Kiedyś ci wystarczę - 21| Podczas planowania przyszłości zaskakuje teraźniejszość
Po śniadaniu zacząłem się nieco rozglądać za perkusistą na miejsce Finna. Było to dość trudne, ponieważ większość takich osób była już we własnych zespołach ...
Po śniadaniu zacząłem się nieco rozglądać za perkusistą na miejsce Finna. Było to dość trudne, ponieważ większość takich osób była już we własnych zespołach ...
Nagle zamaszyście otworzyły się drzwi i stanął w nich niewysoki, około dwudziestoletni chłopak, o włosach koloru ciemny blond. Na głowie miał czarną czapeczkę z ...
"Powinnaś mnie wysłuchać, Chess. Daj mi szansę, bym się wytłumaczył, błagam! – szłam dalej, nie oglądając się na bruneta, który podążał za mną zawzięcie ...
-To nie miało tak wyglądać.- głębokie westchniecie i spocone dłonie udowadniały, że kobieta nie wiedziała od czego zacząć. -Domyślam się… - prychnął z ironią ...
GAVIN MYERS: Dzień dobry, Auroro. Dziękuję, że zaakceptowałaś zaproszenie. Chciałbym się z Tobą spotkać, gdy będziesz miała czas. Napisz mi, proszę, jaki termin Ci ...
Nigdy w życiu nie wypowiedziałem żadnego słowa. Od urodzenia mam ten problem. Jedyne co mi pozostaje to słowa widziane na papierze lub ekranie. Mógłbym nazwać się niemym ...
Przyjdź do mnie. Chwyć moją dłoń i po prostu bądź. Usiądź, ukryj mnie w swoich ramionach, kimkolwiek jesteś. Jeśli tylko masz czułe serce i szczere intencje, bądź ze ...
Kiedy Harvey wrócił ze sklepu, ciasto już czekało. Musiałam dodać tylko skórki cytrynowej, sody i nagrzać piekarnik. Podczas gdy wykładał jednorazowe foremki, ja ...
Długo myślałam nad propozycją Gavina dotyczącą mojej pracy. Im dłużej się nad tym zastanawiałam, tym więcej plusów widziałam. Nie chciałam więcej oglądać ...
- Coś się stało? Jesteś jakaś spięta — powiedział kilka dni później Jake, patrząc poważnie na swoją ukochaną. - Mam wrażenie, że Eric mnie nie akceptuje — ...
-Marie Anne, dosiądziesz się w końcu do nas?! -Siadaj na tyłku, albo oberwiesz jak młody. – Tony przełykając porządny kawał steku warknął na dyżurnego nocnej zmiany ...
Wracałam z pracy, będąc w dość kiepskim humorze. Nienawidziłam nieuprzejmych klientów, którzy uważali, że mogli wszystko – a zwłaszcza być niemiłym dla obsługi ...
Zdechła. Po prostu. Nie rozumiem, skąd pełne nagany, pełne niedowierzania, wręcz zakłopotane spojrzenie, doktorze. Ktoś wypada z okna, ktoś inny gnije na śmietniku ...
Obudziło nas ćwierkanie ptaków. W innych okolicznościach powiedziałabym, że przyjemnie budzić się w ich otoczeniu. Teraz miałam jednak ochotę wszystkie rozstrzelać ...