Rekin biznesu bierze zaszantażowaną sekretarkę cz. 9

Rekin biznesu bierze zaszantażowaną sekretarkę cz. 9Był żywotny i ciągle zmieniał pozycje. Brał mnie także na fotelu. Wtedy czułam się jak nadziewana na pal.
Odpływałam z rozkoszy, a on stawał się coraz bardziej wulgarny.

Krzyczał rozjuszony:  
- Szpara sekretara!
- Po to jesteś moją prywatną sekretarką, żeby mi dawać!
- Tak ci rozepcham pizdę, że ledwo dojdziesz do domu!

Delektował się tym, jak podskakują moje piersi w rytm jego galopady…
Wyraźnie podniecało go, że jestem w pończochach i pasie do pończoch.
Perorował: - Teraz już wiesz, po co każę sekretarkom przychodzić do pracy wyłącznie w spódnicach i pończochach…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 104 słów i 612 znaków.

2 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik Historyczka

    nanoc - ależ pięknie powiedziane... zwłaszcza: "dobrze nasadzona cipa na jeźdźca..." bardzo mnie ten zwrot podniecił...

    2 kwi 2019

  • Użytkownik nanoc

    Prezes wie co tygrysy lubią najbardziej - duże cyce i dobrze nasadzona cipa na jeźdźca  :przytul:  :sex2:  :P  :yahoo:  :napalony:

    1 kwi 2019