Nordycka historia - rozdział 9.
Spędzili razem czas w uroczej restauracji. Oboje dobrze się bawili, być może dlatego, że Loki naprawdę się starał, aby było przyjemnie. Po powrocie do domu, mężczyzna ...
Spędzili razem czas w uroczej restauracji. Oboje dobrze się bawili, być może dlatego, że Loki naprawdę się starał, aby było przyjemnie. Po powrocie do domu, mężczyzna ...
- Hipolit? To ty tak płakałeś? – zapytała Ania. Chłopak w ogóle nie zwrócił na nią uwagi. Jakby jej nie widział. Weszła po schodach. - Hipolit! Młodzieniec drgnął ...
Lat miałam tego dnia 16. Świeże, dokładne 16, ukończone w marcu 2010. Wstałam rano bez większych problemów, odgarnęłam włosy z twarzy i spojrzałam przez okno ...
Laura była zawiedziona rzeczywistością, dziki zachód opisywany w wielu książkach znacząco różnił się od realiów. Wszędzie brud, smród zwierząt i prochu. Czy ktoś ...
Na środku boiska stały obie drużyny. Na wezwanie spikera dołączyli do nich prezes parku technologicznego oraz prezesi firm grających o złoty medal. – Panie i panowie ...
Świeca na poszczerbionym stole już prawie się wypaliła. Skromne światło ognia oświecało jej delikatne, kobiece rysy twarzy. Pomarańczowy płomyk odbijał się w ...
Ich wędrówka na południa trwała już kolejny tydzień, byli wymęczeni i brudni. Słońce grzało swoim blaskiem, a na niebie nie było żadnej chmury, która przyniosłaby ...
– Olek? – usłyszał i przebudził się po szturchnięciu w ramię. – Co jest? – Przyjechaliśmy do domu. – Przepraszam. – Za co? – zdziwiła się. – Pozwoliłem ...
Dni Piorunów Świt wstawał coraz wolniej i coraz później. Oznaka zbliżającej się wielkimi krokami jesieni. Koniec lata, który był bliżej, niż wszyscy się spodziewali ...
W totalnej ciemności czyjeś ręce chwyciły Martę za ramię, prowadząc gdzieś. Trzymając swój karabin w dłoniach, za sobą i obok siebie słyszała odgłosy idących ...
W urzędzie miasta dowiedział się, że budynek obok klubu jest własnością prywatną a zarządza nią jedna z agencji nieruchomości. Informacji udzielała mu kobieta w wieku ...
Opowiadanie w częściach, zapraszam :) W tamtej chwili mogłem powiedzieć że świat nie istnieje. Że nie istnieje Ziemia, nic. Nie czułem swojego ciała, wokół była tylko ...
Prowadził ich Andrzej, choć po prawdzie nie musiał, gdyż ciągle szli drogą. Co prawda nie była ona odśnieżona, jednak szlak wśród drzew uwydatniał się wystarczająco ...
W salonie siedzieli wszyscy, poza Staśkiem, który miał akurat wartę. Andrzej głaskał po głowie Kingę, która dopiero co się uspokoiła, Konrad natomiast tulił nadal ...