Vive la F... -cz.19. Solange.
Trening sprawnościowy przebiegał wzorowo przez kilkanaście kolejnych dni. Blackmountain oszczędnie chwalił Keller za postępy, chociaż ona ich ani nie czuła, ani nie ...
Trening sprawnościowy przebiegał wzorowo przez kilkanaście kolejnych dni. Blackmountain oszczędnie chwalił Keller za postępy, chociaż ona ich ani nie czuła, ani nie ...
,, Wreszcie w ostatniej (tj. młodszej) fazie epoki kamienia, w neolicie, człowiek nauczył się sporządzać z odłamków skalnych- przez piłowanie, wiercenie, szlifowanie i ...
W piątek, kiedy już miałem wszystkiego dość, a jeszcze brat wsiadł mi na głowę, zrezygnowałem z jazdy do ukochanej. Lecz czegoś mi brakowało. Leżąc na łóżku dość ...
Kroczyłem w niewiadomą. Było już po północy, a noc była ciemna. Wokół mnie ciemność rozjaśniały jedynie światła miasta, domów, bloków, latarni. Szedłem ciemną ...
Myślicie, że bractwo będzie działało tak cały czas prawda? Wysyłanie pogróżek, listów, wychodzenie z zarośli i znaki na drodze. Nic z tych rzeczy. Jakimś dziwnym ...
Cofnijmy się do 2013 roku, kiedy to właśnie w dzień wigilijny przy świątecznym zamieszaniu, wchodząc do sklepu zauważyłam smutną, siedzącą dziewczynę. Była niezwykle ...
Ludzie… Każdy człowiek jest wyjątkowy, każdy człowiek jest inny. Trudno się nie zgodzić… Każdy człowiek widzi świat swoimi oczami, każdy człowiek widzi świat w ...
Pogoda, zjawiska naturalne. Wielu ludzi ma różne dolegliwości związane z ich działaniem. Często słyszę że kogoś boli noga czy coś innego na zmianę pogody. Osobiście ...
Obudziłem się około siódmej, z okna na połowę mojego łóżka świeciło słońce, tak że na moją twarz i tułów padały promienie słoneczne. Wstałem jak co dzień ...
Dzień był dość ponur. Lokena umieścili już na łodzi, a wraz z nim jego dobytek, robiono tak od już niepamiętnych lat. Gdy Joren był mały jego brat wytłumaczył mu, że ...
Często jest ci ciężko, ale ty jesteś silna, masz wole walki. Nie poddajesz się. Nigdy. Często jest ci ciężko, ale ty tego nie pokazujesz. Wolisz uśmiech. Często jest ci ...
Blackmountain pochylony nad biurkiem w ostatniej chwili dojrzał otwierające się powoli drzwi gabinetu. Stojąca w nich Keller była nie do poznania. Od wczorajszego, felernego ...
Hope... Hope, wstawaj! Usłyszałam głos mojego taty, widząc go jednak jak przez mgłę. Zaspana, ledwo otworzyłam oczy. - Jeszcze pięć minutek, prosze - wymruczałam, na co ...
„Maybe it’s because I’m a Londoner, Londoner…” Męski ciepły głos rozchodził się śpiewem po pokoju. „Ładnie…” – Cathrine powoli otwierała oczy ...