Inne - str 42

  • Pewien dyrygent w rozmowie stale

    Pewien dyrygent w rozmowie stale mówił o sobie, o swoich koncertach i sukcesach. W pewnej chwili się zorientował i mówi:
    - Ale przepraszam, ja tak ciągle o sobie. Porozmawiajmy o panu. Jak panu się podobał mój ostatni koncert?

  • Oj nie ma już gentlemanów na tym

    Oj, nie ma już gentlemanów na tym świecie - powiedziała kobieta do faceta siedzącego na krzesełku w tramwaju (rzecz jasna, sama stała). Pani, gentlemani są na tym świecie, ino że miejsc zabrakło!

  • Rozmowa w sklepie

    - A sąsiadka to ciągle nowiuśkimi banknotami płaci.  
    - Bo mam w domu specjalną maszynkę do robienia pieniędzy.  
    - Co pani powie! I to jest legalne?  
    - W 100% legalne, tylko strasznie chrapie.

  • Podchodzi kulturysta na plaży

    Podchodzi kulturysta na plaży nudystów do kobiety, napina mięśnie i mówi do niej z nieukrywaną satysfakcją:  
    - Co? Bomba? No nie?!
    Ona na to:  
    - Tak, tylko coś mały lont do tej bomby...

  • Kowalskiemu umarła żona Kilka dni

    Kowalskiemu umarła żona. Kilka dni po pogrzebie przyszedł na grób, siadł na ławeczce i wspomina żonę:
    - Duszko ty moja, gdybyś ty nie umarła to bym cię na rękach nosił, gotował bym, sprzątał, futro bym ci kupił... W tym momencie poruszyła się ziemia, bo właśnie kopal kret
    - Leż spokojnie duszko, na żartach się nie znasz?!

  • W mieszkaniu dzwoni telefon Kowalski

    W mieszkaniu dzwoni telefon. Kowalski, ojciec trzech dorastających córek podnosi telefon.
    - Halo, czy to ty żabciu? - słyszy w słuchawce ciepły baryton.
    - Nie, przy telefonie właściciel stawu.

  • W samochodzie zostawiono psa by przez

    W samochodzie zostawiono psa, by przez noc pilnował auta przed kradzieżą. Rano w samochodzie nie ma kół, a za wycieraczką karteczka: "Nie krzyczcie na psa, szczekał cały czas".

  • Jedzie facet BMW i złapał gumę

    Jedzie facet BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes wysiada gościu i się pyta:  
    - Co pan robi?
    - Odkręcam koło - odpowiada facet.
    Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:  
    -To ja wezmę radio.

  • Głos na pożar

    Po zademonstrowaniu swych umiejętności kandydatka na śpiewaczkę pyta profesora:
    - Czy mój głos ma jakieś szanse?
    - Oczywiście! Na przykład, gdy wybuchnie pożar!

  • Pijany mąż wraca późnym wieczorem

    Pijany mąż wraca późnym wieczorem do domu. Zdenerwowana żona zaczyna go okładać pięściami, krzycząc:
    - Ty draniu! Będziesz ty jeszcze pił?!
    - Będę! Tylko nie lej dużego kieliszka!

  • Na brzegu jeziora stoi dwóch wędkarzy

    Na brzegu jeziora stoi dwóch wędkarzy. Przed nimi pływający na nartach człowiek znika pod wodą. Ruszają mu na ratunek. Po chwili wyciągają topielca na brzeg. Reanimują, robią sztuczne oddychanie.
    - Roman - mówi nagle jeden z wędkarzy - to chyba nie ten. Nasz miał na nogach narty, a ten ma łyżwy.

  • Spotyka się dwóch kolegów Gdzie

    Spotyka się dwóch kolegów.
    - Gdzie pracujesz?
    - W odlewni.
    - Co tam robicie?
    - Tajemnica wojskowa.
    - A ile wam płaca?
    - Dychę od bomby, piontala od granata.