Podejrzana dzielnica. Dopadnięta elegantka - moja fantazja cz. 6

Podejrzana dzielnica. Dopadnięta elegantka - moja fantazja cz. 6Wyobrażam sobie, jak zastraszona przez tego obszczymura, ulegam mu i pozwalam się nabić na jego bolca…  
Ja… wypachniona, zadbana damula, przyjmuję w swej wypielęgnowanej cipeczce omierzłego, niewiadomo kiedy mytego kutasa… i to oczywiście bez jakiegokolwiek zabezpieczenia…
Wbija się we mnie dziko, więc żałośliwie jęczę…

- Aaaaaa! Aaaaaa!

Boję się, że jękami zaalarmuję lokalnych kloszardów, więc nagle bastuję. Ale, okazuje się, że za późno! Zauważam, ża jakieś młode gangusy przyglądają się temu, jak jestem brana… Co za wstyd! Jacyś gówniarze mnie podglądają!  
Chciałam przerwać, ale mój ciemięzca, ani myśli rozstawać się z moją cipką… nie puszcza mnie! Tylko popycha mnie na ziemię!

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 122 słów i 748 znaków.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.