Jak pech to pech cz.6

Idiotka, mam tak teraz mam powód żeby tak o sobie mówić. Jesteśmy już w domu, to znaczy w jego domu. Co ja robię przecież sam się sobą mógł zająć, co mi strzeliło do głowy? No, ale jak mówiłam tak muszę zrobić i mieć z głowy.
-Masz termometr ?- po jego wyrazie twarzy sama sobie odpowiedziałam- nieważne idź nie wiem weź się wykąp, a ja…
-A ty dołączysz do mnie- czy on nawet w takiej chwili musi być bezczelny
-A ja dupku idę do domu, twoje ego Cię uzdrowi  nie będę ci pomagać jak nie chcesz, a chyba już lepiej się czujesz- odłożyłam wszystko i wychodzę z kuchni
-Wybacz nie chciałem dokończ co chciałaś powiedzieć, a ja już milczę słowo
-Ostatnia szansa, idź, a ja przygotuję ci lekarstwa
Po 15 minutach wychodzi z łazienki i kieruje się w stronę sypialni, ja z gotowym lekarstwem idę też
-Musisz to wypić- dotykam jego czoła- dużo tej pracy ci został, nie patrz tak widziałam jak brałeś  
-Jakieś 100 stron, przynieś mi to zrobię, ale nie bardzo mam na to ochotę, wypite
-Zaniosę, a ty idź spać,
-Przyjdź do mnie- czy ja się przesłyszałam? Posiedzę z nim chwilę, a potem, no właśnie co potem, jego niedokończona praca z laptopem leży obok łóżka, mam nadzieję, że nie będzie chciał pracować teraz. Wszystko zrobione idę ciekawe co mnie czeka- Będziesz tak stała obok drzwi?
-Nie bo zaraz wyjdę
-Chodź, spokojnie nie gryzę- podchodzę do łóżka, na którym jeszcze kilka dni temu spałam i zrobiłam z siebie kretynkę- nie stój jak na skazane też jesteś zmęczona chodź się połóż  
-Chyba oszalałeś- mówić to czuję jak ciągnie mnie, a ja niefortunnie upada na niego- puszcza…

PIOTR

Może to ją ucisz? Szczerze nie mogłem się oprzeć tym ustom, prawie cały dzień o nich myślałem, całując ją delikatnie przekręcam się tak że teraz to ja leżę na niej, jej małe, a chyba wręcz żadne doświadczenie sprawia że pociąga mnie jeszcze bardziej  
-Aniołku nauczę cię wszystkiego- i w tym momencie czuję, że tak łatwo nie będzie- nie szarp się, wystarczy powiedzieć, że ty też tego chcesz- widzę jak łapie oddech i chce wyskoczyć z łóżka, ale to że na niej nadal leże utrudnia jej zadanie
-Ty.. złaź ze mnie, jak tak zdobywasz kobiety to nic dziwnego, że nadal nikogo nie masz!- widzę łzy w jej oczach- nienawidzę cię, nigdy więcej mnie nie dotykaj, nie nazywaj mnie aniołkiem, a ja chciałam ci pomóc- jej słowa może mnie nie ranią, ale jest mi przykro że tak postąpiłem.- Idę nie będę się już tobą przejmować- widzę jak z jej oczu wypływają łzy, ale nie mogę podejść bo i tak namieszałem
-Nigdzie nie pójdziesz, a zwłaszcza w takim stanie jak teraz, obiecuję ci że jutro z samego rana załatwię ci taksówkę, opłacę ją i dam spokój tylko nie płacz, bo obiecałem, że nie doprowadzę cię do takiego stanu.
-Nie będziesz mi rozkazywał!!!- słyszę trzask drzwi na szczęście tylko od łazienki. Teraz każde moje słowo tylko pogorszy sytuację.
-Maciej? Wiem że już późno, dasz mi Zuzę do telefonu? Cześć Zuza potrzebuję twojej pomocy, to nie może czekać, przyjedź możesz z Maćkiem, tak dzięki.
  
-Piotr co znów zmalowałeś?
-Zuza ja nie wiedziałem, że ona tak zareaguje, trochę się pokłóciliśmy, na moje szczęście lub nieszczęście zamknęła się w łazience i nie chce ze mną rozmawiać
-Daj mi chwilę

-Piotr, pamiętasz naszą rozmowę? Miałeś jej nie skrzywdzić, a ty co? Zachowujesz się przy niej jak napalony nastolatek, maiłem rację z jej doświadczeniem?-  
-Tak, ale ja nie mogę przestać o niej myśleć, ona nie jest w moich oczach dzieckiem no może czasami, Co ja mam robić?
-Nie możesz być taki jak zawsze
-I tylko tyle?  
-A co ty jeszcze chcesz? Jak coś do niej czujesz sam będziesz wiedział jak masz postępować  

ANIA

Opieram się o drzwi i osuwam się na ziemię. Jak ja go nienawidzę, „wszystkiego cię nauczę” nadal to słyszę w mojej głowie, ale może ja nie chcę? Po co mi to było? Bo nie mogę mu się oprzeć dlatego teraz płaczę i nie mogę przestać myśleć o tym co miało miejsce jakiś czas temu.  
-Ania, jestem Zuza, znajoma Piotra, wpuść mnie pogadamy. Hej nie płacz on nie jest tego wart
-Dlaczego on za każdym razem kiedy myślę, że jest normalny wyskakuje z czymś? Tak jak teraz skoro wie, że nie mam doświadczenia tak jak jego wcześniejsze dziewczyny można powiedzieć, że się na mnie wręcz rzuca? A ja..  Głupia, chciałam mu pomóc, był a może nadal jest chory, świetny z niego aktor. Nienawidzę go  
-Nie mów tak, nie jesteś głupia tylko inna, niż wszystkie jego poprzednie kobiety. On sam chyba nie może się odnaleźć.
-Ale ja z nim pracuję
-I chyba to sprawia że tak się zachowuje, on tak samo jak ty nie może sobie poradzić z uczuciami jakimi cię darzy. Wiesz jak on cię nazywa?
-Tak wiem, boję się tego wszystkiego, przecież ja mam dopiero 20 lat, a on…on nie mogę darzyć go uczuciem
-Podobno miłość nie zna czegoś takiego jak różnica wieku, wiem że trudno ci to teraz zrozumieć , bo znasz Piotra dopiero kilka dni, ale nie możesz skreślać tego co rodzi się miedzy wami, bo Piotr jest impulsywny. A poza tym jesteś pierwszą dziewczyną, którą zaprosił do swojego domu
-Nie wiedziałam, muszę z nim porozmawiać i wszystko wytłumaczyć
-Zdecydowanie, bo siedzi z Maćkiem i mu się żali, a przeważnie jest na odwrót bo jestem żoną Maćka i wiem jak jest, a teraz trochę cię ogarniemy i idziemy.  
Chciałabym taką przyjaciółkę, bardzo mnie podniosła na duchu i uświadomiła kila spraw.   Wychodzimy z łazienki i kierujemy się w stronę Piotra i Macieja.

PIOTR

-Piotr?-słyszę cichy głos mojego aniołka przecież nie wie jak ją nazywam w myślach- możemy porozmawiać?
Przesiedziała z Zuzą w łazience prawie godzinę, to czekanie doprowadzało mnie do szału dlatego jak głupi, doskoczyłem do niej i przytuliłem bo mi ulżyło że się odezwała.
-Przepraszam, nie chciałem żeby to tak się zaczęło lub skończyło-nie przestaję jej przytulać czuję że nie bardzo wie co ma zrobić- mam przestać?
-Tak-mimo że nie chce puszczam ją- czy porozmawiamy? Dobrze się czujesz? Zuza czy możesz mi powiedzieć czy Piotr ma temperaturę.
A ona nie może? Boi się mnie czy co? Teraz jeszcze tego brakowało żebym znów miał temperaturę.
-Zuza, wracamy do domu jest późno
-Tak, do zobaczenia miło było cię poznać
Odprowadzam ich do drzwi
-Piotr posłuchaj rady kobiety, nie zniszcz tego i nie rzucaj się na nią, albo chociaż nie bądź przy niej taki impulsywny, ona jest… sam wiesz jaka. Jeżeli coś do niej czujesz postępuj powoli
-Dobrze, na razie
Wchodzę do salonu i widzę Anie, która wpatruje się w okno i dopiero jak zahaczam nogą o kanapę odwraca się.  
-Nie chciałem cię przestraszyć, przepraszam- podchodzi do mnie teraz to ona sprawdza mi temperaturę z czego się bardzo cieszę, mimo tego że nadal milczy, cieszy mnie to że coś robi.
-Chodź- chwyta mnie za rękę i prowadzi do sypialni, a ja jak w transie podążam za nią- połóż się zaraz wracam- oby wróciła- wypij to i śpij.
Znów muszę pić to ohydne lekarstwo, ale dzięki temu jest tutaj.  
-Coś ci powiem- mówiąc to podchodzi do łóżka, ale tam gdzie nie leżę i siada na min- dobrze ci tak, że jesteś chory, nie patrz tak na mnie, przecież ci pomogę z tą pracą, bo w biurze nikt za ciebie tego nie zrobi.- wstaje i przemierza pokój- muszę wziąć prysznic, mogę pożyczyć twoją koszulkę
-W pokoju obok znajdziesz wszystko co jest potrzebne
Po 15 minutach wraca ubrana w moją koszulkę, i teraz wygląda jak mała dziewczynka, mimowolnie się na to skojarzenie uśmiecham. Podochodzi do łóżka bierze karton i laptop i kładzie się na łóżku
-No co? To łóżko jest tak wygodnie że nie mogę się oprzeć, nie patrz się tak tylko śpij, postaram się robić wszystko jak najciszej.

ANIA

Patrzę na godzinie która jest na laptopie prawie 1, dobrze że już skończyłam, bo bym nie dała rady dokończyć. Odwracam głowę w lewo i widzę jak Piotr śpi, delikatnie dotykam jego twarzy, po czym całuję
-Czułem, dopiero skończyłaś?-serio??
-Tak, wszystko zrobione. Piotr?..
-Słucham?
-Mogę tu spać?
-A czy ja mogę cię przytulić?-
-możesz- wyszeptałam, że ja ledwo usłyszałam, ale Piotr chyba usłyszał tak jakbym krzyczała.
Jest mi tak dobrze w jego ramionach że nie mija sekunda jak zasypiam.

I jak? Łapki w górę i komentarze czy jest sens dalej pisać????

blogerka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1594 słów i 8566 znaków.

3 komentarze

 
  • Użytkownik Nataliiia

    Cudoooo

    21 wrz 2016

  • Użytkownik blogerka

    @Nataliiia  dzięki :)

    21 wrz 2016

  • Użytkownik cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością  :* dodaj coś szybko. :)

    21 wrz 2016

  • Użytkownik kaay~

    Suuper !!♡♡♡

    21 wrz 2016

  • Użytkownik blogerka

    @kaay~ dzięki :)

    21 wrz 2016