Inne - str 6

  • Facet złowił złotą rybkę Rybka

    Facet złowił złotą rybkę. Rybka patrzy się na niego i mówi:
    - Wypuść mnie, to spełnię Twoje jedno życzenie.  
    Na to facet:
    - Ok, to ja chcę super willę, wypasiony samochód w garażu i żeby moja żona wyglądała jak seksbomba.  
    - Ale to są 3 życzenia, a ja powiedziałam, że spełnię jedno.  
    - No dobra rybko, to zrób co się da zrobić.  
    Facet odhaczył rybkę i wrzucił do rzeki. Wraca do domu, patrzy a tam wielka, nowoczesna willa, zagląda do garażu i widzi wypasiony, sportowy samochód, zagląda do sypialni, gdzie leży żona po metamorfozie, wyglądająca jak seksbomba. Facet myśli sobie ile to rybka dobrego dla niego zrobiła i decyduje, że musi się jej jakoś odwdzięczyć. Wraca więc nad rzekę, skacze na główkę i krzyczy:
    - Rybko! Złota rybko!
    Rybka w końcu przypłynęła, facet wziął ją na ręce i mówi:
    - Rybko tyle dla mnie zrobiłaś dobrego, jak ja Ci się mogę odwdzięczyć?!
    Rybka odpowiada:
    - No wiesz, w sumie to dawno seksu nie uprawiałam.  
    - Ale rybko, przecież ja jestem człowiekiem, a Ty rybką, to tak nie bardzo jest jak.  
    Rybka na to:
    - Bo wiesz, ja mam taką moc, że mogę się zamienić w człowieka, ale potrzebuję energii, a dużo zużyłam na te Twoje życzenia, więc mogę się zamienić jedynie w 11-letnią dziewczynę. Tak, maksymalnie 11 letnią dziewczynkę.  
    - No i tak to Wysoki Sądzie było, a nie tak jak ta gówniara opowiada!

  • Kowalskiemu umarła żona Kilka dni

    Kowalskiemu umarła żona. Kilka dni po pogrzebie przyszedł na grób, siadł na ławeczce i wspomina żonę:
    - Duszko ty moja, gdybyś ty nie umarła to bym cię na rękach nosił, gotował bym, sprzątał, futro bym ci kupił... W tym momencie poruszyła się ziemia, bo właśnie kopal kret
    - Leż spokojnie duszko, na żartach się nie znasz?!

  • Mamo mamo zrób mi śniadanie

    - Mamo, mamo zrób mi śniadanie... .  
    - Posłuchaj, to że sypiam z Twoim ojcem nie oznacza że możesz do mnie mówić
    "mamo".  
    - No to jak mam mówić?
    - Normalnie, Andrzej.

  • Dziewczyna do chłopaka Co mi kupisz

    Dziewczyna do chłopaka:
    - Co mi kupisz pod choinkę?  
    - Świeczkę zapachową  
    - Aha... a co ty byś chciał?  
    - Ciebie, zapakowaną tylko w kokardę...  
    - No wiesz? Prezenty powinny być podobnej wartości...  
    - To dorzuć jeszcze dwa Snickersy

  • Informatyk opowiada kumplom

    Informatyk opowiada kumplom:
    - Przychodzę ja do domu, patrzę, a tu w łóżku goła żona z obcym chłopem. A oczy u nich chytre, oj chytre... Oj, niedobrze! Biegnę ja do komputera - no tak, hasło, swołocze, zmienili!!!

  • 25 lat po ślubie budzą się

    25 lat po ślubie budzą się małżonkowie rano.
    Ona myśli - ojej 25 lat razem jak to szybko zleciało!
    On myśli - ojej 25 lat, jakbym ją zabił pierwszego dnia, to dzisiaj bym wychodził na wolność.

  • Do miejskiego szaletu wpada facet

    Do miejskiego szaletu wpada facet. Nerwowo szuka wolnej kabiny. Kiedy nie znajduje takiej, woła:
    - Ludzie, pośpieszcie się bo nie wytrzymam!
    A na to zbolały głos z jednej z kabin:
    - Szzzzczczczęściarz!!!

  • Mamusia bardzo była ciekawa co jej

    Mamusia bardzo była ciekawa, co jej córeczka robi z chłopakiem, gdy zamykają się w pokoju. Pewnego razu ciekawość zwyciężyła i mamusia spróbowała podejrzeć przez dziurkę od klucza. Patrzy, a tam dzieci na środku pokoju klęczą i żarliwie się modlą. Wzruszona mamusia otwiera pokój i złamanym ze wzruszenia głosem:
    - Ale z was porządne dzieci. A powiesz mi córeczko, o co się tak pięknie modlicie?
    - O miesiączkę mamusiu, o miesiączkę...