Inne - str 43

  • Żywe zwierzę

    Zanim zdecydujesz się na zakup/adopcję zwierzaka:
    - kilka razy to porządnie przemyśl
    - zapewnij mu odpowiednie warunki
    - zasięgnij rad ekspertów
    - Nie zapomnij że to żywe zwierzę i bierzesz za niego pełną odpowiedzialność.

  • Przychodzi Indianin do wodza i mówi

    Przychodzi Indianin do wodza i mówi:
    - Dlaczego mamy takie brzydkie imiona?
    - Brzydkie? A nie podoba ci się imię syna Sokole Oko?
    - No..... podoba....
    - A imię brata, Ryczący Niedźwiedź?
    - No.... podoba....
    - To nie zawracaj mi głowy Śmierdzący Mokasynie.

  • Przylatuje wampir do swoich ziomków

    Przylatuje wampir do swoich ziomków cały w krwi i mówi:  
    - Widzieliście tą krowę na polu.  
    - Tak.
    - To już jej nie ma.
    Przylatuje drugi też cały w krwi i mówi:
    - Widzieliście tą dziewczynę na ławeczce.  
    - Tak.
    - To już jej nie ma.
    Przylatuje trzeci cały w krwi i mówi:
    - Widzieliście ten słup obok ławeczki.
    - Tak.  
    - A ja nie widziałem.

  • Okręt podwodny Młody kuk przychodzi

    Okręt podwodny. Młody kuk przychodzi do kapitana:
    - Panie kapitanie, musimy się pilnie wynurzyć.  
    - O co chodzi?
    - Dziś na obiad pierogi...  
    - No i co?
    - Na opakowaniu jest napisane: ''Po wypłynięciu gotować przez 5-7 minut''.

  • Deszcz

    Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza. Padając z pragnienia udali się do plemiennego szamana z prośbą o pomoc. Szaman ów wyszedł z lepianki i patrząc po tłumie współplemieńców pyta:  
    - Kto ma wodę?  
    Nikt się nie zgłasza to powtarza:  
    - Kto ma trochę wody?  
    Nieśmiało zgłasza się jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi:  
    - Ja mam jeszcze trochę.  
    Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją prać. Mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszulę z wody, wykręcił i wodę wylał w krzaki. Znowu pyta:  
    - Kto ma jeszcze jakąś wodę?  
    Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi:  
    - Mnie zostało jeszcze pół...  
    Szaman wziął wodę, wlał do miski i wypłukał koszulę. Wodę wylał, a koszulę powiesił na sznurku.  
    Kiedy mieszkańcy wioski chcieli się na niego rzucić zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał się deszcz.  
    Szaman na to:  
    - Zawsze ku*wa pada jak pranie zrobię...

  • Jak państwo wiecie w językach

    - Jak państwo wiecie, w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
    Na to głos z ostatniej ławki:
    - Dobra, dobra...

  • Na wczasach zwierza się wczasowiczka

    Na wczasach zwierza się wczasowiczka do wczasowiczki:
    - Powiedziałam mężowi, że jeśli nie będę otrzymywała listów od niego, natychmiast wracam do domu.
    - No i co, pisze?
    - Dwa razy dziennie.

  • Pracownik często spóźniał się

    Pracownik często spóźniał się do pracy, bo zasypiał. Kierownik zagrozili chłopu zwolnieniem i biedak kupił sobie kilka budzików. Któregoś dnia budzi się rano 8:15 (do pracy na 8). Budziki nawet nie gdaknęły. Przerażony leci do sąsiada - dentysty i mówi:
    - Rwij pan 4 zęby z przodu i pomaż pan mi twarz krwią, powiem, że miałem wypadek.  
    Po zabiegu, pyta dentysty ile się należy, ten mówi 400zł. Gość zdziwiony mówi, że normalnie jest 40zł od sztuki, dentysta na to:
    - Tak, ale dzisiaj jest niedziela...

  • 25 lat po ślubie budzą się

    25 lat po ślubie budzą się małżonkowie rano.
    Ona myśli - ojej 25 lat razem jak to szybko zleciało!
    On myśli - ojej 25 lat, jakbym ją zabił pierwszego dnia, to dzisiaj bym wychodził na wolność.