Pamiętam jakby to było wczoraj byłyśmy u niej w domu i siedzieliśmy w pokoju, gdy nagle Kuba wszedł do pokoju bez koszulki, wtedy zrobiło mi się gorąco, ale cóż tak czasami bywa poprosił Ewę żeby pojechała do sklepu a że sama nie chciała jechać to poprosił mnie żebym z nią pojechała, nie opierając się długo zgodziłam się. Jak dzień na co dzień przychodziłam do niej ale rzadko go widywałam bo jeździł do pracy. Ewa powiedziała mi, że boi się z nim zostawać dopytywałam się dlaczego lecz nie chciała mi powiedzieć, więc nie dopytywałam. Raz przy spacerze powiedziała mi, że on może coś ćpać, spytałam się dlaczego tak uważa a ona mi powiedziała, że często chodzi do kuchenki (to takie pomieszczenie) a jak przychodzi to dziwnie od niego pachnie, raz widziała jak wyszedł to miał jakiś biały proszek pod nosem, lecz mi to nie przeszkadzało. Raz gdy jej mam pojechał do pracy to poszłam do niej żeby nie została sama z nim, gdy on grał na xboksię, poszłyśmy przeszukać kuchenkę żeby coś znaleźć lecz nie stety nic nie znalazłyśmy. I dosyć ciekawie minęło to lato. Chodziliśmy razem na grzyby ja Ewa i Kuba o dziwo sam chciał żebym poszła nie mogłam odmówić, zwłaszcza dla niego. Potem nadeszła jesień, w tej porze roku nic się nie działo zatem zimą, hmm ta zima po głębszym zastanowieniu to jedna z najlepszych zim które mnie spotkało. Kuba zrobił mi i Ewie kulik, sanki podczepił do samochodu, i nie wiem czy specjalnie czy z przyzwyczajenia jechał z nami prawie 100 była na liczniku, byłyśmy w strachu i siłą się trzymałyśmy sanek żeby nie spaść. Gdy trochę zwolnił zaczęłyśmy krzyczeć, żeby się zatrzymał, w końcu się udało, tak jeździliśmy do wieczora. Zawiózł mnie tam do nich koło mojego domu się nie zatrzymał. Poszłam do nich do domu wypiłam ciepłą herbatę, i usiadłam koło niego przy piecu, spytał się mnie jak tam w szkole i tak się nasza rozmowa skończyła. potem poszłyśmy do niej do pokoju. Nagle on wszedł i zaczął coś tam gadać a potem znalazł kwiatka na dywanie i dla żartu spytał się mnie czy za niego wyjdę, wiedziałam, że to żart ale poczułam się wyjątkowo. I nic nie odpowiedziałam.
dziękuje za przeczytanie, będą następne części.
Jagby coś to piszę tu moją historię bo nie chcę tego w sobie dalej dusić
Materiał zarchiwizowany.
Dodaj komentarz