,, Psychopatyczna idealność" cz. 3
Cz. 3 Idealnie. Chyba przestanę lubić to słowo… - No jedz mamusiu- ponagliła mnie córka. To tylko naleśniki… Aby nie sprawić przykrości Ani podeszłam do swojego ...
Cz. 3 Idealnie. Chyba przestanę lubić to słowo… - No jedz mamusiu- ponagliła mnie córka. To tylko naleśniki… Aby nie sprawić przykrości Ani podeszłam do swojego ...
Cz2 Nie wiem, kiedy przyszedł Łukasz, bo zalana w trupa spałam do białego rana. Całą noc śniłam koszmary o tym, że mnie opusza. Widziałam, jak rżnął się z jakąś ...
-Widzicie ich?-spytał senator wskazując plazmowy telewizor stojący naprzeciwko foteli, gdzie siedzieli „Monkeyy”, „Lady” i „Schizol”. -Protesty, no i co w związku ...
Cz. 61 Kiedy było już po wszystkim, ledwo dysząc usiadła na zakrwawionym taborecie. Zapach świeżej krwi oczyszczał jej duszę i jednocześnie dogłębnie ranił. Ileż ...
Rozległo się pukanie. -Wejść.-powiedział siedzący przy biurku, siwy mężczyzna z łysinką na czubku głowy. Ciemnodębowe, lakierowane drzwi uchyliły się z drażniącym ...
Cz. 4 Ktoś ciągle był u nas w domu… Chyba coś spadło, najwyraźniej w moim pokoju. Brzmiało jak upadająca książka, czy coś podobnego. Natychmiast zatkałam Ani usta ...
Cz. 79. Ostatnia… 12 lat później… Jest cisza. Pacjentka leży na szpitalnym łóżku pod narkozą. Zaraz zacznie się zabieg, na który czekała wiele lat. Jeszcze odrobinę ...
Ciężko sapał, z jego ust wylatywała para. Stał wśród drzew osłaniających go od światła lamp umieszczonych na słupach trakcji zasilających pociągi jeżdżące po ...
Strażnik otworzył powoli drzwi, a towarzyszący temu odgłos rozbrzmiał się echem po opustoszałych już korytarzach więzienia. Posłałem Oliverowi - współlokatorowi z ...
Ciepły słoneczny dzień, idealny, zabiorę ją nad mostek …tak, będzie się cieszyła. Wracam do domu…głucha cisza, po chwili cichy pisk …salon…on…ona…leży…jej ...
No to zaczynamy ten jeden wielki syf. Wychodzę z domu słońce świeci , nie lubię takich dni , wole gdy jest za chmurami i nie napierdala Cie po twarzy tymi swoimi jebanymi ...
To był bardzo piękny dzień. Południe. Czarny samochód podjechał pod restaurację, z której wysiadł facet średniego wzrostu. Ulizany do tyłu. Niemniej jednak na Jego ...
Cz. 6 Po czym poszła zaraz za nim. Całe rozdygotane weszłyśmy do wskazanego pokoju i zamknęłyśmy się na klucz, tak jak kazała. Wymacałam włącznik światła zaraz po ...
Nie dość że uratowałem jej życie to muszę się jeszcze z nią użerać. Co jakiś czas zerka na mnie ale nie odzywa się ani słowem, zachowuje do mnie dystans, jakby ...