Z sennika Marty. Być podgladaną 2
- No dobrze... skoro tak się panu spodobałam... to niech będzie... niech pan obejrzy sobie mój biust... - Ale na nic więcej nawet niech pan nie liczy... -Co pan mówi... że ...
- No dobrze... skoro tak się panu spodobałam... to niech będzie... niech pan obejrzy sobie mój biust... - Ale na nic więcej nawet niech pan nie liczy... -Co pan mówi... że ...
Po paru rozdaniach zrozumiałam o co jej chodziło. Wygrywała wszystko i tylko ja wiedziałam jak. Sama nauczyłam ją oszukiwać. Wykorzystując swoje "atuty" robiła ...
Studniówka to chyba najdłużej i najtęskniej wyczekiwana impreza, przynajmniej przez żeńską część szkoły, czego jestem żywym dowodem. Nie mogłam się na nią doczekać ...
Nike z najnowszej kolekcji dla zaawansowanych biegaczy miarowo uderzały w wydeptaną wstęgę pośród łąk. Droga, która początkowo prowadziła biegaczkę przez urokliwe ...
Paweł położył się na łózko i ze sterczącym penisem całował Ole. -Dziś jestem cały Twój. -wiem-powiedziała zakładając mu prezerwatywę. Niezwykle podniecona ...
Witam, obiecywałem że coś jeszcze napiszę, więc tak też zrobię. Otóż od jakiegoś czasu mam swego rodzaju fantazję: Zrobić to z fryzjerką. Już tłumaczę ...
To było w piątek. Wstałam rano i poczłapałam do łazienki. Poczułam zawód, gdy okazało się, że jest zajęta. Poszłam więc z powrotem do łóżka. Wtuliłam się w ...
Powitać! Powitać panów sąsiadów! Jak mi miło, że znalazłam się w tak zacnym i ekscytującym sąsiedztwie… Specjalnie dla was przygotowałam coś smakowitego! Ufam, że ...
Hermiona krzyknęła z bólu jak tylko Snape rzucił się na nią,przygniatając ją.Jednak gdy mgła i popiół opadły,oboje dostrzegli Wiktora z różdżką w ręce,patrzącego ...
Tamtego ranka już na nic więcej nie pozwoliłam Mateuszowi. Ale w kolejnych dniach niemal nieustannie wracałam myślami do tamtych chwil. Tymczasem chłopiec autentycznie ...
PROLOG Patrzę na młodą kobietę stojącą po drugiej stronie w lustrze. Widzę długie kasztanowe, lekko falowane włosy. Ciemne idealnie wyregulowane brwi, oczy koloru ...
Gdy odłożył twardą szpicrutę na poduszkę, czuła ulgę. Stopy zdawały się być oddzielone od reszty ciała. Łączyły się z nim jedynie za pośrednictwem impulsów ...
Znowu ją widziałem. Tym razem nie pozwolę jej przede mną uciec. Nie w ten sposób. Wygląda na to, że pracowała jako przedszkolanka w przedszkolu, do którego chodził mój ...
Raz belferka na stopa jechała Jakże sroga ją krzywda spotkała -Wracaj stąd na piechotę, Lub pożegnaj swą cnotę
Impreza trwała już w najlepsze. Czułam, że dzisiejszego wieczoru muszę zaszaleć. Słysząc znajomą piosenkę ruszyłam szybko na parkiet. Całkowicie oddałam się ...