Kogo wybrać...?cz.13

Przestraszyłam się Mariusz ścisnął moją rękę i nie pozwolił mi się bać, chciał mi pokazać, że przy nim mogę czuć się bezpiecznie, zamknęłam oczy i poczułam jak serce bije mi coraz szybciej. Przytuliłam się do Mariusza i próbowałam nie rozpłakać się, przecież za chwilę spędzę romantyczny wieczór z moim kochanym Mariuszkiem  
-Kto to do cholery jest ja się pytam ?!- krzyknął w moją stronę  
-Mój nowy chłopak-oznajmiłam przygryzając wargę by się nie popłakać
-Że kurwa kto ?!
-No Mariusz !
-Ty suko ! ty miałaś wrócić do mnie ! - krzyczał
-Przestań ją tak nazywać ! - wstawił się za mną Mariusz  
- Bo co kurwa ?!- wrzeszczał
Nie wytrzymałam wybuchłam płaczem, wróciły te wszystkie wspomnienia, planowanie przyszłości, dom, dzieci, wspólne wyjazdy. Wszystko się skończyło, przez niego a może to wszystko było zaplanowane przez Boga ? Może to wszystko co teraz się zdarzy było już zaplanowane wcześniej  
-Przestańcie się kłócić - krzyknęłam  
-Zamknij się !-wykrzyczał - dawałaś dupy na lewo i prawo i jak mam przestać wrzeszczeć ?
-Stary przestań tak o niej mówić bo nie wytrzymam ! - powiedział Mariusz
-Po co tu przyjechałeś ?! - zapytałam  
-Po to, żebyś mnie przeprosiła i błagała o wybaczenie - oznajmił
-Że co ? - zrobiłam oczy ze zdumienia  
-To ! no już kurwa ! co ty myślisz, że z kim pójdę na studniówkę, z ciebie jest niezła dupa - powiedział i uśmiechnął się szyderczo
-Kim jest ?! -zdenerwował się Mariusz widząc moje łzy  
-Fajną dupą ! No co na co poleciałeś cycki czy dupę ?
Złapałam Mariusza za rękę i ominęłam Bartka popychając go z drogi. Usłyszałam zza siebie jego głos  
-Magda !
-Czego chcesz -odpowiedziałam płacząc
-Nie będziesz ze mną ? -zapytał  
-Nie ! zbyt wiele wycierpiałam i to nie pierwsza twoja zdrada ! wiesz o tym - odpowiedziałam  
-Skoro ja nie mogę być z tobą to nikt nie będzie - odpowiedział
Widziałam jak sięgał do kieszeni lecz nie wiedziałam po co, gdy dostrzegłam co chce zrobić serce mi zamarło, nikt nigdy nie chciał by znaleźć się w takiej sytuacji ! Bartek wyjął z kieszeni pistolet ! wycelował nim w Mariusza, byłam wystraszona ! nie wiedziałam co mam robić  
-Bartek co ty chcesz do cholery zrobić ?!-wykrzyczałam
-Nie będzie cię miał ! Nigdy ! - odpowiedział wkładając magazynek do pistoletu  
-Przestań porozmawiajmy spokojnie, odłóż to bo jeszcze zrobisz komuś krzywdę
-Madzia - powiedział Mariusz - tak musi być -spojrzał na mnie ostatni raz swoimi brązowymi oczami które przyniosły mu łzy, ostatni raz poczułam jego usta na sobie - kocham cię - z oczu poleciały mu łzy  
-Koniec przedstawienia ? -zapytał z żenadą - żegnam pana-powiedział z irytującym uśmiechem na ustach po czym wystrzelił pocisk  
W ostatniej chwili popchłam Mariusza na ziemie. Udało mi się powiedziałam, lecz jednak nie mam siły wstać...co to krew ? Na pół przytomna widziałam jak by za mgłą płaczącego obok Mariusza i uciekającego Bartka. To boli uniosłam rękę na jego policzek i powiedziałam swoje ostatnie słowa  
-Kocham cię, tak musi być skarbie  
Po czym osunęłam się z jego ramion, Mariusz płakał, płakał jak dziecko, stałam za nim nie jako ja, nie jako ta Magda, ale jako duch. Położyłam rękę na jego ramieniu i szepnęłam mu do ucha, że będę przy nim, nie opuszczę go. Najważniejsze jest to, że on żyję, mama i tata sobie poradzą, dziewczyny pewnie też mam tylko nadzieję, że nie będą mieć mi za złe co zrobiłam....pięknie było ich wszystkich zobaczyć....


za chwilę pojawi się kolejna a za razem ostatnia część kogo wybrać...? mam nadzieję że wam się podobało

tajemniczaaa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 676 słów i 3726 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik #truskawka#tak#bardzo#czerwona

    Piekne! Mam nadzieje, ze pisanie przez Ciebie takich opowiadan nie skonczy sie wlasnie na tym :D Tylko szkoda, ze zakonczenie takie smutne :( licze, ze nastepne bedzie przeciwienstwem do tego ( chodzi o zakonczenie )  :*

    20 sty 2015

  • Użytkownik niki

    Fajne <3 ale niech ją uratują no! ;p bo aż płakać się chce ;c

    19 sty 2015