Pole, kukurydza, sex...
Lubię noc...samotną noc... Iść na spacer pod jej osłoną. Wiejską drogą z dala od zgiełku, hałasu i ludzi. Pośród rosnącej po bokach kukurydzy.Iść w jej głąb ...
Lubię noc...samotną noc... Iść na spacer pod jej osłoną. Wiejską drogą z dala od zgiełku, hałasu i ludzi. Pośród rosnącej po bokach kukurydzy.Iść w jej głąb ...
Siedziała na drewnianej posadzce, przyglądając się jak Aktor tasuje karty. Jego dłonie sprawnie wprawiały stos tekturowych prostokątów w uporządkowane wirowanie. Dama ...
Im wyżej wchodziłam, tym intensywniej czułam wiatr targający moją spódnicą, i tym wyraźniej słyszałam ich szepty. Szepty, które stawały się coraz śmielsze, jakby ...
A teraz czas na jeszcze bardziej niestosowne w tych warunkach ćwiczenie... Mam wykonywać przewroty! Cóż za wielość możliwości zerkania mi pod spódnicę! Co za wstyd! ...
Mężczyzna staje się agresywny przy tym barze… Podciąga mi kieckę do góry… zsuwa ją z moich piersi… Boże! Wszyscy to widzą… co za wstyd! Obmacuje bezczelnie mój ...
Adam i Adam, czyli Adamów dwóch Jest takie stare powiedzenie, że zarzekała się żaba błota. I my też się zarzekałyśmy, że nie idziemy. Ale jak było to do przewidzenia ...
Budząc się tego słonecznego ranka nie miałem pojęcia co się stanie, obok jak zawsze leżała ukochana w swoje sexownej czerwonej pizamce, która ściągałem z niej każdego ...
Tomek słysząc wypowiedź Marysi, doszedł do prostego wniosku, że jeżeli dalej będą kontynuować te niepotrzebne i rozpraszające ich dywagacje, stanie się to, co w nocy ...
Nagle pomyślałam sobie siedząc w kawiarni przy stoliku z moim przyjacielem obok, że z wielką ochotą ostro bym go zerżnęła jednocześnie kochając się z nim. Pomyślałam ...
Czasem mam dość tego wszystkiego. Mam ochotę zniknąć na dobre, ale wtedy uzmysławiam sobie, że po coś się urodziłam. Muszę zakosztować tego co jeszcze przede mną, co ...
Tramwaj linii nr 5 odjechał z pętli przy placu Narutowicza. Jechał powoli, zatrzymując się w każdym możliwym miejscu, jakby motorniczemu w jakiś szczególny sposób ...
Mogło być i tak - cz. X Wrócili więc do mieszkania pani Bożeny. - Dość długo trwało to zwiedzanie czy oglądanie twojego pokoju Zuzanno - powiedziała z lekkim przekąsem ...
- Norbercie, pozwól, że sprawdzę twojego Wacusia… Zaintrygowało mnie to, jak bardzo zainteresował się on moją bielizną… Pozwól, że obejmę go ustami i połknę do ...
Andrew Boock Toruń, 15.03.2020 - 26.03.2020 Szałas Korony drzew delikatnie poruszały się grając hipnotyczną muzykę szumu lasu. W tę symfonię wdarł się trzepot skrzydeł ...
Ogłoszenie na portalu widniało od dawna, mimo to od 2 miesięcy nie dostałem żadnej odpowiedzi. W czwartek wieczorem na mailu zobaczyłem jednak wiadomość. Nie liczyłem na ...