Oznajmił, że chce mnie posiąść na biurku… „Najlepszym miejscu do dymania sekretarek” – jak stwierdził.
Moje protesty na nic się zdały… Obawiałam się opierać tak możnemu człowiekowi. Szantaż podziałał.
Miałam pozostać w szpilkach i pończochach… i pasie do pończoch… nie zdjął mi nawet stanika…
Z takim impetem wtarabanił mi się w piczkę, że jęczałam wniebogłosy. Posuwał mnie zapamiętale.
Jedną nogę miałam mieć na biurku, a na drugiej stać. Wypinałam pupę, żeby miał lepszy dostęp do mojej szparki. Którą młócił jak szalony…
2 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto
Historyczka
nanoc jesteś mistrzem! "typowa pozycja sekretarska" - powinno wejść do kanonu
nanoc
Taką sekretarkę to każdy prezes musi przetestować a pozycja to typowo sekretarska dupa wypięta cipa wyeksponowana i prezes używa