Inne - str 39

  • Uciekają partyzanci gonią ich Niemcy

    Uciekają partyzanci, gonią ich Niemcy. Wpadli do obory, patrzą skóra leży na słomie, no to bach, Franek poszedł w przód, Józek w tył i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli wychudzone zwierzę, a że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Franek (ten z przodu) z przerażeniem szepce do Józka:  
    - Jezus Maria, oni kubeł siana niosą, co robić?  
    - Jedz Franiu jedz, bo się wyda!  
    Wściekły Franiu zeżarł co mu dali i widzi, że idą z dokładką!  
    - Jezus Maria, oni drugi kubeł siana niosą, co robić?  
    - Jedz Franiu jedz, bo się wyda!  
    Zeżarł, a za chwilę:  
    - Rany Boskie oni z wiadrem wody idą!!!, co robić?  
    - Pij Franiu pij, bo i wyda!!!  
    Wpił, i jak głupi rechocze. Pyta się Józek:  
    - Ty Franek z czego tak rechoczesz?  
    - Trzymaj się mocno Józiu!!! Oni byka prowadzą!!!....

  • Dwóch punków weszło na teren

    Dwóch punków weszło na teren chronionej plantacji maku. Gdy zaczęli zrywać łodygi, przyłapał ich strażnik i pyta:  
    - Chuligani! Jak tu mogliście wejść?  
    - Ja przez lekkomyślność... - mówi pierwszy punk.  
    - A ty? - strażnik pyta drugiego.  
    - A ja przez ogrodzenie!

  • Skończyły się wczasy Kowalski

    Skończyły się wczasy, Kowalski powrócił na łono rodziny, do żony i dzieci. Po trzech miesiącach otrzymuje list od koleżanki:  
    "Drogi Jasiu, pamiętasz ten wspaniały zachód słońca, który oglądaliśmy przez okno twojego pokoju? Okazało się, że wtedy nie tylko słońce zaszło..."

  • Jeżeli codziennie wstajesz rano

    Jeżeli codziennie wstajesz rano we wspaniałym nastroju, uprawiasz kosmiczny seks I to z wielka ochotą, na ulicy wszyscy się do Ciebie uśmiechają, życie jest piękne I nie masz żadnych problemów, a praca sprawia Ci wielka przyjemność  
    NARKOTYKOM POWIEDZ NIE!!!

  • Na budowie idzie sobie robotnik

    Na budowie idzie sobie robotnik i ciągnie za sobą łańcuch. Spotyka go szef i krzyczy:
    - Na cholerę ciągniesz ten łańcuch???!!!
    - A co mam go pchać?! Ze spokojem odpowiada robotnik.

  • Dzienniekarz pyta znanego akwizytora

    Dzienniekarz pyta znanego akwizytora jak udało mu się sprzedać dużą ilość trylogii Sienkiewicza. On mu odpowiada:
    - M.. mówi... mówiłem: K..kupi...pa...pan k... k... książ... książkę cz... czy m... mam j... Ją prze... przeczyt... Przeczytac n... na g... głooo... głos?!

  • Teatr Stary w Krakowie na scenie leci

    Teatr Stary w Krakowie, na scenie leci Hamlet. Tytułowy bohater wygłasza kwestie do ducha swojego ojca (dla tych co nie czytali Hamcio nie wiedział na początku kim był ów duch)
    - Kim jesteś, skąd przybywasz ?
    W tym momencie otwierają się drzwi od widowni i wchodzi wycieczka.
    Pierwszy z nich słysząc pytanie ze sceny, odpowiada
    - My z PGR Liszki, spóźniliśmy się bo zepsuł się nam autobus.

  • The Prodigy przyjechało z koncertami

    The Prodigy przyjechało z koncertami na Litwę. Wysiadają z samolotu, patrzą, a tu parka ubrana na ludowo wita ich chlebem i solą. Schodzą po schodkach na płytę lotniska i wokalista mówi:
    - No, tak to nas jeszcze nikt nie witał.
    Pochyla się nad solą, zatyka dziurkę palcem a drugą wciąga...