Inne - str 44

  • Szurnięta Katarzyna cz 6

    Cz. 6 Hej! Hej! Hej! Sensacja z najnowszej chwili! Nie mam czasu na wstępy, bo taka sensacja jest jak świeża bułeczka. Nigdy nie wiadomo, kto dziabnie ją pierwszy! No, więc ...

  • Pan Birch

    Pan Birch lubił swoją pracę. Handlowanie narkotykami było interesującym, a nawet całkiem relaksującym zajęciem. W ogóle nie obawiał się policji, ani postronnych osób ...

  • The dark side of love #ZWIASTUN 7

    Hej. Wiem, niedawno co dodawałam część i powiedziałam że nie wiem kiedy będzie kolejna, ale no nie mogłam się powstrzymać. Miałam w głowie świetny pomysł na scenę ...

  • Hipek i Stefek cz. 2

    Chłopcy zajadając się owocami maszerowali chodnikiem. Z obu jego stron szły dwa rzędy jednopiętrowych budynków, a po środku ciągnęła się szeroka, brukowana droga, po ...

  • Bliźniacy

    Białego lubię bardziej. Biały jest fajny. Przychodzi do mnie zawsze ubrany elegancko i na luzie. Ogolony, świeży, pachnący. Odstawia sobie krzesło zgrabnym ruchem, pokazuje ...

  • ,, Pierwszy raz"

    ,, Pierwszy raz” 11.04.2018 Czy widziałeś kwiat w pełni? Jak całkiem rosnąć zaczyna? Jak marzy, aby spełnić Swe marzenie dziewczyna? Czy widziałeś morza blask? I ...

  • Basia

    Mała Basieńka wierzyła, że gdy dorośnie zostanie przepiękną księżniczką. Rodzice kupili jej kolorową sukienkę, diadem, berło, a nawet plastikową zastawę. Z bajek ...

  • Rodzina, tak to się kiedyś nazywało..

    -Rodzina, to tylko rodzina, nie rozumie pani? Z nią dobrze wychodzi się wyłącznie na zdjęciach a za kulisami dzieją się różne rzeczy - czuję się strasznie, bo kobieta ...

  • Formy krótkie #45 WCZASY

    – Skręć w prawo – darła się nawigacja. – Skręć w prawo. – Kurwa! Sama sobie skręć, jak tu drogi nie ma! – krzyknął zirytowany. Urlop, wakacje, dwa tygodnie ...

  • Cogito ergo... - rozdział 7 - część 1

    Gdy tylko się obudziliśmy, ruszyliśmy dalej. Mieliśmy zadanie, mieliśmy cel, ale już nie tylko nasz. Posiedliśmy również cel Zuzi, tak, cel powrotu do domu. Ona tego ...

  • Migająca gwiazda (drabble)

    Leon obserwował gwiazdę, ale nie jakąś zwyczajną. Ta była wyjątkowa, jego własna. Mrugała do niego, a czasami nawet się uśmiechała. W końcu pewnej nocy, gdy Leon ...

  • Podziękowanie wyobraźni

    Jak zwykle po pracy wchodzę do osiedlowego sklepu żeby kupić jakieś piwo i żarcie dla psa. Nieogolony, w dresie i klapkach, przeciskam się jednym z ciasnych korytarzy ...