Ja i maturzysta?! 8

Ja i maturzysta?! 8*Klaudia*
Była już godzina 18:30. Położyłam się na chwilę na łóżku i przymrużyłam oczy.  

*Dawid*
Zapukałem do domu Klaudii, otworzyła mi jej mama.
-Zastałem Klaudie?-zapytałem
-Tak, tak. Jest u siebie w pokoju. Zapraszam.-odpowiedziała
-Dziękuję. -odpowiedziałem i poszłem na górę do pokoju.
Uchyliłem drzwi a moim oczom ukazał się mój mały spioch. Spała tak słodko, aż grzechem wydawało mi się budzenie jej. Chwilę na nią popatrzyłem i nie mogłem sobie darować że zaniedbywałem ją, teraz pozostała mi tylko przyjaźń. Chodź przyznam że liczę na coś więcej.
Pogładziłem ją po tych pięknych brązowych włosach. Po 30 sekundach obudziła się.  

*Klaudia*
Nagle ktoś zaczął głaskać mnie po głowie. Szybko wstałam i zobaczyłam Dawida siedzącego na moim łóżku. Spojrzałam na zegarek 19:06.  
-O sorry zasnęłam, jak tu weszłeś?-zapytałam
-Twoja mama mnie wpuściła i powiedziała ze jesteś w pokoju, to przyszłem. Proszę róża dla ciebie.
-O dziękuję, tylko wstawie do wody i idziemy, ok?
-Ok, Ok.  
I poszliśmy. Przed moim domem postawił swój samochód. Wyglądał dobrze. Miał na sobie spodnie khaki i białą koszulę. Bardzo podobało mi się to połączenie. Otworzył mi drzwi a ja wsiadłam. Czułam się jak na randce, a to nie miała być randka tylko przyjacielskie spotkanie. Jechaliśmy w ciszy. Dziwnej ciszy. Kino łączyło się z galerią. Wiec miałam zamiar po seansie skoczyć i popatrzeć czy jest coś ciekawego. A chodziło mi o sukienkę.  
Gdy byliśmy już na miejscu Dawid kupił nam bilety.
-Ile mam ci oddać? -zapytałam
-Nie musisz mi nic oddawać. Taki przyjacielski prezent.-powiedział
-Przyjacielski mówisz, no to spoko. - powiedziałam i się uśmiechnełam.
Weszliśmy już na salę i film leciał. Myślałam że nie wytrzymam. Ten film był taki straszny że myślałam o ucieczce.  
-Co się dzieje?-zapytał Dawid.
-Mega straszny jest.-odpowiedziałam
Gdy powiedziałam on mnie przytulił. Teraz czułam się bezpiecznie. Nie obchodziło mnie to że jesteśmy przyjaciółmi to rownie dobrze może być przyjacielski przytulas.
Film się skończył. Każdy wychodził z sali, my też.  
-Jak się film podobał?-zapytał Dawid
-No na początku strasznie, a dzięki tobie potem już lepiej.-powiedziałam a on się uśmiechnął
-Gdzie chcesz teraz iść? -zapytał
-Pomyślałam że moglibyśmy pójść jeszcze na chwilę do galerii?-zaproponowałam.
-Dobrze.
Chodziliśmy po sklepach, a Dawid nie prostestował. Ucieszyło mnie to bo większość chłopaków marudzi.  
-A czego konkretnie szukasz? -zapytał
-Jakiejś mega sukienki.-odpowiedziałam
-A ta?
-Jest boska! Nie widziałam jej wcześniej.  
-Idź mierz!-powiedział Dawid
-Ok, ok.-powiedziałam i poleciałam do przymierzalni.

*Dawid*
-A czego konkretnie szukasz?-zapytałem  
-Jakiejś mega sukienki.-odpowiedziała.
Nagle ujrzałem piękną błękitną/miętową sukienkę. Pomyślałem że pasuje do niej i jej pokazałem.
-A ta?
-Jest boska! Nie widziałam jej wcześniej.-odpowiedziała, wiedziałem ze jej się spodoba.
-Idz mierz!-powiedziałem i chciałem ją w niej zobaczyć.
-Ok ok.-powiedziała i pobiegła
Czekałem na nią przed przymierzalnią.
-Dawid?-powiedziała
-Tak?-zapytałem
-Możesz mi zasunąć?-zapytała
-Spoko.-powiedziałem i weszłem do przymierzalni, a moim oczom ukazała się księżniczka.  
-Pięknie wygladasz.-powiedziałem.
-Dziękuję. Wziąść ją?-zapytała
-Musisz ją wziąść. -powiedziałem i dałem jej buziaka w policzek.
-Mam nadzieję ze to przyjacielski buziak?-zapytała
-Tak.-odpowiedziałem.  
Prawda była taka ze nie. To nie był przyjacielski buziak. To był buziak chlopaka kochającego swoją dziewczynę. Ale nie powiedziałem jej prawdy bo nie chce zniszczyć tego co jest pomiędzy nami. Klaudia poleciała do kasy i kupiła sukienkę. Zastanawiałem się czy wypada zaprosić przyjaciółkę na studniówkę. Nie wiedziałem jak na to zareaguje, ale zaryzykuję.  
Postanowiliśmy wracać już do domu. Wsiedlismy do samochodu i pojechaliśmy pod jej dom.
-Dziękuję. -powiedziała i chciała wysiadać ale ja złapałem ją za nadgarstek.
-Klaudia, mam pytanie.-powiedziałem.  
-Ok.-odpowiedziała.  
-Pójdziesz ze mną na studniówkę? -zapytałem nieśmiałe.  
Przez chwilę zaniemówiła i się nie odzywała.
-Chętnie.-powiedziała a mi kamień spadł z serca.
-Dziękuję. -powiedziałem i ją przytuliłem.
-Nie ma za co.-powiedziała uśmiechnęła się i poszła.  
To był chyba najlepszy wieczór mojego życia.  

*Klaudia*
Weszłam do domu i jeszcze nie mogłam uwierzyć. Aaa idę na studniówkę z Dawidem.  
Nie mogłam się otrząsnąć.
-Jak było córeczko? To twój chłopak? -powiedziała mama.
-To tylko mój przyjaciel.
-yyy dziwne. A wyglądasz jakbyś była zakochana.
-Nieprawda. Jestem śpiąca i idę położyć się spać. Dobranoc.-powiedziałam
-Dobranoc.-odpowiedziała mi mama
Pobiegłam na górę i wzięłam szybki prysznic, po czym przebrałam się w piżamy i poszłam spać.

Ananasowa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 887 słów i 5025 znaków.

5 komentarzy

 
  • Jaaajhxgh

    Kiedy następną? :****

    3 wrz 2016

  • Jaga

    Tylko nie "weszłem" i "wziąść"...
    No luudzie...

    1 wrz 2016

  • Czekoladowytorcik

    Supcioo ;) i to " przebrałam się w piżamy" :D

    30 sie 2016

  • cukiereczek1

    Czekam na kolejną już z niecierpliwością. :* :)

    30 sie 2016

  • Misiaa14

    Cudo *-*

    30 sie 2016