Wspólna pasja 14

Wspólna pasja 14Tak jak obiecałam to jest kolejna część.  
______
Rafał doskonale wiedział, że nie lubię jak ktoś się spóźnia i nie miał w zwyczaju tego robić. Jednak akurat dzisiaj musiał ten pierwszy raz. Dochodziła godzina 18., a jego jeszcze nie było, a co najgorsze nie dawał znaku życia. Nawet nie odbierał moich telefonów. Powoli zaczynałam się martwić, wolałam nie myśleć o najgorszym. A może się rozmyślił?albo stało mu się coś...? Nie nie będę i nie chcę w ten sposób o tym myśleć. Postanowiłam zadzwonić do Renaty, lecz usłyszałam dzwonek do drzwi. Od razu pomyślałam, że to Rafał, więc jak najszybciej znalazłam się przy drzwiach i nie myliłam się.  
-Rafał, kochany co się stało?-zadałam mu pytanie z wejścia.  
-Inga, przepraszam, ale zepsuło mi się auto, a chciałem żeby ten dzień był wyjątkowy. Przepraszam, że wszystko zepsułem.  
-Nic jeszcze straconego. Dzień jeszcze się nie skończył-chciałam go pocieszyć. Gdy jego ujrzałam spadł mi kamień z serca, gdyż zobaczyłam, że nic mu nie jest.  
-Nie jesteś na mnie zła?-popatrzył w moje oczy. Ja nic nie powiedziałam tylko ucałowałam go.  
Chwilę tak staliśmy, potem zamówiłam taksówkę i pojechaliśmy w miejsce, które wskazał mój chłopak. Zorientowałam się, że na tej ulicy znajduje się restauracja mojej mamy. Nic mi o tym nie mówiła, że to u niej Rafał zarezerwował stolik. Po dwudziestu minutach byliśmy na miejscu, gdzie wszystko już było gotowe. Mój chłopak odsunął mi krzesło bym mogła usiąść, po czym wziął kwiaty i zaczął mówić  
-Żadne słowo tego nie opisze i obrazek nie pokaże jak wielkim uczuciem Ciebie darzę. Bez Ciebie czuję się jakbym był nikim. Chcę być z Tobą do końca, choć droga nasza kręta i ostra. Razem damy sobie radę, bo naprawdę nigdy Cię nie zostawię. Wiem, że to tylko słowa, ale nasze uczucia coraz to bardziej wzbierają na sile. Kocham Cię moja księżniczko kochana.  
Wzruszyły mnie te słowa i spowodowały, że zabrały mi dech w piersiach.  
-Więc proszę Cię bądź ze mną do końca życia...bez względu na wszystko-założyłam ręce na jego szyi.  
-Nie znajdę drugiej takiej wspaniałej dziewczyny. Ty będziesz pierwszą i ostatnią prawdziwą miłością mojego życia i niech tak zostanie. W tym momencie połączył nasze usta.  
-Te słowa to najpiękniejszy prezent jaki mogłam dostać-teraz ja dotknęłam jego warg swoimi.  
-Chciałbym by takich chwil było nieskończenie więcej-usiedliśmy do stolika. Rafał wręczył mi prezent, a był to aparat o jakim w ostatnim czasie marzyłam.
-Kochany jest najwspanialszy. Dziękuję ci bardzo za ten prezent-wstałam i dałam mu buziaka.  
-Dla Ciebie wszystko. Od teraz będziesz mogła robić naprawdę profesjonalne zdjęcia-uśmiechnęłam się. Odwzajemnił mój gest i już śmialiśmy się razem. Po chwili dostaliśmy zamówione dania, które były naprawę ekstra, ale to mniej ważne. Liczy się czas spędzony z Rafałem. Cały ten czas dziękowałam Bogu, że postawił go na mojej drodze i będę mu wdzięczna do końca swych dni. Po skończonej kolacji pojechaliśmy z moją mamą odwieść Rafała i następnie mogłyśmy wrócić do domu. To były najlepsze urodziny od dość dawna. W drodze powrotnej dowiedziałam się, że on sam wpadł na ten pomysł, a moja rodzicielka pomogła mu tylko w realizacji planu. Gdy byłyśmy już w domu poszłam wziąć prysznic i udałam się spać. Odczytałam jeszcze kilka wiadomości z życzeniami i miałam także SMS-a od Rafała  
''Jeszcze raz wszystkiego co najlepsze moja księżniczko. Śpij dobrze. Do zobaczenia jutro.''
Tylko odpisałam na wiadomość  
''Ponownie dziękuję za ten wieczór. Śnij o mnie. Do jutra mój rycerzu.'' i udałam się w krainę Morfeusza.  

*** Tydzień później ***

Do rozpoczęcia studiów został mi jeszcze dwa miesiące. Chciałam jakoś dorobić sobie, więc złożyłam swoje cv w jednej z lokalnych gazet. Mam nadzieję, że się uda, gdyż chciałbym zobaczyć jak to jest pracować w redakcji, ponieważ po studiach będę chciała się tym zajmować. Narazie wie o tym tylko mama, gdyż nie chcę zapeszyć.  
Gdy jadłam śniadanie zadzwonił do mnie Rafał. Pytał się o moje plany na dzisiaj, a skoro nie wiedziałam co będę robiła zaproponował mi spotkanie z jego kolegą, który pracuje w gazecie. Powiedział mi, że z chęcią pokaże mi jak wygląda praca w redakcji. Umówiliśmy się na dwunastą, więc mam jeszcze godzinę.  
Poszłam do swojego pokoju włożyłam dżinsy oraz turkusową koszulę z rękawem 3/4 do tego balerinki i byłam gotowa do wyjścia. Długo nie musiałam czekać, gdyż Rafał już podjechał swoim autem pod mój dom.  
-Witaj skarbie-przywitaliśmy się całusem.  
-Witam księżniczkę. Jak ruszamy w drogę?-spytał z uśmiechem na twarzy.  
-Jak najbardziej tak-też się uśmiechnęłam. W drodze słuchaliśmy muzyki, śmialiśmy się, ale co ważne nic mu nie mówiłam o tym, że będę chciała pracować. Po jakichś piętnastu minutach byliśmy w umówionym miejscu. Nie mogłam uwierzyć w to, że to właśnie do tej redakcji wysłałam swoje cv. Liczę na to, że kolega Rafała nie rekrutuje pracowników.
-Siema stary-podszedł do nas nawet przystojny mężczyzna i starszy od nas.  
-Cześć-podał mu rękę. Poznaj moją dziewczynę Inge-dodał po chwili.  
-Miło mi. Igor jestem-ucałował moją dłoń.  
-Mi również miło poznać-uśmiechnełam się.  
-Słyszałem od Rafała, że kochasz fotografię oraz chcesz zostać dziennikarką-chyba nie widział mojego cv? A może nie poznał mnie ze zdjęcia?
-Z tego co słyszę jesteś dobrze poinformowany-nie wiem czy wypada do niego mówić tak na ty skoro dopiero się poznajemy?  
-Mam nadzieję, że praca w naszej redakcji ci się spodoba?-zaskoczyło mnie to pytanie. Muszę jakoś z tego wybrnąć.  
-Być może kiedyś tak, najpierw muszę skończyć studia, na które dopiero się dostałam-chyba mi się udało.  
-To ty jesteś Inga Mazur i wysłałaś do nas swoje dokumenty-po spojrzeniu Rafała chciałam zapaść się pod ziemię.  
-Inga? O czym on mówi?-rany co ja mam teraz zrobić. Nie chcę go oszukiwać, ale nie sądziłam, że dowie się o tym w ten sposób.  
-Nie chciałam ci narazie nic mówić, bo nie wiedziałam, że mi się uda-dotknęłam jego ramienia, ale on się cofnął.  
-Czemu nic mi nie powiedziałaś?-jakby miał do mnie o to pretensje.  
-Nie chciałam zapeszyć-wyglądało to tak jakbym się tłumaczyła.  
-I chciałaś to przede mną ukrywać?-lekko podniósł ton głosy.  
-Nie miałeś się tego dowiedzieć w ten sposób-ponownie próbowałam się do niego zbliżyć, lecz na marne.  
-Rafał jej cv jest jednym z najlepszych-chciał jakoś złagodzić napiętą sytuację, ale z marnym skutkiem.  
-Nie wtrącaj się!-po raz pierwszy widzę Rafała tak zdenerwowanego.  
-On nie jest tutaj niczemu winny-jakbym chciała go usprawiedliwić.  
-No proszę, jeszcze go bronisz. Może to wasz spisek?-tym razem to ja nie wytrzymałam.  
-Jak możesz tak mówić? Przecież sam nas niedawno poznałeś-czułam jak do moich oczu napływają łzy.  
-A skąd mam pewność, że nie poznaliście się dużo wcześniej?-teraz to już przesadził.  
-Nie wiedziałam, że mi nie ufasz-emocje, które się we mnie stłumiły przyczyniły się do tego, że dałam Rafałowi w twarz po czym nie chciałam zostać tu ani minuty nawet sekundy dłużej.  
-Inga poczekaj?-usłyszałam jego wołanie za moimi plecami...
_____
Spodziewaliście się takiego obrotu sprawy? Co o tym sądzicie? Jak myślicie, czy przetrwają tą próbę ich związku?
Czekam na odpowiedzi i wasze komentarze.  
Pozdrawiam Justys20

Justys20

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1414 słów i 7724 znaków.

7 komentarzy

 
  • Użytkownik TheMichal

    <3 <3!!!

    14 lut 2016

  • Użytkownik Justys20

    @TheMichal  :kiss:

    14 lut 2016

  • Użytkownik ja

    Super !!!

    13 lut 2016

  • Użytkownik Justys20

    @ja  :danss:

    13 lut 2016

  • Użytkownik Misiaa14

    cudoo niech oni się pogodzą ♡

    12 lut 2016

  • Użytkownik Justys20

    @Misiaa14 być może tak się stanie

    13 lut 2016

  • Użytkownik Dzena

    Extra

    12 lut 2016

  • Użytkownik Justys20

    @Dzena dzieny  <3

    13 lut 2016

  • Użytkownik szalona123

    Genialne! Myślę i mam nadzieję że ich związek przetrwa <3

    12 lut 2016

  • Użytkownik Justys20

    @szalona123 być może

    12 lut 2016

  • Użytkownik czarnyrafal

    Justys oni przetrwają jeszcze nie jedną próbę . Wszak diament "szlachetnieje" w ogniu  a nieporozumienia zdażają się w najszczęśliwszych parach, choć zwrot akcji jest niesamowity.Co Ty Autorko " kombinujesz"  delikatnie mówiąc. Wciągasz nas w jakieś " afery" a tak spokojnie było u bohaterów.Pisz kolejne odcinki bo pozostawiła s niedosyt. :kiss:  <3

    12 lut 2016

  • Użytkownik Justys20

    @czarnyrafal trochę będzie się działo

    12 lut 2016

  • Użytkownik czarnyrafal

    @Justys20 jak znam Ciebie nie rzucasz słów na wiatr. :kiss:  <3

    12 lut 2016

  • Użytkownik Justys20

    @czarnyrafal z czasem się przekonacie

    12 lut 2016

  • Użytkownik czarnyrafal

    @Justys20 jak Ty mówisz to wiesz co mówisz. :kiss:  <3

    12 lut 2016

  • Użytkownik Justys20

    @czarnyrafal zdarza mi się hehe  :lol2:

    13 lut 2016

  • Użytkownik czarnyrafal

    @Justys20 ja tego nie powiedziałem proszę Pani. :kiss:  <3

    13 lut 2016

  • Użytkownik Justys20

    @czarnyrafal  <3

    13 lut 2016

  • Użytkownik Justys20

    @niezapominajka13 dzięki  <3

    12 lut 2016