Zdzi*a cz. XIII
Obudził mnie natarczywy dźwięk dzwonka. Zdezorientowany uniosłem nadgarstek i spojrzałem na zegarek. Na cyferblacie widniała piąta czterdzieści siedem. Za oknem już ...
Obudził mnie natarczywy dźwięk dzwonka. Zdezorientowany uniosłem nadgarstek i spojrzałem na zegarek. Na cyferblacie widniała piąta czterdzieści siedem. Za oknem już ...
Oczami Agnieszki: - Dokąd jedziemy? - przymrużyłam oczy, gdyż słońce biło w nie swoimi promieniami - Zobaczysz - jego głos był tak cichy, że prawie go nie słyszałam ...
Nie było czasu aby się zastanawiać nad dalszym planem działania. Zacząłem dokładnie oglądać znaleziony przez brata zegarek. Byłem pewien że należy do osoby która mnie ...
Złapała klamkę, wsiadła, zapięła pasy. -Siema Gabi. -No siema. -Miałaś mi opowiedzieć wszystko. -No tak.Dobra.Jest taka jedna sprawa.Chodzi o pewną dziewczynkę, z ...
Pomimo kilkunastu godzin snu, narkotyk nadal działał i dziewczyna ledwo powłóczyła nogami. W pośpiechu Kacper po prostu wziął ją na ręce i położył w sypialni ...
Daria czuła jak ziemia osuwa się jej spod nóg. Usiadła na podłodze, oparła się o sofę. Nie płakała, ale w dłoniach schowała twarz, jakby zakrycie oczu miało uchronić ...
Myślała, że już z tego wyszła. Popatrzała na świat normalnie. Nie było już bólu i samotności. Postawiła stopę za progiem jej schronienia. Pierwszy raz od dziesięciu ...
Po ogarnięciu tysiąca sprawunków, ubabrana krowim łajnem i kurzymi odchodami, nareszcie skończyłam robotę. Słońce grzało niemiłosiernie więc kolejna dawka potu ...
„Siedem czerwonych serc“ Rozdział 1 Piekło i tajemnica rodzinna Było ciemno. W domu jak i na dworze. Snop światła księżyca lekko wpadał przez otwarte okno na twarz ...
Elena z zachodniej dzielnicy (oraz) Szymon i mój piękny podarek Obudziłem się w skórzanym fotelu. Kątem oka spojrzałem na zegar ścienny, była dziesiąta. "Kurwa ...
Była nienasycona. Ledwo zdążyłem na miękkich nogach opuścić samochód, a już przyssała się do moich ust. Zupełnie nie wiem, co w nią wstąpiło. Zachowywała się tak ...
Iście rozczulające powitanie, zakończyło się równie autentycznymi łzami. Każde mignięcie złych wspomnień, wbijało wystarczająco ostre szpilki, bym ryczała rzewnie ...
Rozdział 1 Łzy pojawiały się i znikały pod delikatną i ręcznie haftowana chusteczką. Kobieta, która wydzielała te łzy, siedziała na skórzanej sofie i wywijała ...
Wysiadłem przy Alejach i przy Karmelickiej wsiadłem w tramwaj linii numer 24. Widziałem w lusterku z przodu, tego typa. Jedzie za mną, nie myliłem się. Przy Urzędniczej ...