Vive la F... - cz. 51. Trespassing.
"Boże, jaka ze mnie idiotka.” – kolejny raz przemierzyła odległość kilku metrów między oknem a drzwiami sypialni. Środek nocy to idealny czas na spacery dla ...
"Boże, jaka ze mnie idiotka.” – kolejny raz przemierzyła odległość kilku metrów między oknem a drzwiami sypialni. Środek nocy to idealny czas na spacery dla ...
Od godziny sprzątam kuchnię. Drżącymi dłońmi próbuję zmywać naczynia. Robię wszystko, żeby tylko przestać myśleć. Nie chcę w kółko wyobrażać sobie Justyny w ...
Informacja o podejrzeniu morderstwa Sandry wprawiła nas wszystkich w osłupienie. - Dobrze, że zostawiliśmy tam tą nogę. To na pewno oni... sami wystawili się policji ...
Wiedziała, że już nie zaśnie. Nie spała całą noc, teraz nie było już nawet sensu zamykać powiek. I tak musiała już powoli się zbierać. Cyk. Cyk. Cyk. "Cholerny ...
16 marca 2024 roku, Koszyce, rezydencja biskupa Ciężkie, drewniane drzwi rezydencji biskupa wznosiły się przed nim, rzucając długie cienie w zanikającym świetle ...
Strażnik otworzył powoli drzwi, a towarzyszący temu odgłos rozbrzmiał się echem po opustoszałych już korytarzach więzienia. Posłałem Oliverowi - współlokatorowi z ...
Stałam z Sheilą pośrodku centrum handlowego, żałując, że w ogóle zgodziłam się na to spotkanie i na pomoc jej. Jak zawsze wyglądała nienagannie, długie dżinsy ...
Gdy na zegarze wybija godzina 9:00, do pokoju wchodzi uśmiechnięta pielęgniarka. Ubrana jak zwykle w biały strój, pcha przed sobą stoliczek z lekarstwami i innymi dziwnymi ...
Przemierzając rubieże Internetu, natrafiłem na obrazek z cytatem, który mną wstrząsnął. Nie mogłem się go naczytać. Niczym spragniony wędrowiec, spijałem łapczywie ...
*** ROZDZIAŁ 6/6 – EPILOG * – Steniu… pani Ste… proszę się obu… czy wszys… dobrze… halo, proszę pa… pani Steniu! Proszę otworzyć oczy! Wykrzykiwane słowa ...
-Gdzie byłaś, do cholery?! – Blackmountain był z powrotem sobą – wyprostowany, dumny, władczy, a przede wszystkim zaborczy. -Martwiłem się… - dodał już łagodniej ...
„Z dumą i godnością.” – Keler powtórzyła w myślach obietnicę złożoną samej sobie na myśl o ostatnich chwilach w kwaterze Blackmountaina. „Tego mi nie ...
Sansa Stark, zwana inaczej Ptaszyną; uczy się latać...i dowiaduje się, że łzy nie są jedyną bronią kobiety. Bo najlepszą ma między nogami... CZĘŚĆ IV Sansa wyjrzała ...
Droga przyjaciółko! Zdradzę Ci, że dziś było ciężko. Wiesz.. Chyba zbyt długo zdawało mi się, że jest w porządku. To zaczyna wracać. I przeraża mnie. Nie chcę, nie ...