Szurnięta Katarzyna cz 6
Cz. 6 Hej! Hej! Hej! Sensacja z najnowszej chwili! Nie mam czasu na wstępy, bo taka sensacja jest jak świeża bułeczka. Nigdy nie wiadomo, kto dziabnie ją pierwszy! No, więc ...
Cz. 6 Hej! Hej! Hej! Sensacja z najnowszej chwili! Nie mam czasu na wstępy, bo taka sensacja jest jak świeża bułeczka. Nigdy nie wiadomo, kto dziabnie ją pierwszy! No, więc ...
Pan Birch lubił swoją pracę. Handlowanie narkotykami było interesującym, a nawet całkiem relaksującym zajęciem. W ogóle nie obawiał się policji, ani postronnych osób ...
Hej. Wiem, niedawno co dodawałam część i powiedziałam że nie wiem kiedy będzie kolejna, ale no nie mogłam się powstrzymać. Miałam w głowie świetny pomysł na scenę ...
Tak... Stanisław był wyjątowy. Może nie był, a jest. Codziennie zjawiał się w pracy (przywożono go, aby nie spierdolił), pracował ciężko (po cichu myślał jak tu się ...
Chłopcy zajadając się owocami maszerowali chodnikiem. Z obu jego stron szły dwa rzędy jednopiętrowych budynków, a po środku ciągnęła się szeroka, brukowana droga, po ...
Białego lubię bardziej. Biały jest fajny. Przychodzi do mnie zawsze ubrany elegancko i na luzie. Ogolony, świeży, pachnący. Odstawia sobie krzesło zgrabnym ruchem, pokazuje ...
,, Pierwszy raz” 11.04.2018 Czy widziałeś kwiat w pełni? Jak całkiem rosnąć zaczyna? Jak marzy, aby spełnić Swe marzenie dziewczyna? Czy widziałeś morza blask? I ...
Mała Basieńka wierzyła, że gdy dorośnie zostanie przepiękną księżniczką. Rodzice kupili jej kolorową sukienkę, diadem, berło, a nawet plastikową zastawę. Z bajek ...
-Rodzina, to tylko rodzina, nie rozumie pani? Z nią dobrze wychodzi się wyłącznie na zdjęciach a za kulisami dzieją się różne rzeczy - czuję się strasznie, bo kobieta ...
– Skręć w prawo – darła się nawigacja. – Skręć w prawo. – Kurwa! Sama sobie skręć, jak tu drogi nie ma! – krzyknął zirytowany. Urlop, wakacje, dwa tygodnie ...
(Na bardzo krótko i bardzo szybko). Znudzona spoglądam w brudną szybę autobusu. Ze słuchawek wydobywa się kojąca mój umysł "Zima" Vivaldiego, zakłócana przez ...
Gdy tylko się obudziliśmy, ruszyliśmy dalej. Mieliśmy zadanie, mieliśmy cel, ale już nie tylko nasz. Posiedliśmy również cel Zuzi, tak, cel powrotu do domu. Ona tego ...
Leon obserwował gwiazdę, ale nie jakąś zwyczajną. Ta była wyjątkowa, jego własna. Mrugała do niego, a czasami nawet się uśmiechała. W końcu pewnej nocy, gdy Leon ...
Jak zwykle po pracy wchodzę do osiedlowego sklepu żeby kupić jakieś piwo i żarcie dla psa. Nieogolony, w dresie i klapkach, przeciskam się jednym z ciasnych korytarzy ...