Dramaty - str 18

  • Kiedy byliśmy bogami V

    Tato, przepraszam. Wiem, że nigdy byś się nie zgodził. Dlatego wolę prosić o wybaczenie niż o pozwolenie. Kocham, L Lea zostawiła kartkę na łóżku i wymknęła się ...

  • Kiedy byliśmy bogami II

    1967 …Powinnaś przyjść, wiesz? - Sophie spojrzała na Leonię wyczekująco. Blondynka nie odpowiedziała, pogrążona we śnie. Właściwie, nie tyle śnie, co bardziej ...

  • Drzewo

    Przykazanie piąte – nie zabijaj. Lecz Ty nadal... Jestem jak to drzewo, którego ostrze dopadło krwiożercze, zadając tępy ból. Jazgot niezadowolenia, ten jad sączący ...

  • Zakręty losu #45

    – No co, długo się będziesz zastanawiać? – zapytał zniecierpliwiony chłopak, gdyż Lauren zasnęła przed ladą, nie patrząc wcale na półkę z alkoholami, tylko ...

  • Szare istnienie #15

    Zadzwonił telefon – dziewczyna słyszała go, jak przez mgłę. – Wstań – ktoś poruszał jej ramieniem. – Co ci jest? Z trudem podniosła powieki. – Źle się ...

  • Miesiące malowane marzeniami - wrzesień

    Tegoroczny wrzesień stanowił swoiste przedłużenie lata, dzięki czemu nie odczuwałam chłodu i ohydy nadchodzącej jesieni. Trochę mnie denerwowała owa obłudna, nędzna ...

  • Za mało - Rozdział 32

    Natalia Wpatruję się w talerz wypełniony frytkami, doskonale zdając sobie sprawę, że powinnam coś zjeść. Wykręcam sobie palce pod stołem, niepewnie zerkając w stronę ...

  • Z zapisków N.

    Z dedykacją… myślę, że wiesz dla kogo. ♠ ♠ ♠ Budzi mnie krzyk o minione. Budzi mnie biały puch w towarzystwie krwistej cieczy. Budzą mnie dwa bezbronnie wierzgające ...

  • Szare istnienie #127 - ostatni

    Czekała trzy, cztery sygnały, lecz chłopak nie odbierał. Z coraz większym smakiem popijała piwko i odczekawszy chwilę, zadzwoniła ponownie, lecz teraz numer był już ...

  • Oblicze łez - Część 35

    Chodziłam tam i z powrotem po korytarzu, kompletnie nie mogłam się uspokoić. W sali obok lekarze robili co mogli, aby podtrzymać Tymona przy życiu, słyszałam dźwięki ...

  • Szukałem cię cz.14

    *Pół roku później…* -Już nie mogę! Nie dam rady! Mam dość!...- Tatiana krzyczała ostatkami sił, mocno ściskając dłoń młodej lekarki. Łzy spływały po jej ...

  • Życie - Rozdział 2

    *** Nie wiem jak, ale zdążyłem. Gdy wjeżdżałem, widać było prawie pusty parking dla klientów i nas, wyzyskiwanych pracowników. Na honorowym miejscu przed budynkiem stał ...

  • Powolny samobójca

    Ciągle narzekasz.. Mówisz, że siedzi w domu - może ona samobójstwo planuje po kryjomu? Słuchasz i pytasz - lecz nigdy nie zrozumiesz, jak to życie przygnębia swoją ...