Nowa znajomość, nowe doznania cz.3

Kolejne tygodnie mijały dość szybko. Romans kwitł w najlepsze, lecz Marcin nie do końca czuł się z tym dobrze.  
Z jednej strony żona z drugiej cudowna kochanka. Był zagubiony, ale wiedział, że musi spotkać się z Moniką, że nie może dać zniknąć takiej kobiecie. Któregoś wiosennego dnia, rozmawiając z Moniką, Marcin spytał:
- co do mnie czujesz? – w słuchawce zaległa niezręczna cisza. Marcin czuł, że zaskoczył tym pytaniem Monikę, wiedział, że siedzi z rumieńcami na policzkach i stara się ułożyć w głowie jakąś sensowną odpowiedź. Po kilku długich sekundach Monika powiedziała:  
- preludium do zakochania – Marcin ucieszył się słysząc odpowiedź Moniki, czuł to samo i wiedział, że to uczucie jest piękne.  

     Kilka dni później okazało się, że za jakiś czas Marcin będzie mógł znowu pojechać do Moniki. Ta na wieść  
o możliwym spotkaniu, powiedziała Marcinowi, że ma dla niego niespodziankę. Pomimo usilnych starań Marcinowi  
nie udało się wyciągnąć od Moniki, żadnych konkretnych informacji, oprócz jednej, zdjęcia na którym było widać skrawek ciała przykryty jakąś koronką. Niestety zdjęcie jeszcze mocniej pobudziło ciekawość Marcina i niestety ta ciekawość miała zostać zaspokojona na spotkaniu. Dni minęły szybko, Marcin już siedział w pociągu, podróż się dłużyła, nie mógł doczekać się chwili gdy zobaczy Monikę, gdy będzie mógł ją pocałować i przytulić. W końcu po kilku godzinach jazdy dotarł, wypadł z pociągu by czym prędzej przytulić ukochaną. Monika wyglądała wspaniale, długie pachnące włosy opadały na jej ramiona, delikatne czarne okulary podkreślały jej zjawiskowe duże ciemne oczy,  ciało schowane było pod grafitowym płaszczykiem  

Znowu był spacer i było wino. Były rozmowy i śmiech. Na klatce schodowej wchodząc po schodach w świetle żarówki Marcin dopiero zwrócił uwagę na czerń oplatającą zgrabne nogi Moniki, szybko zauważył, że to nie są rajstopy. Szybko wsunął dłoń pod płaszcz Moniki by dotknąć czarnego materiału. Pozycja w jakiej znajdował się puszczając Monikę przodem pozwalała mu na to, by wsunąć dłoń pod płaszcz i spódnicę. Jego dłoń wędrując pod płaszcz nie napotkała na przeszkodę w postaci spódnicy, ciekawy, szybkim ruchem skierował dłoń między uda Moniki. Gdy ta poczuła chłodną dłoń Marcina na swojej cipce, szybko odwróciła się  i odepchnęła go. Marcin był zaskoczony, Monika nie miała na sobie majtek. Przyśpieszył kroku by szybciej znaleźć się za drzwiami krainy rozkoszy jaką było mieszkanie Moniki. Po wejściu do mieszkania, Monia powiedziała:
- ty rozbierz się tutaj i zapraszam Cię za chwilę do pokoju. Marcina zaskoczyła sytuacja w jakiej się znalazł, czy to ta sama dziewczyna z którą widział się kilka miesięcy temu? Zanim odpowiedział sobie na pytanie, wszedł do pokoju. Nie mógł uwierzyć w to co zobaczył. Monika stała przed nim w bodystocking i w wysokich czarnych szpilkach. Ciało ubrane w czarną koronkowy materiał wyglądało niesamowicie. Odsłonięte okolice cipki i tyłeczka prezentowały smakowicie. Monika z uśmiechem na twarzy zapytała – no i jak Ci się podoba? – Marcin nie wiedział co ma powiedzieć.  
- nie musisz odpowiadać, widzę, że Ci się podoba – powiedziała Monika zerkając na krocze swojego kochanka. Marcin nie był świadomy, że jego penis tak bardzo rwie się do wyjścia.  

Monika szybko pośpieszyła mu z pomocą, klęknęła przed Marcinem i szybko uwolniła twardego kutasa, nie mogła się mu oprzeć, bez zbędnych pieszczot chwyciła go w usta i zaczęła łapczywie ssać, robiła to wyśmienicie. Marcin zauważył, że Monika, wsuwa do ust kutasa głębiej niż przy okazji pierwszego spotkania. Dławiła się, ale starała się brać go jak najgłębiej, ślina ściekała po jej brodzie tworząc niewielką kałużę na podłodze między jej nogami. Marcin mocno już podniecony, poprosił Monikę by ta wstała i się położyła na łóżku. Nie mógł doczekać się momentu kiedy zanurzy język w jej cipce, kiedy poczuje jej wyrafinowany smak. Uwielbiał ją lizać, mógłby to robić godzinami. Lizał i ssał jej cipkę namiętnie, Monika zarzuciła mu na ramiona nogi dociskając go do swojej muszelki. Marcin uniósł się trzymając ją w pasie, lizał łechtaczkę czując, że jest coraz bliżej doprowadzenia swojej kochanki do orgazmu. Nie myliła się po kilku chwilach  Monika zaczęła głośno jęczeć a Marcin poczuł na języku coraz większą ilość słonawych soków Moniki.  

Po tym jak doszła do siebie, Monika wypięła się mocno do Marcina, ten nie mógł odmówić takiemu zaproszeniu, tym bardziej, że tyłek Moniki w bodystocking prezentował się niebywale podniecająco. Bez problemu wszedł w nią od tyłu, wszedł cały, trzymał ją za biodra rżnąc od tyłu, jego jajka uderzały o jej nabrzmiały guziczek sprawiając jej przyjemność. Monika była niesamowicie mokra, kutas Marcina lśnił cały od jej soków. Po szybkiej zmianie pozycji, teraz Marcin leżał a Monika siedząc na nim tyłem ujeżdżała go. Nachyliła się do przodu chwytając Marcina za nogi, jej biodra pracowały jak świetnie naoliwiona maszyna podnosząc się i opadając w równym tempie. Marcina taki widok niesamowicie podniecał a dodatkowo już po chwili poczuł dłoń Moniki na swoich jajkach, wiedział, że nie wytrzyma długo. Chwycił ją za pośladki i uniósł lekko łapiąc szybko swojego kutasa by w kilku ruchach zalać tyłek Moniki spermą. Czuli się spełnieni. Wieczór zakończyła wspólna kąpiel, podczas której siedząc w wannie oboje wypili jeszcze jedną butelkę wina.

Marcin obudził się pierwszy, spoglądał na śpiącą Monikę, kołdra przykrywała jej nogi, a przez delikatną koszulkę przebijały się jędrne piersi. Marcin delikatnie zsunął kołdrę niżej. Wsunął powoli palec pod gumkę majtek Moniki. Wędrował palcem między jej kościami biodrowymi. Po kilkunastu sekundach Monika otworzyła zaspane oczy, spojrzała na Marcina uśmiechając się, przygryzła lekko wargę oddając się chwili. Odchyliła głowę do tyłu. Marcin klęknął obok na wysokości jej pasa. Zsunął majtki i zaczął masować cipkę palcami. Już po chwili poczuł wilgoć na swoich palcach. Wsunął dwa palce do środka, Monika zajęczała, ale nie spodziewała się co się za chwilę stanie. Marcin zaczął szybko i energicznie poruszać palcami w górę i dół trzymając je w środku. Już po kilkudziesięciu sekundach Monika jęczała i mocno dłońmi trzymała prześcieradło. Marcin czuł jak po jego palcach spływają soki, ale nie przestawał nimi ruszać. Monika opadła na łóżko i po chwili, powiedziała – nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam, daj mi chwilę muszę dojść do siebie. Marcin położył się, zażartował mówiąc – teraz boli mnie ramie od tej palcówki.  
- daj wymasuję Ci - odpowiedziała Monika. Marcin położył się na brzuchu, Monika usiadła na nim okrakiem i zaczęła masować, po chwili już Monika siedziała niżej a jej dłonie wylądowały na pośladkach Marcina. Ugniatała je, chcąc więcej uniosła się i ściągnęła bokserki. Ponownie usiadła na nogach Marcina, jej dłonie wróciły do masowania pośladków Marcina, on zaskoczony reakcją swojego ciała poczuł jak jego kutas zaczyna twardnieć, a dłonie kochanki coraz niebezpieczniej zbliżały się do rowka pomiędzy pośladkami. Marcin nie wiedział co planuje Monika, był ciekawy choć z drugiej strony obawiał się tego co może się dziać, przecież w jego przeświadczeniu faceci hetero nie bawią swoimi tyłkami. Ciekawość zwyciężyła, palce Moniki zaczynały błądzić po rowku. Marcinowi zaczęło się to podobać i nieświadomie lekko uniósł biodra do góry jednocześnie kierując swojego penisa w dół tak by widziała go jego kochanka.  

Widząc jak jej dotyk działa na Marcina jedną dłonią chwyciła twardego kutasa i zaczęła go masować, on szybko uniósł jeszcze wyżej biodra aby ułatwić jej dostęp do penisa. To co stało się chwilę później zupełnie zaskoczyło Marcina, pierwszy raz w życiu poczuł kobiecy język na swojej dziurce. Monika lizała jego tyłek od czasu da czasu zahaczając o jajka, dodatkowo dłonią robiła mu dobrze. Marcin oddał się niepoznanej przyjemności. Żadna kobieta jeszcze go tak nie pieściła , po kilku chwilach tych pieszczot Monika doprowadziła go do niesamowitego orgazmu. Marcin pierwszy raz w życiu czuł się zmieszany, nie wiedział co ma powiedzieć Monice, wiedział tylko tyle, że bardzo mu się podobało. Po wymianie uprzejmości i porannej toalecie zjedli wspólnie przyrządzone śniadanie. Tuż po tym jak Monika wstawiła ostatnią część naczyń do zlewu Marcin stanął za nią kucnął i ściągnął jej spodnie. Wstał i zbliżył się do niej, jedną dłonią chwytając za szyję, ściskając wyszeptał do ucha – zejebsita z ciebie suka – druga dłoń wylądowała na cipce. Marcin palcami odsunął materiał majtek by dostać się do cipki, zdziwiło go to, że jest tak bardzo mokra. Przygryzł ucho Monik mówiąc – widzę, że nie potrzebujesz gry wstępnej. Porzucił jej cipke, złapał ją za nogę i uniósł dając jej do zrozumienie, aby oparła ją o blat szafki. Szybko rozpiął rozporek, zsunął spodnie i bokserki, odchylił majtki i wsadził swojego twardego kutasa w rozgrzaną cipkę Moniki. Rżnął ją szybko i mocno, to miał być szybki numerek, jego palce zaciskały się na jej szyi. Drugą dłonią klepał ją po łechtaczce. Czuł, że wiele jej nie potrzeba. Po kilku ruchach Monika głośno jęcząc zakomunikowała, że doszła. Marcin rozluźnił uścisk, mówiąc  
- idź się przebrać a ja pozmywam i pójdziemy na spacer. Monika posłusznie skierowała swoje kroki do pokoju. Marcin wiedział, że a kilka minut, przecież kobiety nie są w stanie się wyszykować w ciągu kilku chwil. Pozmywał i poszedł sprawdzić jak radzi sobie Monika. Nie był zaskoczony widząc Monikę w samej bieliźnie, która próbuje patrząc na ciuchy w szafie coś dla siebie wybrać.  

Marcin wszedł do pokoju cicho. Wyciągnął z bokserek swojego kutasa i powiedział do Moniki – chodź tutaj i ssij mojego fiuta. Monika odwróciła się szybko zaskoczona obecnością Marcina w pokoju. Podeszła do niego i zgodnie z rozkazem klęknęła, zaczęła go ssać mocno, podniecił ją jej smak, który czuła na kutasie, który właśnie obciągała. Marcin będąc blisko, złapał Monikę za głowę i zaczął ją posuwać w usta i już po chwili cała zawartość jego jaj wylądowała w ustach Moniki. Połknęła wszystko, wstała i wróciła do szafy. Był spacer, obiad w knajpie. Po powrocie oboje wpadli na pomysł obejrzenia jakiegoś pornola. Podczas oglądania świetnie się bawili, sam film ich jakoś nie podniecił, ale śmiali się komentując kolejne sceny i podkładając głos pod aktorów.  

Wieczorem stwierdzili, że sprawdzą kamasutre i zaczęli kochać się w różnych pozycjach, a skończyło się na niestandardowym 69, podczas, którego Monika opierała się o łóżko głową w dół a Marcin klęczał na łóżku. Z racji tego że Monika nie mogła się za bardzo ruszać, to Marcin kontrolował sytuację, wsuwał głęboko w jej usta kutasa jednocześnie liżąc ją namiętnie. Doszli prawie jednocześnie, Monika jako pierwsza, Marcin spuścił się na cycki Moniki gdy ta leżąc między jego nogami lizała go po jajkach.  

Wiedzieli, że jutro znowu będą się musieli rozstać na jakiś czas, że znowu zostaną tylko z sms’ami i telefonami. Musieli wstać rano, bo Marcin miał pociąg kilka minut po 5. Pobudka o 4 nie należała do łatwych, zaspani wyszli z mieszkania, przyjemny poranny chłód otulał ich twarze. Równym krokiem szli przed siebie na dworzec. Po drodze mijali skwerek z kilkoma drzewami i wysokimi krzakami. Marcin spojrzał na zegarek, mieli kilka minut w zapasie. Skierował swoje kroki w stronę krzaków. Monika w pierwszej chwili zaskoczona nie wiedziała co się dzieje, bo nie taka byłą droga na dworzec, ale kiedy zobaczyła gdzie się kierują przyśpieszyła kroku. Marcin zostawił torbę na pobliskiej ławce, w okolicy nie było nikogo, po przejściu kilku kroków znaleźli się wśród krzaków. Bez zbędnej zwłoki, Monika odwróciła się tyłem do Marcina zsunęła spodnie i majtki i wypięła się poczuła jak chłodny wiatr pieści jej kobiecość, przeszedł ją delikatny dreszcz. Nigdy nie robiła tego w miejscu publicznym. Poczuła po chwili ciepłego fiuta w swojej cipce. Marcin złapał ją za biodra i posuwał od tyłu.  Monika pojękując powiedziała – powiedz jak będziesz blisko. Po kilku chwilach Marcin powiedział – już – Monika szybko się odwróciła, kucnęła i zaczęła ssać kutas już po chwili poczuła jak sperma rozlewa się po jej języku. Wyssała wszystko co do ostatniej kropli. Wstała poprawiła majtki i spodnie i powiedziała – chodź po spóźnisz się na pociąg – choć pewnie nie miała by nic przeciwko. Marcin wracając do domu, zderzył się z tymi samymi myślami co wcześniej – co dalej?

AZZI

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2359 słów i 13279 znaków. Tagi: #zdrada #erotyka

1 komentarz

 
  • lubieczytacopowiadania

    Supci:*kiedy next???

    24 sty 2017

  • AZZI

    @lubieczytacopowiadania Jak będę miał chwilę czasu :)

    24 sty 2017

  • Michał

    @AZZI Przydałaby się jakaś dominacja ze strony kochanki, kajdanki, apaszka, lód, wosk? ;) Puść wodze fantazji ;)

    24 sty 2017