Niespodziewanie cz.22

- Co ty kombinujesz? - Zapytał przerywając moją serię namiętnych pocałunków.
- Głupio pytasz. Nie udawaj, że nie wiesz. - Przygryzłam mu dolną wargę i rozpięłam dwa guziki od jego koszuli.
- Mówiłaś, że nie jesteś gotowa...  
- Wiem, ale po co czekać. Jestem młoda i cię kocham, wolno mi, prawda?
- Oh, Julka... zaskakujesz mnie każdego dnia. Ciebie nie da się zrozumieć... - Westchnął.  
- Masz zamiar tak ględzić przez resztę wieczoru, czy może zajmiemy się czymś pożyteczniejszym?
- Ale jesteś tego pewna? Nie chcę zrobić czegoś, przez co mnie znienawidzisz.
- Jedyne co mogę, to pokochać cię jeszcze bardziej.  
- Jesteś niesamowita. Kocham cię. - Zaczął mnie całować. Złapał w talii i przesuwał swoje dłonie wzdłuż mojego ciała. Był bardzo delikatny. Przybliżyłam usta do jego szyi, na której zostawiłam ślad w postaci dwóch malinek.  
- Nie jestem z porcelany. - Szepnęłam mu do ucha, ponieważ zachowywał się tak, jakby się bał, że zrobi mi krzywdę. Ledwo mnie dotykał.
- Wiem, ale jesteś taka drobniutka...  
- Uspokój się i rób to jak trzeba! - Zaśmiałam się. Usłyszawszy to, objął mnie o wiele mocniej. Złapał za uda i podniósł. Kierował się w stronę sypialni, ale po drodze przygniótł mnie do ściany w sposób, który uniemożliwiał mi jakiekolwiek ruchy. Trzymałam go mocno za szyję, a nogi opierałam na jego biodrach. Czułam narastającą erekcję. Niesamowite, że tak na niego działam, mimo, że byłam jeszcze w ubraniu. Odsunęliśmy się od ściany i nie przestając całować, rzucił mnie na łóżko. Ułożył się nade mną i ściągnął ze mnie bluzkę. Ja kontynuowałam rozpinanie koszuli, chociaż najchętniej bym ją z niego zerwała. Te guziki były bardzo irytujące! W końcu mi się udało, rzuciłam ją na bok. On odpiął pasek od moich spodni i ściągnął je ze mnie w mgnieniu oka. Zostałam w samej, koronkowej bieliźnie. Była bardzo ładna założyłam ją specjalnie na dzisiaj, jednak jego raczej ona w ogólnie nie obchodziła, bo chwila moment i już jej na sobie nie miałam. Chyba nawet na nią nie spojrzał. Złapałam za jego pas od spodni, który szybko odpięłam i zrzuciłam z niego wszystko, co jeszcze na nim zostało. Czułam przypływ gorąca, moje podbrzusze się paliło, a na całym ciele pojawiła się gęsia skórka.  
- Boli cię? - Zapytał łagodnie i trochę zwolnił.
- Może, ale to najprzyjemniejszy ból w moim życiu... Nie przerywaj. - Tu znowu stał się bardziej delikatny, ale może to i dobrze. W końcu to mój pierwszy raz... Dla mnie, mogłoby to trwać wiecznie. Czułam się jak w niebie, a on doskonale wiedział co robić. W końcu padł obok mnie, ucałował mnie w policzek i położył moją głowę na jego ramieniu.
- Kocham cię. - Szepnął mi do ucha i niebawem zasnął jak dziecko. W sumie, ja także zaraz usnęłam.  
.
.
.
.
Po bardzo długiej przerwie, w końcu napisałam :D Przepraszam jeszcze raz, że musieliście tyle czekać. Jak Wam się podoba? Oceniajcie, komentujcie! :) A i jako, że ta cz. jest bardzo krótka, to następna powinna być jutro, ew pojutrze ;D

Dreamer98

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 593 słów i 3155 znaków, zaktualizowała 6 sie 2015.

10 komentarze

 
  • Użytkownik sloneczko8

    Nie wiem jak inni ale ja nadal czekam... :sad:

    29 sie 2015

  • Użytkownik Dreamer98

    Wiem przepraszam nawaliłam.. Myślałam że dam radę ale tyle się dzieje teraz.. Spróbuję ją dodać najszybciej jak mogę i jeszcze raz przepraszam

    16 sie 2015

  • Użytkownik Bakalia

    Jutro... Ew pojutrze.. Jesli napisałaś cos takiego to powinnaś sie albo z tego wywiązać albo napisac ze nie dasz rady. Czekam juz tydzien na kolejny rozdział. Zaczynam sie denerwować. Napisz chociaż co sie dzieje i kiedy dasz radę wrzucić nowy.

    15 sie 2015

  • Użytkownik sloneczko8

    Boże cudowne ! Kiedy kolejna ? <3

    8 sie 2015

  • Użytkownik hjihx

    Kiedy kolejnaaa?

    7 sie 2015

  • Użytkownik Lolciak

    Pisz dalej, jest tak super napisane że brak słów  <3

    6 sie 2015

  • Użytkownik ala12345

    Super. Czekam na kolejna ;)

    6 sie 2015