Mur-Część II-Rozdział 3
Jak bańka mydlana prysła ma nadzieja o pysznym, soczystym mięsku. Strzała nie odleciała daleko, złapana przez szybką rękę Kiry, nawet się nie wzdrygnęła, gdy zraniła ...
Jak bańka mydlana prysła ma nadzieja o pysznym, soczystym mięsku. Strzała nie odleciała daleko, złapana przez szybką rękę Kiry, nawet się nie wzdrygnęła, gdy zraniła ...
Znowu ON. Znowu to dziwne spojrzenie. Patrzy się. Nic nie mówi tylko obserwuje. Nie mogę już tego znieść! Z bijącym sercem idę w jego stronę. - Czemu się na mnie ...
Przepraszam za krótki rozdział, następnym razem postaram się wrzucić coś dłuższego i mocniejszego ;-) - Tym razem nieźle udupiłeś, stary. - lekko zniekształcony głos ...
Pochód dzielnie maszerował przez plażę. Wszyscy byli wykończeni, jednak nikt nie wykazywał nawet najdrobniejszych oznak słabości. A przynajmniej skutecznie je maskował ...
Traktem poruszał się oddział Inkwizycji, idioci w swych czerwonawych zbrojach. Jednak nie wyglądało to, jakby to mnie szukali. Jechali tą samą prędkością bez zwracania ...
Ciemność spowijała każdy zakamarek mego ciała. Żaden ze zmysłów nie reagował, nawet nie wiedziałem, czy nadal jestem sobą, czy tylko nikłym promyczkiem energii. Więc ...
By dotrzeć do celu, musieli zboczyć z głównego traktu. Droga wiodła przez wzgórze, z którego był dość stromy zjazd. Skręcili przed nim i objechali je. Las, w którym ...
Nieprzejednany deszcz, nie przeszkadzał dzielnym towarzyszom wyprawy w walce. Lodowe groty i kule ognia fruwały, niczym stada drapieżnych ptaków, szukające ofiar. Ku ...
W jaskini unosił się zapach spalenizny i kurzu, a odgłosy szczękającej stali oraz wybuchów roznosiły się echem. Buntownicy walczyli dzielnie, powalając kolejnych ...
– Pewnie okupują chałupy – odezwał się Gert. – Prawdopodobnie macie rację – zgodził się z nimi Jose. – Skoro tak jest, to jaki problem, by którekolwiek z nas ...
Uciekali na oślep przez przeklęty las nie oglądając się za siebie. Wtem wodnik zauważył starą chatkę, wbiegli tam czym prędzej. Drzwi zamknęli szybko na skobel i ...
Opowiadanie jest dość mroczne i brutalne. Mgła gęsto otulała szary, obskurny budynek, który zdawał się jaśnieć, jakby jego mieszkańcy opuścili go w ogromnym ...
- Pytałeś, Jeźdźcze, kim jesteśmy. Odpowiedź na twe pytanie nie jest prosta ani łatwa bowiem wśród niezliczonych wieków nazwa naszego ludu została zapomniana w ...
-Herm, zatrzymaj się!- słychać czyjś krzyk za moimi plecami, ale nie mam zamiaru słuchać. W panice biegnę przed siebie korytarzami Hogwartu, licząc tylko na to, że uda mi ...