Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Zakazane dni I

Co mnie podkusiło żeby zgodzić się na ten wyjazd? Odpowiedź jest niezwykle prosta. Perspektywa na przyszłość. Z racji pewnych problemów miałam całkowity szlaban na życie, oraz chłopaka który chciał mnie zabrać na tydzień do Hiszpani, z tym że nie było to możliwe. Wszelkie negocjacje z rodzicami kończyły się tak samo jak się zaczynały na totalnej klęsce. Okazało się że olanie próbnej matury, i zawalenie szkoły spowodowało nawet nie zagrożenie a po prostu konieczność powtórzenia roku, a dokładniej ryzyko powtórzenia więc zamiast wakacji i upojnych dni z moim facetem czekała mnie walka i ukrywanie pewnych faktów przed rodzicami. O ile brat regularnie mnie krył i pomagał, o tyle teraz będzie z tym problem. Obydwoje od zawsze byliśmy zżyci ale tego nie udało się ukryć. Dopiero dzięki niemu udało nam się dojść do porozumienia. Wspólny wyjazd w góry żeby zacieśniać więzy rodzinne, oraz miesiąc na załatwienie i zdanie połowy egzaminów, a w sierpniu cudowny tydzień w Hiszpanii, pełen rozkoszy i miłosnych uniesień. Tyle tylko że w teorii wszystko wyglądało dobrze a w praktyce trochę wkopałam także brata bo skoro rodzina to cała także i on musiał zostawić swoją dziewczynę i tym sposobem wszyscy ruszyliśmy w wycieczkę "niespodziankę" zakończoną na odludziu w Alpach. Pomyśleć można że nie byłoby tak źle, gdyby nie fakt że już pierwszego dnia mama miała wypadek i rodzice opuścili nas na przysłowiową chwilę z której zrobiła się istna samotnia. Kiedy dotarli do szpitala tam na dole pogoda się zepsuła i nastała powódź. Oni utknęli tam, a my w tej cholernej saunie z zapasem żarcia dla czterech osób na dwa tygodnie. Zgodnie z informacjami służb, nie było sensu nas ściągać, więc zamiast tygodnia, czekało nas zdecydowanie więcej czasu w tej samotni. Na szczęście pogoda górska mimo że zwariowana to po 2 dniach ulewy, w końcu dała nam dzień upału który wykorzystałam na otwarcie basenu znajdującego się przy wynajętym domku i wygrzanie się w górskim słońcu. Moje białe bikini było tym grzeczniejszym, ale to prawdziwe które miałam zakupione na wakacje w Hiszpani grzecznie czekało aż mój brat pójdzie na szlak, choć mam przeczucie że w tej całej Hiszpani częściej będę nago niż chociażby w majteczkach.  

- Chcesz piwo? - usłyszałam głos brata z tarasu
- Jasne ! - rzuciłam podnosząc się i wiążąc górę stroju w drodze na leżaki na tarasie.

Przyszedł po chwili i podał mi zimne piwo i usiadł na przeciwko gapiąc się w telefon popijając w milczeniu.

- Jesteś ciągle zły?

Nie odpowiedział, choć wiedziałam że był. Ten wyjazd miał odbyć się bez nas ale z racji tego co nawywijałam z szkołą on też musiał zrezygnować z zlotu i jechać tutaj z nami.

- Wiec jak?
- Nie, jedynie lekko zirytowany... - odpowiedział
- Nie sądziłam że to tak się skończy.
- Spoko młoda nie o ciebie chodzi. Czytałaś wiadomości?
- Nie ?
- Drogę zerwało u podnóża gór i była jakaś lawina górskiego błota, a to oznacza że nawet jeśli starych wypuszczą to mamy przynajmniej tydzień bez możliwości zejścia gdzieś niżej. Możemy jedynie tu siedzieć.
- O cholera to dosyć poważna sprawa... dobrze że mamy basen, spore obejście, kilka ścieżek....
- No i wodę, prąd, jedzenie, Internet

Zaśmialiśmy się a atmosfera wyraźnie się zmieniła na przyjemną.

- Dobra pamiętasz o czym gadaliśmy wczoraj? - nagle zaczął
- Tak.
- Więc mój kumpel jest to w stanie załatwić....
- Ale ?
- Ale chce trzy stówy i iść we czwórkę z tobą, twoim facetem i Elą na basenową randkę.
- Co proszę?
- A no i ja chce też coś za nadstawianie karku.
- CO PROSZĘ ? - krzyknęłam ale wiedziałam co w trawie piszczy...
- Pomyśl o tym, ja idę popływać.

Wstał a ja zostałam z piwem i z myślami. Trzy stówy to było do zrobienia, ale basenowa randka z Elą? Wątpię że ona się zgodzi, ale tez nie dziwie się że o nią chodzi. Wysoka cholernie seksowna, z pięknym dużym biustem i talią klepsydry, ścięta agresywnie na krótko i zawsze w koszulach. Pół szkoły się za nią ogląda. Z drugiej strony ja z moim małym biustem talią chłopczycy jeszcze miałam wszystko przed sobą. Choć tylko ja wiem że Ela dwa lata temu wpadła i przez ciąże jej biust się powiększył do takiego gabarytu, natomiast moje cycki kto wie może kiedyś też się obudzą i podskoczą do miseczki może C, ale cóż na cyckach świat stoi. Sęk w tym że Ela jest lesbą a Krzysiek, kolega brata nie jest w ogóle w jej typie. Mnie się podoba ale jej w ogóle. Tylko że tu ważą się większe sprawy. Jego ojciec jest w komisji szkolnej i od jego opinii zależy jak bardzo będę miała przejebane lub o ile łatwiej z egzaminami. Może nawet zarządzić ze dostane poprawkowe zajęcia ale wakacyjne a maturę napisze w trybie specjalnym, z tym że żeby tak się stało musiałam zadowolić Krzyska, jedynego syna starego gościa z komisji.  

Tak jak się spodziewałam nie było łatwo. Od razu zdzwoniłam się z Elą a ta wyprowadziła mnie z błędu bo powiedziała że nie ma możliwości. Znając Krzysia będzie chciał ją zaliczyć a ona nie miała na to ochoty bo zamiast kutasa który może zapłodnić ją, wolała zabawki lub kobiety. Nawet trochę to rozumiem bo po ciąży został jej uraz psychiczny do facetów ale gdyby mi się udało to moja sytuacja znacząco by się poprawiła.

- Dasz się przekonać chociaż na randkę? - spytałam ostatni raz  
- Nie. - usłyszałam w telefonie.
- Dobra to co musiałabym zrobić lub Ci dać żebyś się zgodziła?
- Nic. Anka on mnie w ogóle nie kręci! Było nie chodzić na wagary do tego swojego studenta się pieprzyć!  
- Kurde Ela, wiesz że to nie takie proste....
- Wystarczy kupić dildo i z głowy. Nie ma facetów nie ma problemów, zresztą sama sobie jesteś winna. Po co zlewałaś maturę próbną?
- Wiem wiem.... ale teraz musze coś wykombinować. Pomożesz mi ?
- To może ty się z nim bzyknij? Albo z jego starym?
- Bardzo śmieszne....
- Wręcz przeciwnie co ?
- Gdyby jeszcze chciał....

Nastała dziwna cisza w której z basenu wyszedł mój brat. Czekając na Elę obserwowałam jak wyszedł w tych swoich spodenkach do pływania i poczułam się jakoś dziwnie. Ten mały grubasek nagle był 20 letnim facetem nawet z zarysem mięśni na brzuchu i całkiem dobrze wyrzeźbionym. Patrzyłam na niego i poczułam się jakoś dziwnie nie swojo. Dziwne uczucie w głowie, lekko podniesiony puls i delikatne uczucie zmieszania połączone z coraz twardszymi sutkami. Stał przede mną ociekający z wody facet którego znam całe życie, ale dopiero teraz zobaczyłam w nim faceta?  

- Jesteś tam? - wyrwał mnie głos Eli
- Jestem jestem.
- To co zgadzasz się?
- Co ?
- Kurwa Ania! Już się w ogóle nie dziwię że ledwo na dwójach przejechałaś szkołę... myślisz ty w ogóle o przyszłości?
- Sama wiesz że średnio mi idzie z nauką. - brat tymczasem wrócił na leżak z kolejnym piwem a ja kątem oka wciąż patrzyłam na jego mięśnie i nie wiedziałam co się dzieje.
- Ale kurwa słuchaj jak się do ciebie mówi!  
- Wiesz że jestem w górach? Coś przerwało....
- Dobra jeszcze raz. Zgodzę się na tą randkę, nawet jestem w stanie go pocałować ale nie bzyknę się z nim. Mogę trochę poudawać zainteresowaną aż załatwisz te decyzje, ale to Cię będzie kosztowało.
- Ile chcesz ty chciwa matriarcho? - fakt Ela była chciwa, ale też cwana i przebiegła.  
- Zabierzesz mnie na weekend do spa, i przez cały weekend będziesz moja, poza tym potrzebuje na już przelew na dwa tysiące, oddam po wypłacie.
- Pojebało cię?
- To co ja mam dać dupy żeby Ciebie ratować? Hola hola kochana tak to nie działa. Nawarzyłaś piwa, to sama musisz je wypić.
- Dobra stoi.
- Czekam na przelew, jak dotrze to zrób grupę na ten wypad i mnie dodaj, a i ja za nic nie płace.
- Jasne! A co jeszcze może kurde Alojza jako szofera? - tak nazywałyśmy mojego brata kiedy mnie krył lub potrzebowałam jakoś pomocy albo o nim gadałyśmy tak żeby się nie połapał, zwłaszcza że Ela kiedyś się w nim kochała, ale dopiero kiedy połączyłam fakty to się połapałam że to nie było mądre
- W sumie....
- Kurde Ela to był żart!
- Wiem, ale skoro jesteście w górach sami i macie basen to podeślij mi jakieś jego fotki!
- Chwila.... że co ? Ty zatwardziała lesba chcesz fotki faceta? - Nawet Adam który leżał obok się zainteresował przebiegiem rozmowy.
- A co nie wolno? Zresztą od 3 lat widuje go na siłowni, zwłaszcza bez koszulki efekt jest fajny, a jednak lepiej się patrzy na kogoś realnego niż jakichś modelów z photoshopa.
- Pojebało cię..... ?
- Sama zdecyduj. Przelew i jego fotki, najlepiej w slipkach lub nago.
- Zwariowałaś. za to jest kryminał?
- A za to co ty odwaliłaś to co? Chyba mi nie powiesz że to nie jest tez pod kuratora?
- Ta jasne to tylko graffiti.
- Ania.... Sylwester rok temu.

Więcej nie musiała mówić. Wiedziałam że Ela użyła tego argumentu w ostateczności, ale tak. Rok temu będąc nieletnią po pijaku prowadziłam samochód i wjechałam w sarnę. Ela bardzo mi pomogła to wszystko jakoś zatuszować ale fakt przyjaźnimy się i to ja jestem tą złą a ona tą cwana i wredną seksi laską, no i właśnie... ta przyjaźń czasem wychodzi bokiem.

- Dobra ale wiesz że to nie do końca jest realne?
- A macie tam prysznic na zewnątrz tak?
- Tak....
- Ten basenowy co mi foty posyłałaś?
- Tak.
- Widzisz? Kombinuj dziewczyno kombinuj!
- Dobra chyba wiem o co chodzi.....
- Dobra lecę na trening. Trzymaj się i powodzenia. Kocham Cię, pa.
- Pa też Cię kocham. - cóż znając kogoś od piaskownicy to jednak relacja jest wyjątkowa. Nawet nasze matki twierdzą że byłyśmy na jednej porodówce bo nasze dni narodzin są blisko siebie ale to tylko plotka...

Powoli usiadłam i spojrzałam na Adama który wrócił do piwa i wiedziałam ze czeka mnie dosyć trudne zadanie. Musiałam go przekonać do zdjęć i prosić o pomoc finansową. Wstałam i poczułam że mam miękkie nogi a im bliżej byłam jego tym trudniej mi się szło czułam jakąś niepewność i strach, ale i ekscytacje. Moje sutki były już całkiem twarde a jak na taki biust to były małe ale bardzo sterczące co widziałby nawet ślepiec. Powoli usiadłam na sąsiednim leżaku i pociągnęłam łyk piwa.

- I co?
- Załatwione....
- Ale ?
- No ma kilka warunków...
- Jakie?  
- Chce pożyczyć 2000 na już...
- Aha i co dalej?
- No i.... - kurwa jak mam to powiedzieć? Spojrzałam na jego klatkę i poczułam się coraz dziwniej, ale rodziła się ochota żeby ją dotknąć ?
- No co ?
- No chce... żebyś Ty...
- Mam ja iść z Tobą zamiast twojego faceta? W sumie zrozumiałe.
- Eee... noo? - Kurwa mać! Co ja robie
- I rozumiem że chcesz mnie poprosić o pożyczkę? Kolejną?
- Noo....
- Anka wiesz że wisisz mi już kupę kasy? I przysług ?I w ogóle ?
- Wiem..... - powiedziałam niepewnie leząc i zamknęłam oczy starając się ogarnąć i coś wymyśleć.

Ciszę przerwał odgłos stawianej butelki na ziemię i nagle poczułam jak Adaś usiadł obok mnie .  

- Zrobiłem Ci przelew młoda. - wypalił nagle i pokazał potwierdzenie.
- Co ?
- A co nie chciałaś ?
- No tak ale....
- Nie rozkminiaj za dużo! - stuknął mnie w głowę
- Ona odda za miesiąc wiec ci zrobię przelew od razu. Przysięgam.
- Oj młoda młoda.... Jako brat zawsze Ci pomogę, zwłaszcza jako starszy brat, w końcu rodzina to rodzina.
- Zabrzmiałeś jak ten łysy brzydal z tych filmów o samochodach .... - palnęłam  

A po chwili poczułam dłonie na moich bogach i nagle zaczął mnie łaskotać jak szalony. Zwinęłam się w kłębek a on nie przestawał, spadliśmy na ziemie śmiejąc się i łaskocząc bo odpowiedziałam tym samym, aż w końcu się zmęczyliśmy i a ja poczułam coś dziwnego na nodze, kiedy nagle Adam przerwał. Zrozumiałam że poczułam przez kilka sekund jego penisa przez spodenki, ale jego zachowanie było zupełnie inne. Odwrócił wzrok i wskazał palcem na mój biust. Cóż stanik się przesunął i byłam praktycznie topless. Szybko poprawiłam się i dalej siedziałam na nim.

- Sory. - powiedział  
- Spoko kiedyś bywaliśmy nago w basenikach razem.
-Tak lata temu ale teraz jest inaczej.
- A co nie lubisz cycków?
- Lubię ale jesteś moją siostrzyczką.

Zdjął mnie i położył na leżak po czym pocałował w czoło i się przeciągnął.

- Nie chcę żeby było Ci niezręcznie.
- Wiesz... Ja nie mam nic przeciwko opalaniu topless.

Czemu ja do chuja to powiedziałam?  
Czemu ja do chuja jasnego wielkiego o tym myśle?
Czemu kurwa ?

Powoli chwyciłam za bikini i rozwiązałam górę, ręką zasłoniłam biust i potem rozwiązałam tył i rzuciłam mu pod nogi stanik.  

- Ja też nie mam, ale nie wiedziałem że jesteś naturystką.
- Kim?
- Że lubisz nagość.
- A ty lubisz?
- Tak, z moją zawsze chodzimy na plaże naturystów.
- Aha, czyli nie masz nic ... przeciwko jeśli czasem poopalam się topless?
- Nawet wole bo przynajmniej mam piękne widoki.

Poczułam jak serce wali jak u lokomotywy ale pomyślałam raz kozie śmierć. Odsłoniłam ręką i położyłam się na plecach zakładając ręce za głowę i czerpiąc słońce. Jeśli jakoś miałam zdobyć jego fotki to ta droga jakoś wydała mi się jedyną słuszną.

- Przynajmniej nie będę miała głupich pasków. I jak te piękne widoki?
- Cóż.... mam piękną siostrę. To drugi najlepszy biust na świecie.
- Drugi? A no tak, twoja... a nie będzie problemów z tym że... ?
- Na plaży widzi nas setka osób nago, zresztą jak dla mnie jest oklej.
- Dobra.
- Jeśli Ci pasuje to mi tym bardziej.
- No no ale rączki przy sobie!  

Zaśmialiśmy się i wróciliśmy do rozmowy i przyszłym spotkaniu. Z każdą chwilą czułam się coraz swobodniej będąc topless w jego otoczeniu, natomiast Adaś ku mojemu zaskoczeniu nie gapił się na mój biust co wyraźnie dodało mi otuchy żeby tak zostać jeszcze chwilę. Miliony myśli kłębiło mi się w głowie, ale udało mi się zrobić krok na przód w sprawie wakacji.

Nagle zobaczyłam przed oczami mojego faceta jak zdejmuje moja sukienkę i chwali mój brak stanika, i pięknie opalone ciało. Całujemy się, czuje podniecenie, rozwiązuje majtki i siadam na trawie, rozkładam wymownie nogi i patrzę jak mój facet w hiszpańskim słońcu stoi niczym bóg i powoli klęka przy mnie. Całuje mnie i czuje jak jego penis dotyka mojej cipki. Z każdym podnoszącym się pocałunkiem jego penis wchodzi głębiej aż w końcu całuje mnie w usta będąc całkowicie zanurzonym. Jesteśmy jednością która wkrótce będzie odpływać w rozkoszy, i nagle  

PLUSK!

Ocknęłam się! Okazało się że zasnęłam. Chwyciłam telefon i zrozumiałam ze dwie godziny spałam topless na leżaku, po wcześniejszych plotkach i rozmowach, po prostu się zdrzemnęłam. natomiast obudził mnie skok brata do wody. Usiadłam i przetarłam oczy. Adaś zdążył wyjść z basenu i mi pomachać widząc że się obudziłam, po czym wziął ręcznik i skierował się do sauny znajdującej się za basenem. To taki jego rytuał, w sumie nasz. Po pływaniu chwila w saunie i prysznic. Siedziałam i zebrałam myśli i tak minął kwadrans i widziałam jak wychodzi w ręczniku  i idzie do prysznica.

Chwyciłam telefon i po chwili wiedziałam że teraz albo nigdy. Mam możliwość spełnić ostatnią prośbę Eli, jakkolwiek byłaby niedorzeczna, tylko to dzieli mnie od spełnienia mojego snu w realnym świecie w Gorącej Hiszpanii.

Świecie nadchodzę!

2 komentarze

 
  • Użytkownik Koń trojański

    Nie tylko bohaterka nie przykładała się do nauki, ale autorka również.

    31 sierpnia

  • Użytkownik Joannya

    @Koń trojański cóż pisanie nie jest moją najmocniejsza stroną :) Za wszelkie błędy przepraszam i odradzam czytać kolejne rzeczy bo mogą się ponownie pojawić błędy żeby uniknąć nieprzyjemności, ale nie zmienia to faktu że dziękuję za opinię ;) Staram się nad tym pracować. Pozdrawiam po Trojańsku ;P

    31 sierpnia

  • Użytkownik Koń trojański

    @Joannya Jeśli rzeczywiście chcesz popracować nad pisownią, to użyj sentencechecker*com lub languagetool*org/pl/ albo co trudniejsze, ale chyba lepsze ikorektor*pl
    Poza tym pisanie fabuły idzie Ci całkiem dobrze. Szkoda byłoby zmarnować talent z powodu licznych błędów. Zaimki osobowe małą literą!

    31 sierpnia

  • Użytkownik Joannya

    @Koń trojański Dzięki za poradę, postaram się poznać to co mi wytłuściłeś bo nie jestem zbyt "elektroniczna" haha ale wiem że to moja słabość :) Dzięki za wskazówki! :)  
    P.s. Zaimki to chyba złe przyzwyczajenie nie wiem skąd :D

    31 sierpnia

  • Użytkownik Wal

    @Koń trojański napisz coś, może autorkę zachwycisz 😀

    3 września

  • Użytkownik iskra957

    Bardzo ciekawe opowiadanie, interesująca fabuła i z chęcią kontynuację przeczytam ;)

    31 sierpnia

  • Użytkownik Joannya

    @iskra957 Dziękuję ślicznie :) sa w drodze ;P

    31 sierpnia

  • Użytkownik iskra957

    @Joannya Widzę właśnie, później przeczytam ;)

    31 sierpnia

  • Użytkownik Joannya

    @iskra957 miałam chwilę i pomysł :) Mam andzieje że będzie znośne ;)

    31 sierpnia

  • Użytkownik iskra957

    @Joannya :p

    31 sierpnia