Kogo wybrać...?cz.10

-Słodka jesteś - powiedział Mariusz  
-Ty też - uśmiechnęłam się  
-Bleeeee- dziewczyny trzymały się za brzuch i nas przedrzeźniały- rzygam tęczą - powiedziała Julka  
-Dobra już dobra - powiedziałam przerywając to żenujące przedstawienie  
Widziałam, że Mariusz uśmiechał się pod nosem z ich wygłupów, siedziałam wtulona w jego ramiona. Wiecie co ? w tamtym czasie świat mógł nie istnieć dla mnie. Ważny był tylko on....musze później porozmawiać z nim o, , nas'', przecież nie mogę żyć w nieświadomości  
-To co dziewczyny może pojadę i wam kupie parę drobiazgów na wieczór ? -zaproponował -jakieś chrupki, popcorn, żelki ?
-Żelki - (na słowo żelki dostaję szału, kocham żelki, jestem od nich uzależniona ) - Tak tak tak tak tak, żelki tak  
-Wiedziałem księżniczko, że ten argument cię przekona - pocałował mnie w czoło i wstał po czym założył swój elegancki płaszcz - to ja zaraz do was wrócę i wam to podrzucę  
Mariusz wyszedł a zaraz po tym, gdy dziewczyny straciły go z wzroku oszalały
-Dziewczyno to jest ideał ! -powiedziała Julka  
-On serio specjalnie pojedzie do miasta po przysmaki dla nas ? - zdziwiła się Ruda
-Nooo- wydobyłam z siebie tylko to  
-Ty, czy wy.... ? no wiesz - zapytała Julka
-Oszalałaś ! - krzyknęłam  
-Madzik on jest zajebisty, ale poczekajcie jeszcze trochę - przytuliła mnie
Wszystkie trzy oparłyśmy się o kanapę i śmiałyśmy same z siebie, wspominaliśmy powiedzonka Rudej między innymi : litywa - lewatywa, albo gdy siedziałyśmy u mnie na łóżku a Ruda przeglądała snapy, gdy zobaczyła na zdjęciu fajerwerki spytała się nas czy oni mają już sylwestra....Nie zrozumiecie naszych odpałów skoro was przy nich nie było, ale to przyjaciółki na dobre i na złe. Możemy gadać godzinami a gdy rozejdziemy się do domów potrafimy gadać jeszcze przez telefon o rzeczach, które sobie nie powiedziałyśmy. Minęło pół godziny...coś takiego, gdy usłyszałam kroki :
-O chyba Mariusz wrócił-powiedziała Julka
-Mariusz ? To ty ? -zapytałam  
-Tak Madziu - odpowiedział  
W jednej ręce miał torbę wypchaną pysznościami a w drugiej trzymał pizze. Wariat, pomyślałam, ale jaki kochany  
-No i po co tak się wykosztowywałeś ? -zapytałam z uśmiechem  
-Ej Mariooo cho no tu do nas - słychać było dobiegające z salonu wołania dziewczyn  
-Nie nie dziewczyny ja już uciekam a wam życzę miłego wieczoru - odpowiedział  
-Jak to nie zostaniesz - zesmutniałam  
-Nie księżniczko -powiedział całując mnie w głowę  
-Ehh ale zadzwonię do ciebie wieczorem okey ? -powiedziałam  
-Ja zadzwonię -powiedział - aaa bym zapomniał, w torbie znajdziesz niespodziankę - mówił wychodząc z drzwi - pa do usłyszenia  
-Jaką...-nie dokończyłam - ehh pa
wróciłam do dziewczyn na górę i otworzyłam wino, no co w końcu mamy już prawię po 18 lat jeszcze kilka miesięcy, wyjęłam kryształowe kieliszki i nalałam jak w eleganckiej restauracji. Oczywiście Ruda jako pierwsza wzięła się za pizze i smakołyki. Rozpakowując torbę zobaczyła tą niespodziankę o której mówił Mariusz, to najnowszy film romantyczny, mało gdzie można go kupić  
-Patrz ! Magda to ten film co niedawno wszedł do kin a my mamy go na DVD ! -powiedziała Ruda zakąszając kawałkiem pizzy  
-Kochany jest co ?-powiedziałam  
-Też bym chciała spotkać kogoś takiego -westchnęła Julka
-Ej Madzik a co z Bartkiem, ty z nim jesteś -zapytała z ciekawością Ruda przeżuwając kolejny kawałek pizzy  
-Bartek mnie zdradził - wybuchłam płaczem
-Ej misia trzymasz się jakoś, czemu nam nic nie powiedziałaś ? kiedy to się stało -przytulając mnie pytała Ruda
-Nie było okazji - powiedziałam
-Pieprznąć cię w łeb ! - wykrzyczała Julka- jak nie było okazji ?! po co masz telefon ?
-Dobra dziewczyny nie mam zamiaru gadać o tym skurczybyku ! Oglądamy film i wpierdzielamy pizze ! - powiedziałam ze sztucznym uśmiechem na ustach  
Po kilku godzinach oglądania filmów razem z dziewczynami urządziłyśmy sobie małą pogawędkę, no wiecie o co chodzi...kto z kim chodzi, kto z kim zerwał takie babskie ploteczki. W tym czasie gdy rozmawiałyśmy o Marice naszej byłej koleżance usłyszałam telefon :
-Halo - zapytałam  
-Hej Magdziuniu, jak sobie radzisz - powiedział głos w słuchawce  
-A mama ! a świetnie, są u mnie dziewczyny, będą nocowały, nie masz nic przeciwko ?
-Ależ skąd słoneczko, my z tatą wrócimy za tydzień bo wypadł nam drugi wyjazd służbowy, pieniądze masz na karcie kredytowej a gdyby coś to dzwoń do nas jakoś przekonam prezesa, że muszę wracać  
-Nie martw się o mnie mamo, nie jestem już dzieckiem  
-Tak tak wiem moja mała dorosła dziewczynka - zachichotała
-Mamo ! - powiedziałam to z kamienną miną
-Dobra już dobra, jak coś to dzwoń - powiedziała  
-Dzień dobry pani Marto - krzyknęły dziewczyny  
-Dzień dobry, dzień dobry dziewczynki, no pozdrów je ode mnie i bawcie się dobrze  
-Dobrze mamo -powiedziałam  
-Tylko mi tam mojej rezydencji nie podpalcie - zażartowała mama
-Już uciekaj bo cię wołają, pa -powiedziałam  
-Pa pa, bądź grzeczna córeczko, kocham cię  
-No ja ciebie też papa - rozłączyłam się  
-I co mówiła - zapytała Ruda  
-Żebym domu nie wysadziła i że wrócą za tydzień - westchnęłam - przyzwyczaiłam się już do tych ich delegacji  
-Kochamy twoją mamę  
-Ta ? ona mówi o was przyszywane córki  
-Hahaha ty Julka ale mamy zajebistą mamę - wykrzyczała Ruda  
Żartowałyśmy jeszcze długo no w końcu jutro niedziela, wyśpimy się. Ok 20 usłyszałam kolejny dźwięk telefonu
-A tym razem to kto ? - powiedziałam z grobową miną  
-Może twój książę ? -powiedziała Ruda
-Masz racje to Mariusz - ucieszyłam się od razu  


i jak ? :) mam nadzieję, że wam się podoba

tajemniczaaa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1071 słów i 5817 znaków.

7 komentarzy

 
  • Tak

    Chcemy :)

    19 sty 2015

  • tajemniczaaa

    jeśli chcecie dziś może pojawić się kolejna część ;)

    19 sty 2015

  • Lula

    kocham tego chłopaka :)

    19 sty 2015

  • tajemniczaaa

    namiesza i takiego zwrotu akcji się nikt z was nie spodziewa , ale nie zdradzam nic więcej ....i baaardzo dziękuję za tyle pozytywnych opinii i za tyle wyświetleń w poprzednich częściach , szczerzę ? nie spodziewałam się , że komukolwiek się to spodoba :*

    19 sty 2015

  • ;d

    ciekawie sie zapowiada : )

    19 sty 2015

  • wolna

    Wspaniałe. :*

    19 sty 2015

  • Paulaa

    Opowiadanie jest cudowne! A Mariusz jest taki słodki i kochany! Ale mam nadzieję, że Bartek jeszcze namiesza w ich związku, bo nie może być aż tak słooodko! ;)

    19 sty 2015