Facet złowił złotą rybkę. Rybka patrzy się na niego i mówi: 
- Wypuść mnie, to spełnię Twoje jedno życzenie.  
Na to facet: 
- Ok, to ja chcę super willę, wypasiony samochód w garażu i żeby moja żona wyglądała jak seksbomba.  
- Ale to są 3 życzenia, a ja powiedziałam, że spełnię jedno.  
- No dobra rybko, to zrób co się da zrobić.  
Facet odhaczył rybkę i wrzucił do rzeki. Wraca do domu, patrzy a tam wielka, nowoczesna willa, zagląda do garażu i widzi wypasiony, sportowy samochód, zagląda do sypialni, gdzie leży żona po metamorfozie, wyglądająca jak seksbomba. Facet myśli sobie ile to rybka dobrego dla niego zrobiła i decyduje, że musi się jej jakoś odwdzięczyć. Wraca więc nad rzekę, skacze na główkę i krzyczy: 
- Rybko! Złota rybko! 
Rybka w końcu przypłynęła, facet wziął ją na ręce i mówi: 
- Rybko tyle dla mnie zrobiłaś dobrego, jak ja Ci się mogę odwdzięczyć?! 
Rybka odpowiada: 
- No wiesz, w sumie to dawno seksu nie uprawiałam.  
- Ale rybko, przecież ja jestem człowiekiem, a Ty rybką, to tak nie bardzo jest jak.  
Rybka na to: 
- Bo wiesz, ja mam taką moc, że mogę się zamienić w człowieka, ale potrzebuję energii, a dużo zużyłam na te Twoje życzenia, więc mogę się zamienić jedynie w 11-letnią dziewczynę. Tak, maksymalnie 11 letnią dziewczynkę.  
- No i tak to Wysoki Sądzie było, a nie tak jak ta gówniara opowiada!
Dodaj komentarz