Czy to prawdziwe? 5

-Ja też jestem ciekawy!- Krzyknąłem otwierając drzwi sypialni.
Zaśmiali się.


-Justyna jutro mam wizytę u ginekologa. Mogłabyś po mnie przyjechać?- Zapytałam.
-Przepraszam ale nie mogę. Chciałabym lecz obiecałam mamie, że pojadę z nią do  dziadków.
-Dobrze, rozumiem. Będziesz informowana na bieżąco.- Powiedziałam, uśmiechając się do niej.  
Milczała przez chwilę.
-A co to tym twoim bratem? Kiedy się spotkacie?  
Kompletnie o nim zapomniałam.  
-Nie wiem. Naprawdę boję się tego spotkania. Nie wiem czy będziemy w stanie rozmawiać tak jak kiedyś. Dziś miał być już w Polsce.  
-Zadzwoń do niego.

Spędziłem noc z kelnerką poznaną w barze. Teraz leżeliśmy nadzy w jej mieszkaniu. W jej łóżku.  
Wstałem powoli i po cichu, żeby jej nie obudzić. Nie zamierzałem kontynuować z nią znajomości.  
-Już sobie idziesz?- Kurwa. Dlaczego akurat teraz się obudziła?  
-Tak. Nie mam już czasu. Jestem grubo spóźniony.
-Więc zostawię ci swój numer.- Powiedziała wstając z łóżka. Podeszła do szafki obok, której stałem. Nachyliła się i wyciągnęła z niej karteczkę i długopis. Specjalnie wypięła się w moją stronę. Prostując się niby niechcący otarła się o moją nogę.
-Proszę to mój numer.- Szeptała mi do ucha chowając karteczkę do mojej kieszeni. Na pewno się z nią więcej nie spotkam, jest zbyt głupia.  
Wchodząc do hotelowego pokoju wyrzuciłem zawartość mojej kieszeni do kosza.  
-No w końcu wróciłeś. Teraz mów nam tu co mamy tu do załatwienia.- Wypalił Mateusz zamykając laptopa.
-Dowiedziałem się od naszego zleceniodawcy, że nie skutecznie uciszyliście tego gościa. Pożalił się swojemu szefowi. Trzeba tą sprawę załatwić. Tym razem skutecznie.  
-Sukinsyn.- Syknął.
-Odpocznijcie sobie jeszcze. Ja lecę na miasto spotkać się z siostrą.- Gdy dowiedziałem się, że mieszka w tym mieście ucieszyłem się, że wszystkie sprawy mam na miejscu.
Walter spojrzał na mnie wyraźnie zaciekawiony.
-Nie stary, nie prześpisz się z nią.- Zrobił zawiedzioną minę.- A jeśli chodzi o te sprawy... Czy ty poważnie zgwałciłeś jakąś dziewczynę? Bez owijania tylko.- Zapytałem.
Słysząc to wstal z łóżka. Reszta tylko patrzyła i słuchała tego co ma do powiedzenia przyjaciel.
-Tak. Nigdy nie czułem, żeby dziewczyna mnie tak pociągała.-Tłumaczył się chodząc po pokoju.- Przez chwilę mi uległa ale potem trochę otrzeźwiała. Nie chciałem zrobić jej krzywdy.- Schował twarz w dłoniach.  
-O czym ty mówisz?- Zapytal Fryderyk.
Mateusz w tamtym momencie opadł na fotel.
-Ja ją pobiłem. Nie chciałem.- Mówił cicho.- Zanim do tego doszło wziąłem prochy.
-Człowieku! Wiesz co może być jeśli ta dziewczyna pójdzie na policje?!- Krzyczałem na niego.
-Ona mnie nie pamięta. Była wcięta. Przecież Dawid mówił, że parę razy ją spotkaliśmy.  
-Dobra. Tylko nigdy więcej takich akcji.- Ostrzegłem.- To tyczy się nas wszystkich.-Powiedziałem wchodząc do łazienki.

Z Karolem umówiłam się o 14, po skończonych wykładach, w galerii handlowej.  
Wychodząc z uczelni pożegnałam się z Justyną i ruszyłam na przystanek. Autobus miał przyjechać za 10 minut. Czekając na niego przypomniał mi się chłopak z rynku. W oczach miał strach, złość i żal. Dlaczego? Gdy mnie zobaczył wyglądał jakby kogoś we mnie zobaczył. Dlaczego w tej chwili przed oczami zobaczyłam moment gwałtu na mojej osobie, dlaczego twarz sprawcy była zamazana?  
Z rozmyślania wyrwał mnie głos starszej kobiety:
-Przepraszam ale zobaczyłam, że jest pani strasznie zamyślona i postanowiłam poinformować, że autobus zaraz będzie.
Słysząc to uśmiechnęłam się lekko.
-Dziękuję bardzo.- Powiedziałam.
Gdy wsiadłyśmy do autobusu siadłam obok kobiety. Okazała się być bardzo miłą staruszką. Na imię jej Jadwiga. Całe życie mieszka w Lublinie. Jest osobą chorą na raka piersi. Bardzo dobrze sobie radzi.  
-Och jaka szkoda, że nie usłyszałam Twojej historii.- Zasmuciła się kobieta.
-Na pewno będzie okazja. W czwartki zawsze jeżdżę tym autobusem po zajęciach. Jeszcze porozmawiamy.- Powiedziałam jej. Ucieszyła się.- Dowodzenia.- Pożegnałam się.  
Wchodząc do galerii od razu poczułam na sobie czyjś wzrok. Spojrzałam przed siebie. Zobaczyłam go. Wyglądał bardzo dobrze. Włosy jak zwykle ścięte krótko. Szare oczy wszystko ujawniały.  Bał się, ale na jego twarzy widniał uśmiech. Ubrany był w białą koszulę, spodnie garniturowe. W ręce trzymał marynarkę.  

Zlustrowała mnie do stóp do głowy. Po prostu stała i patrzyła. W końcu zrobiła krok w moją stronę. Przystanęła na chwilę po czym zaczęła biec. Rozłożyłem ręce czekając aż wpadnie w moje objęcia. Gdy w końcu się tak stało poczułem ogromną ulgę.  
-Tak bardzo cię przepraszam.- Mówiła przez łzy.- Przepraszam. Wybacz mi.
Odsunąłem ją od siebie i spojrzałem jej w oczy. Były pełne żalu.  
-Kora...- Niedokończylem bo ogromna gula stanęła mi w gardle. Przytuliłem ja jeszcze raz.

Hope3

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 924 słów i 5056 znaków.

12 komentarze

 
  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    Bardzo wciągająca fabuła :) ;*

    11 kwi 2016

  • Użytkownik Hope3

    @NIEjestemBARBIE Dziękuję bardzo Proszę Pani. :)

    11 kwi 2016

  • Użytkownik NIEjestemBARBIE

    @Hope3 Cała przyjemność po mojej stronie :)

    11 kwi 2016

  • Użytkownik Czarna21

    Kiedy kolejna część?? Nie obraziła bym się jak by była trocgę dłuższa ale to tw opowiadanie i Ty o tym decydujesz. Co do całości to bardzo mi się podoba  :kiss:

    3 mar 2016

  • Użytkownik Czarna21

    Hej kiedy bd kolejna czesć bo już sie niecierpliwie    ;)

    1 mar 2016

  • Użytkownik Tessiak

    Przeczytałam całość i z miejsca pokochałam. Zdecydowanie moje klimaty. Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy. Mam szczerą nadzieję, że niedługo coś opublikujesz. Pozdrawiam ;)

    25 lut 2016

  • Użytkownik JuzCięKocham!

    ... Czekam na kolejną część! Bardzo mnie wciagnelo!! ???????? .. w trakcie opowiadania zaczęłam sobie wyobrażać jak to będzie dalej .. ciekawe.. zobaczymy czy może jedną z moich myśli się chociaż trochę spełni ???????????? :faint:

    18 lut 2016

  • Użytkownik Pina

    Genialne :jupi:

    17 lut 2016

  • Użytkownik agusia16248

    Wow. Przeczytałam całość i świetne!

    16 lut 2016

  • Użytkownik Ona18

    Coraz lepiej  :dancing:

    16 lut 2016

  • Użytkownik Misiaa14

    uwielbiam to opowiadanie cudowne naprawdę z niecierpliwością czekam na kolejen części

    16 lut 2016

  • Użytkownik Malineczka2208

    Supeer ! :) Szkoda ze w takim momencie .. XD Czekam na kolejną, i mam nadzieje że dasz rade szybko dodac :*

    16 lut 2016

  • Użytkownik :):)

    Och dlaczego w takim momencie? Świetna część, bardzo mnie wciągnęła! Uwielbiam to opowiadanie :)

    16 lut 2016