Czy to prawdziwe? 1

W głowie szumi od wypitego alkoholu. Chwiejnym krokiem kieruje się do klubowych toalet, muzyka cichnie z każdym centymetrem w stronę łazienki. Nagle tuż przede mną wyrasta przystojny, wysportowany, brązowowłosy, młody mężczyzna.-Cześć śliczna.- Wyszaptał do mojego ucha, głos miękki jak aksamit, bardzo przyjemny.
-Cześć- powiedziałam cicho.
Nagle poczułam jego gorące usta na mojej szyi. Odchylilam głowę do tyłu pozwalając mu na te dość wilgotne pieszczoty. Czuje jego ręce, które zaszły już za daleko.
-Przestan- powiedziałam próbując się od niego odsunąć.  
On tylko przyciągną mnie do siebie mocniej, ręce wplatuje w moje włosy.  
-Proszę daj mi spokój.
-Nie skarbie, muszę Cię mieć.- jego zbyt podniecony głos sprawił, ze jeszcze bardziej się boję. Wyrywam mu się, przynajmniej próbuje, nic z tego jest zbyt silny. Podnosi mnie i niesie do łazienki. Kopnieciem otwiera drzwi jednej z toalet. Przywiera do mnie całym ciałem. Chcę krzyczeć lecz jego usta mi na to nie pozwalają. Kopie go w krocze, rozwscieczylam go tym. W moją zaplakana twarz wymierzył pięść, potem usniezyl ból pocalunkiem.  
Widzę, ze rozpina swoje spodnie, które zaraz opadają w dół. Uśmiecha się szyderczo i znowu uderza. Moje łzy mocza jego koszulę. Mężczyzna podwaja mi sukienkę do góry. W tamtej chwili w pełni zdałam sobie sprawę, ze facet chce mnie zgwałcić. Krzycze:
-Pomocy!  
Mój błąd, znowu za karę zostałam uderzona, tym razem w brzuch. Z bólu opadam w ramiona gwalciciela. Czuje tylko szybkie i bolesne ruchy, jestem gwałcona, nie mam siły nawet krzyczeć. Następne uderzenie, tym razem zbyt mocne, zapadła ciemność...
C.D.N.

Wybaczcie błędy, pisane na telefonie.   
Ogłaszam zawieszenie dwóch opowiadań:
Chwila,  
Dramat Państwa K.
Niemogę się na nich skupić, okrutny brak weny.  
Zamiast tych dwóch opowiadań publikuje to ^  
Mam nadzieję, ze się spodoba.
Czekam na opinie w komentarzach.  
Pozdrowienia!