Czy to prawdziwe? 2

3 tygodnie później...
-Ostatnio jest mi okropnie nie dobrze, mdli mnie cały czas, mam zawroty głowy.- Mówię cichym głosem.  
-Hm nie wiem co to może być...- Mówi Justyna, śliczna blondwłosa.- Albo... albo jesteś w ciąży, haha. Z tyloma facetami już spałaś. Hm ale przecież się zabezpieczałaś, prawda?  
Spojrzałam na nią zabójczym wzrokiem.  
-Tak, za każdym razem...-Nagle pomyślałam o tej cholernej nocy. Co jeśli...? To przecież nie możliwe! Kora nie bądź głupia, to byloby straszne mieć dziecko z osobą, która Cię zgwałciła...
-Ej, co tak zbladłaś? Chcesz wody? - Zapytała Justyna.
-Nie, dzięki. - W jednej chwili złapałam się ręką za usta i pobiegłam do łazienki.  
Justyna za mną. Stanęła w drzwiach łazienki, oparła się o futrynę.  
-Potrzymać Ci włosy?- Zaśmiała się.  
Nie mogłam jej nic odpowiedzieć, środkowy palec w zupełności jej wystarczy.  
Gdy już po wszystkim, podchodzę do umywalki i obmywam twarz.  
-To już nie żarty. Ja się boję.- Powiedziałam.
-Kora powinnaś zrobić test ciążowy. Ja pójdę kupię. Ty tu siedź.- W mgnieniu oka znalazła się za drzwiami mieszkania.  
-Świetnie, co ja zrobię jeżeli okaże się, że jestem w ciąży? Przecież nie mam nikogo. Przecież ja studiuje. Nie mogę rzucić nauki. No pięknie już zaczynam gadać sama do siebie.
"Zaraz się popłaczę, niech ona szybciej wraca"  
Położyłam się na kanapie do góry brzuchem i patrzyłam tępo w sufit. Zamknęłam oczy gdy usłyszałam, że do mieszkania wchodzi Justyna.  
-Kupiłam pięć dla pewności.- Powiedziała.
-Dwa na pewno wystarczą.- Wyrwałam jej z ręki siateczkę z apteki. Zamknęłam się w łazience.  

Po 10 minutach już byłam pewna. Oczy zaszły mi łzami.  
Będę mamusią...

Hope3

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 334 słów i 1773 znaków, zaktualizowała 11 lut 2016.

1 komentarz

 
  • SłOdKoGoRzKaZoŁzA

    Interesujące, tylko szkoda, że takie krótkie  ;) Czekam na kolejną część.

    11 lut 2016