muszę Ci coś powiedzieć. - Słucham? - Uwielbiam Twoje towarzystwo, jest mi po prostu z Tobą  
wspaniale, nie ma takiej drugiej dziewczyny jak Ty, zakochałem się w Tobie. Popatrzył mi głęboko w oczy, to co mi powiedział tak bardzo mnie to
ucieszyło, na początku miałam myśli, że on chce mnie tylko przelecieć, ale jednak czuje coś do mnie. - nie wiesz nawet jak bardzo mnie to cieszy,  
czekałam cały czas kiedy mi to powiesz, ja również się w Tobie zakochałam, nie ma takiego dnia abym o Tobie nie myślała, wstaje myślę o Tobie, w szkole
również, kładę się to też myślę, jeszcze na nikim mi tak nie zależało jak na Tobie. - naprawdę? Czy jaja sobie ze mnie robisz? Gdy usłyszałam te
słowa, pocałowałam go w usta. - oj Ty głupiutki, mam nadzieję, że znasz już odpowiedź. - to w takim razie zostaniesz moją dziewczyną? Czy nie jesteś
gotowa na związek? - oczywiście, że zostanę. Przytuliłam się mocno do niego, a on wyszeptał mi tylko do ucha : bardzo mocno Cię kocham, zapamiętaj to.
Posiedzieliśmy jeszcze trochę w parku, potem odprowadził mnie do domu, pogadaliśmy jeszcze trochę pod moim domem. Gdy weszłam do domu zauważyłam, że
mama siedzi zapłakana. - mamuś, co się stało? - Marek okazał się jednym wielkim kłamcą! - ale dlaczego? - spotykał się ze mną i jeszcze z jedną kobietą.
- co takiego? Co za świnia! Wybiegłam szybko z domu, pobiegłam do domu Fabiana, drzwi otworzył mi Fabian. - zawołaj swojego tatę. - co się stało? -
zawołaj swojego ojca, teraz! Fabian nie zdążył go zawołać bo Pan Marek już szedł w stronę drzwi. - zachował się Pan jak gówniarz, miałam o Panu inne
zdanie, ale jednak się myliłam, jest Pan taki sam jak mój ojciec! - przyszłaś mi tu kazania głosić? Fabian cały czas próbował się dowiedzieć o co  
chodzi. - nie, ale przyszłam powiedzieć co myślę o takich facetach jak Pan! Nienawidzę Pana ! Tak bardzo chcesz wiedzieć Fabian o co chodzi? Twój
kochany tatuś oszukiwał moją mamę, spotykał się z nią i jeszcze z inną babą, mam nadzieję, że nie bierzesz przykładu ze swojego ojca. Ruszyłam
szybkim krokiem w stronę domu, słyszałam tylko jak Fabian coś darł się do swojego ojca, ale nie interesowało mnie co. - Natalka! Poczekaj! Zatrzymałam
się, łzy same napływały mi się do oczu, myślałam, że nie wytrzymam. - Skarbie, przepraszam za mojego ojca, nie wiedziałem, że jest takim cwelem. -
Fabian, nie wiesz jak mi bardzo jest szkoda mojej matki, znów ją kolejny facet oszukał, a moja mama ufała Twojemu ojcu, a on coś takiego zrobił.  
- wiem, wiem. Nie płacz Misiu. Przytulił mnie bardzo mocno do siebie, wiedziałam, że mogę na niego liczyć. Poszedł razem ze mną do mojej mamy,  
próbowaliśmy poprawić jej humor, i nawet udało się jej. Fabian nie chciał wracać dzisiaj do domu, więc u nas nocował dzisiaj, w salonie. CDN

Siemka, siemka. ;) I jak podoba się? Czekam nadal na jakieś propozycję. ;)

opowiadania555

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1268 słów i 6574 znaków.

4 komentarze

 
  • Użytkownik xoxo

    no fajnie tylko za szybko się wszystko dzieje ..

    28 lis 2013

  • Użytkownik Norbi23

    wspaniałe... nie pozwól nam długo czekać na kolejny odcinek  :blackeye:

    22 lis 2013

  • Użytkownik Misiaa

    Super ;) dalej...

    22 lis 2013

  • Użytkownik :)

    super ;* pisz dalej jak najszybciej :)

    22 lis 2013