Czas pokaże, co będzie między nami cz 4

koniec naszej znajomosci. Ja Cię koocham, nigdy Cię nie zranię obiecuje- powiedział poczym pocałował mnie w policzek
-Chciałabym, żeby było to prawda. Ale powiedzieć komuś że się go kocha, po miesiącu znajomości, dla mnie to nowe.. - powiedziałam speszona.
- Kamilko nie martw się, będzie dobrze, mamy siebie kochamy się. będzie dobrze- powiedział ze swoim uroczym usmieszkiem.
Posiedzielismy jeszcze trochę, rozmawiając o nas i o wszytkim i o niczym. Rozmowę przerwał nam dzwoniący telefon była to moja mama, która kazała mi przychodzić na kolacje. Pożegnałam się z Piotrkiem buziakiem w policzek i się rozeszliśmy do swoich domów. Resztę wieczoru spędziłam na myśleniu o nim.  
-Achh, jutro szkoła- powiedziałam w myślach i poszłam spakowac książki. Wybiła godzina 21, więc poszłam się wykapać. Po kąpieli wskoczyłam w pizamkę z laptopem poszłam do łóżka. O 7 obudził mnie mój ukochany budzik, z nie chęcią wstałam z łóżka, poranna toaleta. Postanowiłam ubrać się w czarną spódniczkę do tego czarną koszulę.
Muszę pójść na zakupy w szafie mam prawie same czarne ubrania- powiedziałam w myślach. zawsze lubiłam czarny ubiór. Zeszłam na dół do kuchni, nie byłam głodna, więc założyłam tylko czarne balerinki, wzięłam torbę na ramię i grzecznie wymaszerowałam do szkoły. Była godzina 7:30, więc mam jeszcze trochę czasu pomyślałam i z torby wyjęłam słuchawki akurat leciała piosenka Ziarecki- Przepraszam. w tym momencie napłynęły mi łzy do oczu. Usiadłam na najbliższej ławce, chciałam pochamowac łzy, lecz nie dałam rady. Ta piosenka dawała mi tak wiele wspomnień. Po moim ostatnim związku, słuchałam zawszej tej piosenki, gdy... w tym momencie podciągnęłam lekko koszulę z bioder tam było kilka wyraźnych blizn, mimo to że tyle czasu próbowałam je zakryc nie udało mi się. Zaczęłam się ciąć, gdy mój najbliższy przyjaciel.. Przepraszam nie jestem jeszcze gotowa by o tym mówić. Wytarłam łzy, tyle dobrego że nie robiłam dziś makijarzu. Gdy się ogarnęłam ruszyłam w stronę szkoły. Znowu udawając, szczęśliwą dziewczyną jak zawsze, nikt nie wiedział, że to robiłam.. Dochodząc do szkoły spojrzałam, że za 5 min lekcje, więc szybko ruszyłam do szkoły. W ostaniej chwili zdąrzyłam, wchodziliśmy do sali. usiadłam jak zwykle z Wiolą. A, że pierwszą lekcją była chemia to cała klasa grzecznie siedziała. Nikt w naszej szkole nie lubił pani chemicy. Lekcja minęła nawet szybko, odrazu na przerwie przywitałam się z kazdym po koleji. Po chwili też przybył Piotrek dając mi buziaka w policzek, a dziewczyny odrazu zawołały mnie na stronę.:
- Ej Kamila, miałaś się ze mną spotakać - powiedziała oburzona Wiola
- Przepraszam, zmęczona byłam, później musiałam do babci pojechać- źle się poczułam, że ją okłamałam. ale nie chcialam zbytnio wszytkiego im mówić, nie wiem dlaczego poprostu nie jestem ufna.
- A tak wogóle to co to miało być z Piotrkiem ?- zapytałam Wiktoria
- Wikusiu przypuszczam, ze to był buziak w policzek- powiedziałam rozbawiona.
- Jesteś z nim ?- zapytała Julia, zawsze mówiła prosto z mostu.
- Może tak, może nie - poczym się zarumieniłam
- Jesteś z nim !! - powiedziały wszystkie na raz.
- Tak, jestem. -powiedziałam wesoła.
W tej samej chwili o chlopaków:
- Stary, co to było ?- zapytał Łukasz.
- O co ci chodzi, nie mogę swojej dziewczyny tak witać ? - powiedział rozbawiony Piotrek
- Ej Koleś Szczęścia ! - powiedzieli wszyscy.  
W tym momencie wróciły dziewczyny. i tak na zmianę chłopaki mówili im szczęścia i dziewczyny tak samo. Tak skończyła się przerwa, wszyscy poszliśmy na resztę zajęć. Na ostatniej przerwie, chłopaki zaproponowali, żebysmy wszyscy w piątek wybrali się na jakąś imprezę z okazji nowej pary w szkole. Odrazu wszyscy się zgodzili.Przez kolejne dni nic się nie działo. w czwatrek dziewczyny wybrały się na szalone zakupy. Kupiłam sobie małą czarnę, do tego czarnę torebkę przez ramię ze złotym łańcuszkiem. Wiola kupiła sobie, jasną sukienkę bez pleców, Wiktoria czarną sukienkę do połowy uda bez ramiączek. julia postanowiła, że kupi sobie czarne spodnie, koszule w kratę z rękawem 3/4. ( czerwono- czarną )  
następnego dnia po szokole zaczęliśmy się szykować, lekcje skończone po 16 a chłopaki mieli przyjechać po 19. Dziewczyny przyszły do mnie po 17, zaczęłyśmy się stroić, malować, układać fryzury. 18:30 byłyśmy już gotowe, siedzac w salonie czekaliśmy na chłopców. po jakiś 5min zadzwonił mój telefon:  
- Hey, skarbie- powiedział Piotrek
- Hej, miśku -powiedziałam wesoła.
- muszę Ci coś powiedzieć, tylko prosze nie obraź się - powiedział smutny.
- Nie obraże się - powiedziałam już smutniejszym głosem
- Nie mogę dziś, pójść na tę imprezę- powiedział
- A dlaczego ? - powiedziałam zdenerwowana.
- Nie mogę, mam bardzo ważną sprawę do załatwienia - powiedział  
- Nie możesz powiedzieć jaką ?  
- Nie moge, muszę kończyć przepraszam, jutro się odezwę papa, pamiętaj kocham Cię -poczym się rozłączył, bez słowa wyjaśnienia, troche posmutniałam.
- Ej co się stało ? - zapytała Julia
- Nie nic się nie stało, po prostu Piorka nie będzie- powiedziałam z wymuszonym uśmiechem
- Ale jak to ? - zapytała Wiola
- Ma sprawę do załatwienia, dziewczyny przepraszam ale, ja nie pójdę dziś, na tę imprezę, pójdziemy kiedy indziej, ok ? -powiedziałam przybita.
- Dobra rozumiemy, a nie obrazisz się jak my pójdziemy z chlopakami, bo tak trochę głupio ich wystawić, cieszyli się z tej imprezy- powiedziała Wiktoria też smutno.
- No pewnie idźcie miłej zabawy !- powiedziałam weselsza.
Po chwili przyjechali chłopcy i zabrali dziewczyny na imprezę, a ja sama poszłam się wykąpać i poleżeć, aż nie widząc kiedy usnęłam.

Podoba się ta część? Jak będzie coraz mnie jakiś oznak że czytacie, skończę pisac opowiadanie.
Za błędy wszelkiego rodzaju przepraszam

kamilczyk8

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1100 słów i 6086 znaków.

6 komentarzy

 
  • :P

    Pisz, pisz, pisz!! :D :D

    1 cze 2014

  • Maddy

    Fantastyczne :) Zastanawiam się tylko co takiego ukrywa Piotrek... Na początku opowiadania też nie chciał powiedzieć dlaczego tak nagle się przeprowadził... Smutne jest to, że Kamila się tnie albo cięła... Jestem ciekawa dlaczego to robi... No i przede wszystkim, dlaczego zaczęła to robić... Co się stało z jej przyjacielem? No cóż... Tylko Ty możesz mi na te pytania odpowiedzieć, więc czekam na kontynuację :) Pozdrawiam i życzę dużo weny :)

    1 cze 2014

  • ;)

    świetne :) Czekam na nowy rozdział już tydzień! proszę, dodaj coś ;)

    1 cze 2014

  • #yolo

    super. kontynuuj proszę :)

    25 maj 2014

  • lula

    ciekawe co sie stalo ze Piotrek nie  mogl pojsc...?

    25 maj 2014

  • natalia

    Super pisz dalej :)

    25 maj 2014