cały czas ją śpiewam
Rozbójnik Alibaba & Jan Borysewicz
Tytuł: Zakazany owoc (ft. Bezczel)
, , Ciągniemy się na dno
Co krok, co dzień, co noc
Włóczymy się po mieście
Kończymy tam, gdzie nie chcesz
Pojawiam się znowu
Spróbuj powiedzieć, nie
Zabijam cię nawet we śnie
Skończymy tam, gdzie nie chcesz"
W progu spotkałam tatę.
- Co się stało? - Obejrzał mnie od góry do dołu.
- Robert zatrzymał się kilka domów wcześniej. Chyba go wystraszyliście. - Uśmiechnęłam się blado, siląc na lekki ton.
Jeszcze bardziej mi się przyjrzał, ale nic już nie powiedział, więc mogłam pójść do swojego pokoju.
Zdjęłam z siebie te obcisłe ciuchy i poszłam pod prysznic. Nie pomogło. Ciągle rozmyślałam o wydarzeniach z tego wieczoru. Mimowolnie z moich oczu popłynęły łzy.
Nie będę płakać!
Po skończonej kąpieli pobiegłam do swojego pokoju. Dokładnie domknęłam drzwi, weszłam na łóżko i szczelnie okryłam się kołdrą.
Nie chciałam płakać. Przecież jestem stworzona do walki!
Co teraz zamierzam robić? Zamierzam ignorować Roberta, a jednocześnie udawać, że nic się nie stało. Cytując jego kolegę:, , Wysoko się szmata ceni", przynajmniej tu się zgadzaliśmy. No może poza tą szmatą.
Nie zamierzałam być taka nieśmiała. Już nie. Jestem co najmniej ładna. Czemu z tego nie korzystać?
Wiem, będzie ciężko. Zakochałam się w tym skur*wielu, ale dam radę. Codziennie będę obok niego obojętnie przechodziła. Co ja mówię? Nie dam rady.
Odwróciłam się na brzuch. Przycisnęłam twarz do poduszki i zaczęłam płakać.
***
- Arek, ja pier*ole, gdzie ona jest? - zapytał niebieskooki brunet. - Chyba wyraziłem się jasno. Miałeś mieć na nią oko.
- Robert, miałem. Tylko że w pewnym momencie zagadała do mnie tamta blondynka - wskazał ręką - i się zagapiłem.
Brązowooki Arek był zestresowany. Dostał wyraźne polecenie od Roberta. Wiedział, że w tej sprawie nie będzie pobłażliwy.
- Gó*no mnie to obchodzi. Masz się dowiedzieć, jak i czy wróciła do domu. Jeśli coś jej się stało... - nie dokończył groźby, bo nie musiał. Wszyscy znali jego możliwości. - Jak już sprawdzisz i mi przekażesz, to idziesz do piwnicy. Gdyby mnie ktoś szukał to dziś będę na ulicy.
- Robert, jedziesz? - zapytał Wojtek, który dopiero co się zjawił.
Chłopak kiwnął głową i obaj wyszli z domu Marka.
***
Rano wstałam z okropnym bólem głowy. Wszystko przez te łzy. Co za głupota płakać za kimś, kto ma cię w dupie.
Zwlekłam się z łóżka. Zerknęłam na wyświetlacz telefonu. Trzy nieodebrane połączenia od nieznanego numeru i jedna wiadomość. Otworzyłam SMS-a.
Hej. Co się stało? Tak nagle zniknęłaś. Martwiłem się o ciebie. Robert
Kto by pomyślał, że on taki opiekuńczy? Jeśli się nie odzywałam, to chyba oznacza coś niepokojącego? A on zadzwonił trzy razy, wysłał SMS-a i myśli, że to wystarczy?
Wysłałam krótką odpowiedzieć.
Nie przejmuj się mną. Musiałam wracać wcześniej. O.
A tak w ogóle, to skąd miał mój numer?
Pierwszy tydzień ferii spędziłam bez szaleństw. W rozmowach z Robertem ograniczyłam się do zdawkowanych odpowiedzi. Nie nalegał na kolejne spotkania. Może zauważył, że coś jest nie tak albo znalazł inną.
Naturalnie, opowiedziałam wszystko Ali. Pocieszała mnie, jak mogła, próbowała gdzieś wyciągać, ale wolałam nadrabiać naukę.
Dopiero w drugim tygodniu wolnego, kiedy spadło trochę śniegu, umówiłyśmy się na lodowisko, kino i McDonalda. Oczywiście towarzyszył nam Adam. Alicja obiecała również, że chłopak przyprowadzi jakiegoś przystojniaka.
Uśmiechnęłam się do siebie na wspomnienie naszej rozmowy, kiedy szłam na okoliczne lodowisko. Dotarłam pięć minut po czasie. Przywitałam się ze wszystkimi.
- Oliwia. - Wyciągnęłam rękę na powitanie nowego chłopaka. Miał krótkie, brązowe włosy i niebieskie oczy, które boleśnie przypominały Roberta.
- Konrad. - Uśmiechnął się promiennie. Kiedy tak się szczerzył, też przypomniał ROBERTA. Ku*wa! Tak bardzo tęsknie... - Miło mi. Idziemy?
Kiwnęłam głową na zgodę.
Przy Konradzie zapomniałam o Robercie. Pomagał przy zakładaniu łyżew, wchodzeniu na lodowisko czy chronił przed upadkiem. Był taki rozgadany, otwarty, szczery.
Natomiast między Alą i Adamem w końcu zaiskrzyło. Tuż przed seansem wyszli z kina, mówiąc, że pewnie nie wrócą, bo mają parę spraw do obgadania.
Kurde, zrobiło się naprawdę romantycznie... C. D. N.
Przepraszam za poślizg, ale jakoś nie miałam weny. Ta część taka średnia wyszła
Pozdrawiam A.
29 komentarzy
niecierpliwy
A o której godzinie?
zakr3cona
@niecierpliwy 16
kamila12535
Kiedy kolejna część ??? < 3 < 3 < 3 < 3
zakr3cona
@kamila12535 dziś po południu
kamila12535
@zakr3cona to super
zakr3cona
Wiem, że tracicie cierpliwość, macie dość czekania, ale ja po prostu kompletnie nie mam czasu. W sumie weny też nie. Mimo wszystko postaram się wziąć w garść i dodać coś, co wynagrodzi wam czekanie 4 czerwca w czwartek. A
niecierpliwy:(
No to kiedy się doczekamy następnej części?!
Luz
-re dokładnie!
re
Ja rozumiem, że można nie mieć weny albo coś, ale tak długa przerwa to przesada. W dodatku, ze nie dodajesz długich notek....
hihi
@re Zgadzam sie. Od 10 dni nic nie ma, sprawdzam co parę godzin i nic. :/
hihi
Kiedy dodasz? Pieknie piszesz
bunny
Kiedy następne?? To jest cudowane ❤ kim jest Robert?
nieznajoma_♡
Kiedy kolejna część ???
kamila12535
Jak zwykle świetna a kiedy kolejna część
zakr3cona
@kamila12535 dziś lub jutro. Jutro jadę na biwak, więc nie chce Was zostawić bez części
Aniula
Piszesz super opowiadania czekam na kolejna czesc ;p
:D
Dodasz dzis? Prosze
zakr3cona
@ spróbuje
Karolina97
Dodasz kolejna?
zakr3cona
@KontoUsunięteina97 nie wiem kiedy
nieznajoma♡
Kiedy będzie następna część? A jak dzisiaj to tak mniej więcej o której ?
zakr3cona
@nieznajoma♡ przykro mi, ale nie wiem, kiedy pojawi się następna część. Nie chce napisać czegoś słabego, więc musicie uzbroić się w cierpliwość
mysza
A jutro?
zakr3cona
@mysza postaram się
LittleScarlet
No dobra, tym razem jest serio średnio, nie będę się sprzeczać, Autorko. Ważna sprawa, jeśli mowa o osobnikach płci męskiej to powinno być "obaj" a nie "oboje". Liczę na poprawę przy nastepnej części i wracam do swojego pisania - raz na miesiąc wypadałoby coś dodać, prawda?
zakr3cona
@LittleScarlet obaj, mówisz? Lecę poprawiać. Zgadzam się, raz w miesiącu wypadałoby
mysza
Dodasz dziś?
zakr3cona
@mysza nie dam rady :(
Margo
świetne czekam na next
nieznajoma♡
Świetne opowiadanie pisz dalej !!
_malina***
Jak zwykle świetna Jestem pod wielkim wrażeniem
Paulaa
Mam nadzieję, że kolejna część pojawi się jutro
kamila12535
Część nie jest zła kiedy możemy się spodziewać kolejnej ?? Super
zakr3cona
@kamila12535 tak jak pisałam wcześniej - jutro lub w piątek
ala1123
Nie jest taka zła ta część Mi się podoba i życzę ci weny A jak ona mu odpisała to chyba powinna podpisać się O, a nie A
zakr3cona
@ala1123 dziękuję, już poprawiam. Myślałam o innym opowiadaniu
zakr3cona
Staram się bardzo tylko brak weny czasami. Nie zapominajmy o zakończeniu roku szkolnego: chcę świadectwo z czerwonym paskiem
A nawet jeśli części są rzadko, to staram się, aby były dłuższe
Następną część planuję dodać jutro lub w piątek
mysza
Fajne. Kiedy możemy się spodziewać kolejnej części?
florciia
Kiedy reszta? :( Dodawaj to czesciej :( Proszzze
zakochana839393838829292
Wstawiaj częściej części
Karolina97
pisz dalej
tYnKa
Cudowne , wspaniałe nie mogę się doczekać kolejnej części