Na zawsze cz.4
Dojście do domu Alana zajęło im około 20 minut. Na miejscu były punktualnie. Alan mieszkał w dużym, ładnie urządzonym domu. Przed wejście stało już parę osób, ale ...
Dojście do domu Alana zajęło im około 20 minut. Na miejscu były punktualnie. Alan mieszkał w dużym, ładnie urządzonym domu. Przed wejście stało już parę osób, ale ...
W poniedziałek obudził mnie budzik. Wstałam nie wyspana ale to nic nowego. Przez ostatnie 4 dni się nie wysypiam. To chyba przez to ze ciągle jestem zdenerwowana. Wstałam i ...
OCZAMI DIANY : Mijały dni, wraz nimi choroba. Każdy dzień stawał się lepszy dzięki Olivierowi. Stałe marzyłam o nim. Nie traktowałam go jak zwykłego przyjaciela tylko ...
Wstałem jak co dzień uszykowałem książki i coś do jedzenia.Cieszyłem się że idę do nowej szkoły.To oznaczało początek nowego życia.Miałem dość zmartwień po ...
Moim trenerem okazał się być Michał. Nie powiem, ucieszyłam się. Jestem aniołem, ale chyba mogę kochać. Ale nie. Kochać to za dużo powiedziane. Tylko mi się podoba. I ...
'' OMG!! Kto do cholery odsłonił te zwalone rolety, ehhh...’’ Zakryła twarz poduszką, by odgrodzić się od promieni słonecznych wkradających się do pokoju ...
Wiecie jakie to uczucie, kiedy masz przy sobie osobę, która podtrzymuje cię na duchu? Wydaje się, jakbyś unosił się nad ziemią, otrzymał skrzydła. Oglądasz świat z ...
Wychodząc z ceglanego budynku wpadam na zdezorientowanego Dylana, który patrzy na mnie nieobecnym wzrokiem. Jego oczy są szklane, dostrzegam w nich swój smutny wyraz twarzy ...
-Masz brata? -A czy to istotne? Wziełam pistolet z szawki podałam mu do ręki -zrub to! Zabij mnie! -Przestań. Odłożył broń a ja wyczeszczyłam na ng. Oczy. -Przecierz ...
Odwracam się tyłem udając obrażoną, on łapie mnie w talii i przyciąga do siebię, całuję w szyję, odwracam się do niego przodem i namiętnie całuję w usta. -Wiesz że ...
Wychodzimy z domu i udajemy się idź się ogarniaćtronę parku do Miłosza podchodzi jakaś laska i zasłania mu oczy.... -Kochanie tęskniłam... - mówi ta sama dziewczyna co ...
Rano wstałam dalej z dobrym humorem. Poszłam po ciuchy i pod prysznic. Gotowa wróciłam do pokoju wziełam torbe i zeszłam na dół. Udałam się na stołówkę gdzie zjadłam ...
Całuje go w policzek i wchodzę do domu... TYDZIEŃ PÓŹNIEJ... Rozlega się dzwonej do drzwi, lecę po chodach to napewno Miłosz, , dziś bardzo ważny dzień dla niego ...
Biorę śniadanie i wychodzę z domu ale Miłosza znów niema... jest już 7.40 zaraz autobus będzie nie czekam dłużej na niego tylko jadę do szkoły... zawiodłam się na ...