Dramaty - str 78

  • Ukojenie cz. 43

    Gdy się przebudził, dziewczyny nie było. Z trudem usiadł i po krótkiej mobilizacji wstał. Kiwało nim już mniej, ale nogi nadal były nieco drętwe i wciąż okropnie ...

  • Zakręty losu #17

    Do zakupów doszła stugramowa tabliczka mlecznego smakołyku i rodzeństwo szybko wróciło do mieszkania. David ledwie doniósł dwie ogromne torby, do tego zapłacił ponad sto ...

  • Ukojenie cz. 11

    Wstała i ruszyła do łazienki, a Trevor od razu poszedł zapalić. Nie było jej jakieś dziesięć, do piętnastu minut. – Chcesz się odświeżyć? – spytała po wejściu ...

  • Szare istnienie #68

    Nie zwróciła nawet uwagi na uścisk chłopaka, w głowie wciąż siedziało jej to niemiłe uczucie speszenia, spowodowane niezbyt wczesną porą. Dziewczyna zazwyczaj na co ...

  • Vive la F ... - cz.11. Bergues.

    Wystawiając przepustkę na cały obiekt Blackmountain nigdy by nie przypuszczał, że zostanie użyta w ten sposób – drzwi jego gabinetu otworzyły się bezpardonowo, gdy wraz ...

  • Ukojenie cz. 12

    Podniósł ciężkie powieki. Przez rozmazany obraz dostrzegł wokół siebie biały kolor. Chciał obrócić się na bok, ale ciało miał jak z drewna. Nachyliła się nad nim ...

  • Zakręty losu #69

    – Oddaj klucze – nakazała Lauren. – Odpieprz się! – Oddaj klucze – powtórzyła głośniej brunetka, lecz Sophie w odpowiedzi w milczeniu zasiadła na kanapie. Lauren ...

  • Dziewczyna sąsiada | 02

    -O czym mówiłaś tej dziewczynie? -ogarnął moje włosy za ucho i pocałował w policzek. -Annie? -Tak. O mnie. -Nie chcesz wiedzieć. -roześmiałam się. -Czy to było coś ...

  • GROŹNA BUNTOWNICZKA - CZĘŚĆ 19

    Lusi w końcu po kilku godzinach zasnęła. Mogłem w końcu iść do automatu z kawą. Usiadłem sobie w kantorze i upiłem jeden łyk kawy. Właśnie tego mi brakowało. Długo ...

  • Zgubione marzenia cz. 5

    -Marcin, poczekaj! Kim ona jest?- Ada próbowała porozmawiać z narzeczonym o zaistniałej, niezrozumianej dla niej sytuacji. Mężczyzna jednak szedł przed siebie szybkim ...

  • Zgubione marzenia cz. 8

    Łzy, które nadal spływały po jej zimnych policzkach, uniemożliwiały wypowiedzenie najkrótszego słowa. Gardło zacisnęło się mocno, jakby ktoś powstrzymywał ją od ...