Inne - str 41

  • Posłuchałam w końcu dobrej rady

    Posłuchałam w końcu dobrej rady, jaką znalazłam w pewnym czasopiśmie i nareszcie odnalazłam spokój duszy...  
    Było tam napisane:
    "Sposób, jak osiągnąć spokój wewnętrzny polega na tym, że trzeba skończyc wszystko to, co się rozpoczęło."
    W domu rozejrzałam się dookoła i zastanowiłam się, co rozpoczęłam i w połowie przerwałam...
    Zanim wyszłam do pracy, dopiłam butelke czerwonego wina, potem skonczyłam rum, Martini, wódke brzoskwiniową i pudełko czekoladek.
    Nawet sobie nie wyobrażasz, jak się teraz fajnie czuję!
    Przekaż to wszystkim tym, którzy chcą odnaleźć spokój duszy!

  • Dwóch nowobogackich spotyka się

    Dwóch nowobogackich spotyka się w knajpie. Jeden mówi do drugiego:
    - Ładny masz krawat. Ile za niego dałeś?
    - 500 zł!
    - Ale ty jesteś frajer! Ja bym ci powiedział, gdzie można kupić taki sam krawat za 1500zl.

  • Dwóch punków weszło na teren

    Dwóch punków weszło na teren chronionej plantacji maku. Gdy zaczęli zrywać łodygi, przyłapał ich strażnik i pyta:  
    - Chuligani! Jak tu mogliście wejść?  
    - Ja przez lekkomyślność... - mówi pierwszy punk.  
    - A ty? - strażnik pyta drugiego.  
    - A ja przez ogrodzenie!

  • Łowi rybak ryby ale cholery nie biorą

    Łowi rybak ryby, ale cholery nie biorą. Siedzi tak mocząc sobie kija przez pięć godzin głodny, niewyspany i mokry, bo tu jeszcze deszcz zaczął padać i w końcu powiada:
    - Kur..!!! Jakbym nie wiedział, że to uspokaja nerwy, to bym to wszystko rzucił w cholerę!

  • W pociągu w jednym przedziale siedzą

    W pociągu, w jednym przedziale siedzą żołnierz-szeregowy, generał, matka i jej 18-letnia córka. W pewnej chwili pociąg wjechał do tunelu, zrobiło się zupełnie ciemno. Słychać głośne plaśnięcie, jakby uderzenie w policzek. Pociąg wyjeżdża z tunelu.
    Co sobie myślą te cztery osoby?
    Matka:
    "Oho, któryś z panów próbował dobierać się do mojej córeczki, a ona wymierzyła mu w policzek."
    Córka:
    "Oho, mamusia ma jeszcze powodzenie."
    Generał:
    "No tak, żołnierz skorzystał, a ja dostałem."
    Żołnierz:
    "Jak jeszcze raz wjedziemy do tunelu, to znowu dam generałowi po MORDZIE."

  • Wysoko w powietrzu spotykają się dwa

    Wysoko w powietrzu spotykają się dwa płatki śniegu. Pierwszy pyta:  
    - Gdzie lecisz?  
    - Lecę w Tatry, na skocznię narciarską.  
    - A ja na autostradę, zrobię jakiś karambol samochodowy!

  • Obok dwóch dziadków siedzących

    Obok dwóch dziadków siedzących na ławce w parku przechodzi grupa punków. Po chwili jeden z dziadków mówi:  
    - Tydzień temu kilku takich chuliganów napadło na moją żonę i wybiło jej zęby!  
    - Niemożliwe! To twoja żona miała jeszcze jakieś swoje zęby?!

  • Dzieci z amerykańskiej szkoły jadą na wycieczkę

    Dzieci z amerykańskiej szkoły jadą na wycieczkę. Nauczyciel poucza dzieciaki, żeby w czasie wycieczki odnosiły się do siebie poprawnie.
    - Nie chcę słyszeć żadnych rasistowskich dowcipów. Wszyscy są równi bez względu na kolor skóry. Dlatego umówimy się, że wszyscy są niebiescy. A teraz proszę wsiadamy do autobusu. Jasnoniebiescy proszę do przodu, a ciemnoniebiescy do tyłu.

  • W pewnym małżeństwie on zawsze

    W pewnym małżeństwie, on zawsze błyszczał w towarzystwie, a ona paliła każdy dowcip. Pewnego razu żona prosi by podsunął jej jakąś anegdotę lub zagadkę, bo i ona chce być zauważona. Na to mąż mówi:
    - Zadzwonisz w kieliszek wstaniesz i powiesz: "Proszę Państwa co to jest długie czerwone i zatrzymuje się na T", potem im powiesz o co chodziło.
    Impreza... Ona wstaje, uderza w kieliszek i mówi:
    - Proszę Państwa, co to jest długie czerwone i staje? - a mąż stuka ją łokciem i mówi ciekawe jak z tego teraz tramwaj zrobisz.