Dom - 111
Cześć. Jak w szkole? Ja zaczynam dopiero w październiku także mam jeszcze miesiąc na pisanie dla was :) Wyszliśmy na podwórko. Zastanawiałem sie czy zmieścimy sie wszyscy ...
Cześć. Jak w szkole? Ja zaczynam dopiero w październiku także mam jeszcze miesiąc na pisanie dla was :) Wyszliśmy na podwórko. Zastanawiałem sie czy zmieścimy sie wszyscy ...
Płynęliśmy... zaraz, nie. Dryfowaliśmy po oceanie od kilku godzin. Do tej pory wraz z Ishi'm wypatrywaliśmy jakiegoś ratunku. Wyspy. Lądu. Albo statku, który po nas ...
Dziękuję Arniemu za pomoc w napisaniu ;) Callum powiedział, że zostawi mnie samej sobie na dwadzieścia minut, a później do mnie na chwilę zajrzy, aby wyjaśnić mi trochę ...
Cześć. Wiecie... to ostatnia część. Dzięki za to że czytacie to opowiadanie, dzięki że wam się podobało :) - Jesteś zwykłym śmieciem, nie moim bratem – powiedział ...
Twoja bardzo ciężka wina... Wybaczcie, małe problemy techniczne opóźniły publikację xD Ojojoj... Po hotelu, grupa rozbita... Ale burdel się zrobił D: Cóż, pierwsze ...
XV Oczy wodza powędrowały na ranną dziewczynę. Pytającym wzrokiem spoglądał w jej kierunku, jakby badał czy dziewczę będzie w stanie zaspokoić jego ciekawość. Nie ...
Nie mogę zrozumieć jak wy to możecie czytać, ale OK. Proszę 12 :D Dość! Obudziałam się wczesnym rankiem. Przy następnej misji ucieknę. Nie mam tu co do roboty ...
Rozdział 1 Nadszedł 1 września. Był to deszczowy dzień. Veronika po pożegnaniu z rodzicami i rodzeństwem, wsiadła do pociągu na peronie 9 i 3/4. Szukała wolnego miejsca ...
Niedziela Jestem naprawde zaintrygowany Rafałem. Gdy tylko wstaliśmy, i zjedliśmy coś(oczywiście poczęstowaliśmy go), on zaczął mówić do nas, jak do jakichś wójków ...
Obudziłem się po kilku godzinach. Podniosłem się z łóżka. Dręczyło mnie uczucie, że o czymś zapomniałem. Wzruszyłem ramionami i wyszedłem. Trishka siedziała na ...
Stefek łapczywie zajadał się malinami, wręcz wpychał je sobie do ust. Uznał, że ma dosyć jasnoczerwonych owoców, wytarł buzię ręką i poszedł dalej. Po drodze wziął ...
Włączył się alarm ! Wszyscy zakładają na siebie ergo szkielety ! Szykują broń.. Ja jak zwykle biorę moją snajperkę oraz nóż który nie raz uratował mi życie.. Gdy ...
Z początku nie brałem jego ostrzeżeń na serio. Myślałem że się napił za dużo, myliłem się. Tydzień później zacząłem wyczuwać od niektórych osób, dziwną aurę ...
Po dłuższym czasie zaczynałam wracać do siebie, chociaż nadal nie mogłam pogodzić się ze śmiercią mamy. Wróciłam do szkoły. Tylko czekająca już na mnie w ławce ...