,,Mięso" cz. 73
Cz. 73 Amandzie ciężko było się pogodzić z tym, że Marta nie chciała już jej zabierać do Sebastiana. Płakała i drapała się po policzku na zmianę, nie wiedząc, co ...
Cz. 73 Amandzie ciężko było się pogodzić z tym, że Marta nie chciała już jej zabierać do Sebastiana. Płakała i drapała się po policzku na zmianę, nie wiedząc, co ...
Cz. 74 Już drugi dzień Kućko leżał w łóżku. Nie miał siły się podnieść, ani też nie chciał, aby synowie sadzali go na wózku. Starość bardzo go dobijała, a w ...
Cz. 75 Miętus przeczuwał, że pewnego dnia i na niego przyjdzie kolej. Nie przypuszczał tylko, że w dwa dni po zniknięciu Rudego pójdzie na pierwszy ogień. Co prawda, wyrok ...
SZPITAL PSYCHIATRYCZNY W OWIŃSKACH – RAPORT Z BADAŃ PACJENTA O-045 Rok 1939. Rozpoczęliśmy zaawansowane badania nad ludzkim ciałem. Naszym szczurem laboratoryjnym został ...
Cz. 31 Starsza kobieta rzuciła swoją podomkę w kąt. Potem podniosła i podarła na strzępy i wyrzuciła do kosza. Jest wściekła na wszystkich i na wszystko. Nie potrafi ...
Cz. 32 A więc jednak. Znalazłeś mnie. Nadal nie wiem, w jaki sposób, ale to nie jest już ważne. Twój informator już do ciebie nie zadzwoni. Być może też i telefon nie ...
Cz. 33 Kobieta nie wierzyła własnym oczom w to, co widzi. Wciąż nie wie, w jaki sposób się tu znalazła, ani dlaczego ją tutaj ktoś przetrzymywał. To wszystko było dla ...
Pierwszy dzień jesieni dał o sobie znać jeszcze tego samego dnia, zalewając ulice małego miasteczka Skelmersdale, które bardziej przypominało wieś, jednak tylko ze ...
Cz. 34 A ty jak zwykle mi nie dopisałeś. Czy jestem zdziwiona? Wcale nie. Najwyraźniej nadal nie zamierzasz utrzymywać ze mną żadnych kontaktów. Zresztą, nieważne. Nie ...
To mój pierwszy plik. Oceńcie, skrytykujcie, proszę. Rozdział I - Oczy Zionący ogniem smok, bestia przynosząca nieszczęście, zniszczenie i zgubę ludzkości, biblijny ...
Cz. 53 Starszej kobiecie w podomce bardzo podobał się dom mężczyzny. Wciąż nawet wspominała cudowną noc, której wcale się nie powstydziła. Może i na początku było ...
Cz. 76 - Mamo, pójdźmy dzisiaj do Sebastianka, błagam cię, proszę, proszę- błagała na kolanach Amanda. - Nie pójdziemy- odpowiedziała Marta, choć sama z chęcią ...
Cz. 36 Cześć. Piszę do ciebie z innego miejsca. Jest inne, ale nie spodziewałam się tylko, że ludzie tutaj są tacy łatwowierni. I w dodatku każdy z nich jest palaczem ...
Obróciłem się w lewo i ujrzałem ogromną plamę krwi. Na odległości mniej więcej 30 centymetrów od granicy tego szkarłatnego jeziora leżał Paweł. Jego nieskazitelna ...