Jack pov.
Następnego ranka wstałem przed chłopakami. Miałem czas na poranny prysznic i ubranie się. Na myśl o prysznicu odrazu pomyślałem o wczorajszej akcji nad jeziorkiem. Mimowolnie się uśmiechnąłem,potem jednak skarciłem się w myślach. Chciałem jej tylko zrobić na złość.
Gdy wyszedłem z łazienki chłopaki już wstali. Po jakiś 10 minutach przyszedł do nas Luis.
- Niezła akcja wczoraj Jack.- powiedział Luis.
- Co?- spytałem nie rozumiejąc.
- No ty i Hope.
- No i co? Miałem zadanie wziąć jakąś dziewczynę i wskoczyć z nią do jeziorka, więc tak zrobiłem.- powiedziałem obojętnie.
- No, ale potem przytuliłeś ją i dałeś jej bluzę.- mówił entuzjastycznie.
- To jeszcze nic nie znaczy Luis.- powiedziałem.
- Ej w ogóle to czemu ją? Były jeszcze inne dziewczyny.- zapytał Derek.
- Chciałem ją po prostu wkurzyć.- powiedziałem cwaniacko się uśmiechnąłem.- A jak tam twoja randka Jacob?
- Jaka randka?- zapytał mnie Jacob zakłopotany. Zakłopotany on to coś nowego, zazwyczaj to dziewczyny się do niego kleiły, ale tym razem chyba będzie inaczej.
- No ty i ta przyjaciółka Hope. Jak ona tam miała Emma?
- Emily. Miała na imię Emily.- poprawił mnie Jacob.- To nie była randka, po prostu rozmawialiśmy i tyle.- krótko stwierdził, chociaż widziałem błysk w jego oku świadczącym o czymś innym.
- Dobra chłopaki chodziła już na to śniadanie.- powiedział zdenerwowany Luck nie wiadomo dla czego.
Po śniadaniu mieliśmy wyszykować się na plaże i czekać przed głównym budynkiem obozu. Prawie wszyscy już byli. Czekaliśmy tylko na dziewczyny czyli Hope, Emily i jeszcze dwie inne dziewczyny.
Po pięciu minutach w końcu wyszły z domku. Największą uwagę zwróciłem na Hope. Wygladała mega seksownie. Miała założone czarne szorty i koszule z krótkim rękawem rozpiętą tak, że było jej widać górę od bikini.
- Dziewczynki dłużej się nie dało co?- zapytała opiekunka.- Hope lepiej zapnij koszule, bo płeć przeciwna niedługo zemdleje.-zaśmiała się razem z dziewczynami. Hope na te słowa zarumieniła się i się zaśmiała. Jak się rumieni wygląda słodko. STOP JACK NIE MYŚL TAK!
**********************************************************
Hope pov.
Po słowach opiekunki zapięłam koszule. Oczywiście wyszłam tak tylko dlatego, że założyłam się z dziewczynami. One twierdziły, że tego nie zrobię, a jednak. Teraz muszą coś dla mnie zrobić.
Po chwili poczułam szarpnięcie za ramie odwróciłam się i zobaczyłam tego dupka, przez którego pływałam w jeziorku.
- Odepnij ją.- wskazał na moją koszule.- Wyglądałaś seksownie.- powiedział zaczepnie.
- Po pierwsze to był tylko zakład, a po drugie lepiej nie bo jeszcze zemdlejesz.-powiedziałam i puściłam mu oczko.
- Muszę podziękować osobą, które się z tobą założyły.- powiedział i cwaniacko się uśmiechnął i odszedł. Przewróciłam tylko oczami i wróciłam do rozmowy z dziewczynami.
Gdy dotarliśmy na plaże zajęłyśmy miejsca i rozłożyłyśmy koce. Dziewczyny postanowiły odrazu iść do morza, a ja zostałam się opalać. Smarowałam się olejkiem do opalania gdy ktoś nagle usiadł koło mnie. Nie zwracałam na niego uwagi dopóki się nie odezwał, gdy nie dawałam sobie rady z posmarowaniem pleców.
- Daj pomogę ci.- powiedział Jack i wyrwał mi olejek.
- Nie trzeba.- mruknęłam, ale ob już smarował mi plecy.
- Większość dziewczyn była by szczęśliwa, że smaruje im plecy.- powiedział i mogę się założyć, że się cwaniacko uśmiechnął.
- Widzisz ja nie jestem tymi dziewczynami.- powiedziałam, chociaż było mi przyjemnie gdy masował mi plecy wcierając olejek.
- To dobrze, że to zauważyłaś, bo tamtym dziewczyną nigdy nie smarowałem pleców.- powiedział mi szeptem na ucho, przez co się wzdrygnęłam. Zauważył to i się zaśmiał.- Chodź do wody.- powiedział i zrobił oczy szczeniaczka co w jego przypadku wyglądało przezabawnie i może nawet słodko.
- Dopiero posmarowałeś mi plecy.- powiedziałam.
- Nie chciałem tego robić, chociaż.. Jednak chciałem.- uśmiechnął się, a ja dopiero zrozumiałam gdy on podniósł mnie jak pannę młodą.
- Nie proszę! Jack! Proszę!- piszczałam.
- Powtarzasz się Hope.- powiedział ze śmiechem. I o dziwo postawił mnie w wodzie.
- Czasem myśle, że chcesz mnie utopić.- powiedziałam poważnie, po czym razem się zaśmialiśmy.
- Skąd wiesz czy tak nie jest?- zapytał równie poważnie, na co wybuchliśmy śmiechem. Następnie zaczęłam go chlapać.
- Ej!- krzyknął i zaczął mnie chlapać. Przez cały czas się uśmiechał. To był chyba pierwszy raz gdy widziałam jego szczery uśmiech. Potem dołączyli do nas chłopaki i dziewczyny, i tak spędziliśmy dzień na plaży.
############################################
Oto kolejna część Camp Boy Tym razem pisana z perspektywy Hope i Jack'a. Mam nadzieję, że się podoba <3
12 komentarze
dbkxkebab
Hejka!
Nie mam zamiaru Cię hejtować, ale mam kilka zastrzeżeń.
Gdy zaczynałam pisać opowiadania (nie tutaj, prytwatnie) dałam do przeczytania to pewnej mądrej osobie. Główna bohaterka była bardzo podobna do Hope.
I tutaj główna rzecz- kto by polubił kogoś takiego jak ona? Ma okropny charakter i raczej bycie panną nad zwyczaj niedostępną zwyczajnie odpycha chłopców.
Postać Jacka..
Wydaje mi się, że to sześciolatek zamkniety w ciele chłopaka starszego o 10 lat. Żaden szesnastolatek nie byłby taki aby podejść do dziewczyny i kazać jej rozepnąć bluzkę. Zbyt tani podryw i zbyt słaby na zbuntowanego samca alfa w wieku nastoletnim.
I jeszcze jedna rzecz- to nie jest normalne aby tylko głwni bohaterowie siedzieli przy ognisku, mają po szesnaście lat i każdy by się palił do siedzienia przed czymś tsk romantycznym.
Więcej rzeczy nie chce mi się pisać. W kazdym razie piszę tylko o tych trzech rzeczach. Z przykrością stwierdzam, że przez nie lekko wydajesz się osobą w wieku lat co najwyżej trzynastu :/
Ale pomysł fajny i na pewno bede czytac dalej!
Zbuntowana14
@dbkxkebab Dzięki za te uwagi, jakbyś miała jeszcze jakieś uwagi to napisz. Będę wiedziała nad czym popracować. I fajnie, że pomimo tych błędów chociaż trochę cię to zaciekawiło
nasiaaa
cudo po prostu cudo i jeszcze raz cudo
Zaslodko
1000000000000/10
Zbuntowana14
@Zaslodko
maciekk
Daje 19/10
Zbuntowana14
Przepraszam was ale kolejna część pojawi się dopiero jutro ;/
grazia
@Zbuntowana14 Szkoda
Zbuntowana14
@PannaMalfoy Będzie dzisiaj
PannaMalfoy
Omg! Jakie genialne! *.* Powiem szczerze , że pierwszy raz spotkałam się z takim świetnym opowiadaniem , a uwierz czytałam ich wiele! Bezbłędnie piszesz! Kocham twoje opowiadania ????????????! Mam pytanie nie chciałabyś mi udzielić parę rad , również zaczynam pisać , ale nie mam pomysłów jak to ma wyglądać. Pomożesz mi?
Zbuntowana14
@PannaMalfoy Dziękuje Oczywiście, że pomogę Jak zaczynasz pisać to na samym początku wymyśl sobie taką główną rzecz, na której będzie polegać twoje opowiadanie. Moim takim motywem był obóz, kolonie coś takiego. Potem powinno ci iść już łatwo Pisz sobię w czasie teraźniejszym. Możesz też naprzykład nawiązywać do sytuacji z twojego życia. Jak będziesz miała jeszcze jakieś pytania to pisz śmiało
Gmlfe
Opowiadanie mega Kiedy nastepna część? *.* Nie chce czekac do jutra :( Korzystaj z weny bo piszesz świetnie Czekam na 6 !
Zbuntowana14
@Gmlfe Dziękuje dasz radę! Wieże że wytrzymasz do jutra!
Barbie
Świetne, dodasz jutro kolejną?
Zbuntowana14
@Barbie Tak
Marta^^
Śliczna kiedy nastepna kolejna moglabys zrobic troche dluzsza?
Zbuntowana14
@Marta^^ Dziękuje postaram się napisać jutro dłuższą
Arsen
Super ta czesc,mam nadzieje ze czesciej beda sie pojawialy, no i troszke dluzsze
Zbuntowana14
@Arsen Dziękuje
Malineczka2208
Świetna Czekam na kolejną
Zbuntowana14
@Malineczka2208 Dziękuje
cukiereczek1
Tak rewelacyjna część napisz coś jeszcze.
Zbuntowana14
@cukiereczek1 Dziękuje kolejna część jutro
cukiereczek1
@Zbuntowana14 ok to czekam niecierpliwie