Matrix

razem:   264 206 132 346
  • Kto to jest komunista? Człowiek

    - Kto to jest komunista?
    - Człowiek, który przeczytał dzieła Marksa i Lenina.  
    - A kto to jest antykomunista?
    - Ten, który je zrozumiał.

  • Rabinowicz pracował w zakładzie

    Rabinowicz pracował w zakładzie produkcji wózków dziecięcych. Ponieważ żona spodziewała się dziecka, postanowił wynosić części z zakładu, aż z czasem uskłada się cały wózek. Wynosił Rabinowicz, wynosił... Ale jak przyszło do składania, z której by strony nie zaczynał, zawsze mu wychodził karabin maszynowy...

  • Generał wizytuje dywizje Czerwonych

    Generał wizytuje dywizje Czerwonych Beretów. Przechadza się przed najlepszym batalionem, wymachując szpicruta. Widząc u jednego z żołnierzy niedopięty guzik, uderza go w brzuch i pyta:
    - Bolało?
    - Nie.
    - Dlaczego?
    - Bo jestem komandosem!
    Zadowolony z odpowiedzi generał daje żołnierzowi tydzień urlopu. Idąc dalej zauważa żołnierza z rozwiązanym butem. Uderza go w brzuch i pyta: - Bolało?
    - Nie.
    - Dlaczego?
    - Bo jestem komandosem!
    - Dąć mu odznakę wzorowego żołnierza! - rozkazuje generał.
    Dochodząc do końca szeregu generał spostrzega w rozporku żołnierza wystającego ch..a. Uderza w niego szpicruta i pyta:
    - Bolało?
    - Nie.
    - Dlaczego?
    - Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu!

  • Masztalski i Ecik słuchają opowieści

    Masztalski i Ecik słuchają opowieści Zygusia Materzoka o jego przygodzie w dżungli.  
    - Patrzą, a przede mną pieronowo wielki boa! Struchlałech ze strachu. A tu ci wychodzi fakir. Ino gwizdnął i boa zniknął.  
    - To jeszcze nic - wtrącił Ecik. - Moja staro miała takiego boa i poszli my na dancing. Przewiesiła boa przez krzesło i nikt nie gwizdnął, a boa zniknął...

  • Szef do podwładnych Tyle razy wam

    Szef do podwładnych:
    - Tyle razy wam zabraniałem palić w trakcie pracy!
    - Że niby kto pracuje?

  • Mała dziewczynka odbiera telefon

    Mała dziewczynka odbiera telefon:
    - A którym jest pan szefem mojego tatusia: dupkiem czy kretynem?

  • Wróciwszy do swego gabinetu Mueller

    Wróciwszy do swego gabinetu, Mueller zauważył, że Stirlitz podejrzanie kręci się w pobliżu sejfu. - Co tu robicie, Stirlitz? - srogo zapytał.  
    - Czekam na tramwaj - odparł Stirlitz.  
    - W porządku! - rzucił Mueller, wychodząc. Ale na korytarzu pomyślał: Jakiż u diabła może być tramwaj w moim gabinecie? Zawrócił. Ostrożnie zajrzał do gabinetu. Stirlitza nie było.  
    - Pewnie już odjechał - pomyślał Mueller.

  • Przychodzi chłopak do szkoły i mówi

    Przychodzi chłopak do szkoły i mówi do swoich kolegów:
    - Byłem u dziewczyny...
    - I co, i co???
    - Waliłem caaaaaałą noc!!
    - Łooo!!!!!!
    - ...i nikt nie otworzył...

  • Czym się różni mężczyzna

    Czym się różni mężczyzna od choinki?
    - Choinkę jak się rozbierze to zostaje tylko badyl, a jak mężczyznę to i dwie bombki.

  • Kochanie Nie! Ale raz NIE! Ale

    - Kochanie...
    - Nie!
    - Ale raz...
    - NIE!
    - Ale tylko raziczek...
    - Nie. Do ślubu NIE!
    - Ale tylko ten jeden raz
    - No dobra, ale nikomu nie mów...
    - E, to już nie trzeba...

  • Dlaczego pani wpatruje się w moją

    - Dlaczego pani wpatruje się w moją bieliznę? -pyta Kowalska sąsiadki. Czy pani swojej nogdy nie wiesza?
    Sąsiadka:
    - Owszem, ale dopiero po wypraniu.