Niezapomniane wakacje cz.4

Niezapomniane wakacje cz.4-Nie no nie mam z kim iść-wydusiłam z siebie.  
-To fajnie się składa-powiedział z uśmiechem na ustach Piotrek.  
-Myślę, że to będzie świetna impreza, bo w twoim towarzystwie-dodałam. W duchu pomyślałam co ja mówię? A jak teraz zmieni zdanie?  
-Będzie, ja ci to gwarantuję-puścił do mnie oko.  
-Czyli jesteśmy umówieni? Mogę tak powiedzieć?-byłam z lekka zmieszana.  
-Tak, tak. Do zobaczenia w sobotę-dał mi buziaka w policzek. A ja normalnie odpłynęła. Nie wiedziałam przez chwilę co się dzieje. Odczuwałam dziwne ciepło w moim całym ciele.  
-Zaraz znów się widzimy-krzyknęłam za nim. Jejku nie mogę w to uwierzyć, że on się ze mną umówił. Werka na pewno mi nie uwierzy. A tak w ogóle to gdzie ona jest? Zastanawiałam się przez chwilę. Poszłam w to miejsce gdzie znalazłam tą sukienkę i Wera tam na mnie czekała.  
-Gdzie ty się podziałaś? Martwiłam się o Ciebie-wygarnęła mi moja przyjaciółka.  
-Hmm...wiesz co się stało?-zarumieniłam się.  
-No nie wiem? Słucham?-wlepiła we mnie swoje brązowe oczy.  
-Piotrek spytał się czy pójdę z nim na tą imprezę, wiesz tą w sobotę?-mówiłam z entuzjazmem.  
-Co?! I co mu odpowiedziałaś?-spytała.  
-Tak, że pójdę z nim-normalnie krzyknęłam, aż się ludzie na mnie dziwnie popatrzyli. Ale co mi tam, nikt mi nie zabroni być szczęśliwym.
-To świetnie, gratuluję-uściskała mnie moja przyjaciółka. Gdy wyszłyśmy ze sklepu chłopaki już na nas czekali. Jeju jak on bosko wygląda. Uśmiechnęłam się. Zobaczył to i w ramach rekompensaty puścił mi oczko.  
-No nareszcie, już mieliśmy jechać bez was-powiedział mój brat.  
-Oj tak tylko się droczysz-uśmiechnęłam się do brata.  
-Dobra laski wsiadać-powiedział Bartek. Zapakowałyśmy zakupy do bagażnika, wsiedliśmy i ruszyliśmy w kierunku domu. Ja z moją przyjaciółką oczywiście z tyłu, żeby nie było. Wracając za wiele nie rozmawialiyśmy. Zastanawiałam się tylko jak przyjmie to mój brat, że jego siostra idzie na imprezę z jego najlepszym kumplem. Po drodze wysadziliśmy moją przyjaciółkę, a potem Piotrka. Mieszkał jakieś 300 metrów od mojego domu. To zabawne, że do tej pory go nie poznałam. No cóż muszę się przyznać za dużo czasu spędzałam na nauce. Zaraz jak tylko wróciłam zjadłam obiad w zasadzie nic specjalnego. Wzięłam relaksującą kąpiel i założyłam długi podkoszulek oraz krótkie spodenki. Weszłam jeszcze na chwilę sprawdzić facebooka i co się okazało miałam zaproszenie od Piotrka. Oczywiście je przyjęłam. Kładąc się spać zobaczyła, że mam wiadomość. Myślałam, że to Wera do mnie napisała, a tu jednak nieznany numer "Cześć, śpij dobrze :-*. Piotrek" zaraz przyszedł drugi "Mam nadzieję, że się nie gniewasz, że wziąłem twój numer od Bartka?". Pomyślałam, że mógł mnie spytać o numer. Pewnie, że bym mu go dała, ale z drugiej strony to dobrze, bo Bartek wie, że między nami coś się dzieje. Tak mi się przynajmniej wydaje, skoro dał mu mój numer. Żeby nie było odpisałam mu "Nie no co ty, nie mogłabym się na Ciebie gniewać:-*. Życzę tobie miłych snów, na przykład o mnie:-* ". Po tym SMS'ie zasnęłam.  

Następnego dnia. Budzik dzwonił chyba już ze trzy razy. No, ale wiecie lubię sobie pospać. Jakoś wstałam, trochę było ciężko, no ale dzisiaj w końcu upragniona impreza. Poszłam do łazienki na poranną toaletę, założyłam niebieskie szorty, czarną bokserkę i zeszłam na dół do kuchni. Był już tam mój brat. Czyżby zrobił nam śniadanie? Jakiś on ostatnio bardzo miły.  
-Witaj śpiochu-z uśmiechem na twarzy przywitał mnie brat. Ej no przecież w końcu są wakacje. Można sobie pospać.  
-He he...-zaśmiałam się i pokazałam mu język.  
-Jak jesteś głodna to zapraszam na śniadanie-powiedział Bartek. Coś mi tu nie gra? Zachowuje się jakoś dziwnie, jak to nie on.  
-Co ty taki miły dla mnie?-spytałam. -Jak nie chcesz jeść to nie? Ja tu się staram, a ty jak zwykle szukasz dziury w całym-naburmuszył się.  
-Dobra, dobra. Sorki. Nie fochaj się-poklepałam go po ramieniu.  
-A tak w ogóle to dzięki-powiedziałam z uśmiechem.  
-Yyy..., ale za co??-spytał zmieszany.  
-Dobrze wiesz o co chodzi. Nie udawaj głupiego-dodałam.  
-No, ale nie wiem? Możesz mi powiedzieć?-mina mu zrzedła.  
-No, że dałeś Piotrkowi mój numer-powiedziałam w końcu.  
-A to o to chodzi? Bo wiesz jemu strasznie na tobie zależy-z lekka się uśmiechnął i zabrał się za jedzenie. Nie no, nie wieżę. Ogarnął mnie dziwny strumień gorąca. On się we mnie zakochał. Szczerze mówiąc, ja chyba właśnie w nim też. Zjadłam szybko śniadanie. Bardzo mi smakowało. Nie ma co tu ukrywać, mój brat dobrze gotuje. Żeby nie było posprzątałam po mnie i bracie no w ramach rekompensaty za tak pyszne śniadanie. Następnym razem ja muszę coś przyrządzić. Zaraz potem poszłam do siebie. Wzięłam telefon a tu pięć wiadomości i jedno połączenie nie odebrane. Co się okazało to Piotrek do mnie dzwonił. Chyba naprawdę ma bzika na moim punkcie. Przeczytałam jednego SMS'a "Witaj Laura. Mam nadzieję, że Cię nie obudziłem. Już nie mogę się doczekać naszego spotkania ;-)". Jaki on czuły. Czego ja go wcześniej nie poznałam? Postanowiłam do niego zadzwonić.  
-Cześć. Jednak już nie śpisz?-usłyszałam miły głos Piotrka.  
-Cześć. Już się wyspałam, a ty?-spytałam.
-Pewnie, że tak. To jak widzimy się o dziewiętnastej?-spytał.  
-Oczywiście, że tak-odparłam z wielkim entuzjazmem.  
-To do zobaczenia. Przesłał mi buziaka. Odwzajemniłam go. Zaczęłam się szykować na imprezę. Założyłam nowo zakupione ciuchy, wykonałam lekki makijaż, a włosy zostawiłam rozpuszczone. Dochodziła godzina 19, czyli godzina spotkania z ukochanym, bo chyba mogę go tak nazwać. Byłam już gotowa, gdy nagle usłyszałam głos mojego brata dochodzący z pokoju gościnnego.  
-Laura to chyba ktoś do Ciebie?-krzyczał Bartek.  
-Już idę-odpowiedziałam. Zbiegłam na dół i nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam...
_______
I jak podoba się?
Komentujcie.

Justys20

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1136 słów i 6181 znaków, zaktualizowała 15 lip 2015.

3 komentarze

 
  • Użytkownik Cassela

    Super część :)

    16 lip 2015

  • Użytkownik Marlens

    ;) a kiedy kolejna część?

    16 lip 2015

  • Użytkownik Justys20

    @Marlens może dzisiaj wieczorem a jak mi się nie uda to jutro rano

    16 lip 2015

  • Użytkownik Ona18

    Pewnie jakiś były, a zaraz Piotrejk przyjdzie :D oj będzie się działo :dancing:

    15 lip 2015

  • Użytkownik Justys20

    @Ona18 no może  ;) to się okaże potrzymam was w napięciu  :danss:

    15 lip 2015