Inne - str 38

  • Uciekają partyzanci gonią ich Niemcy

    Uciekają partyzanci, gonią ich Niemcy. Wpadli do obory, patrzą skóra leży na słomie, no to bach, Franek poszedł w przód, Józek w tył i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli wychudzone zwierzę, a że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Franek (ten z przodu) z przerażeniem szepce do Józka:  
    - Jezus Maria, oni kubeł siana niosą, co robić?  
    - Jedz Franiu jedz, bo się wyda!  
    Wściekły Franiu zeżarł co mu dali i widzi, że idą z dokładką!  
    - Jezus Maria, oni drugi kubeł siana niosą, co robić?  
    - Jedz Franiu jedz, bo się wyda!  
    Zeżarł, a za chwilę:  
    - Rany Boskie oni z wiadrem wody idą!!!, co robić?  
    - Pij Franiu pij, bo i wyda!!!  
    Wpił, i jak głupi rechocze. Pyta się Józek:  
    - Ty Franek z czego tak rechoczesz?  
    - Trzymaj się mocno Józiu!!! Oni byka prowadzą!!!....

  • Mąż wraca do domu z pracy później

    Mąż wraca do domu z pracy później niż zwykle. Po cichu otwiera drzwi i wchodzi do sypialni. Spod kołdry wystają cztery nogi zamiast dwóch. Zdenerwowany bierze "pałę" zza drzwi i wali nią w kołdrę. Po tak wyczerpującym zadaniu idzie do kuchni, żeby się czegoś napić. Wchodzi patrzy a tam siedzi jego żona i czyta pismo i mówi:  
    Cześć kochanie, przyjechali dziś Twoi rodzice i położyłam ich w naszej sypialni. Mam nadzieje że już się przywitałeś.

  • W ogrodzie ktoś notorycznie wyżerał

    W ogrodzie ktoś notorycznie wyżerał jabłka z drzew. Ogrodnik postanowił zaczaić się na złodzieja. Gdy w nocy coś zaczęło szeleścić w gałęziach, ogrodnik podkradł się do jabłonki i ujrzał na niej ciemną postać. Niewiele myśląc, złapał złodzieja za jaja i pyta:  
    - Gadaj, ktoś ty?! - Odpowiedziała cisza. Ściska więc mocniej:  
    - Gadaj, pókim dobry, ktoś ty??!!!! - Dalej cisza... ścisnął z całej siły:  
    - Gadaj draniu, ktoś ty ?????!!!!!!!!!! Zduszony głos wyjąkał:  
    - ....Józek..... nie...mo...wa.... ze wsi........

  • Skończyły się wczasy Kowalski

    Skończyły się wczasy, Kowalski powrócił na łono rodziny, do żony i dzieci. Po trzech miesiącach otrzymuje list od koleżanki:  
    "Drogi Jasiu, pamiętasz ten wspaniały zachód słońca, który oglądaliśmy przez okno twojego pokoju? Okazało się, że wtedy nie tylko słońce zaszło..."

  • Leci samolot z wariatami Stewardesa

    Leci samolot z wariatami. Stewardesa przynosi im coś do picia, a gdy póżniej wraca nikogo nie ma, został tylko jeden.
    Pyta się go:
    - Co się z rysztą stało.
    - Wyszli oddać do sklepu butelki z kaucją.
    - A ty, czemu za nimi nie poszedłeś.
    - A bo ja nie jestem taki głupi. W niedzielę sklepy są zamknięte.

  • Pijany w tramwaju zaczepia kobietę

    Pijany w tramwaju zaczepia kobietę, a ona do niego mówi:
    - Panie! Pan jest pijany!
    - A pani jest brzydka. Natomiast ja jutro będę trzeźwy!