Camp Boy ~ Rozdział 11

Jack pov.  

Poszedłem mi i Hope do baru po coś do picia. Gdy była moja kolej by złożyć zamówienie usłyszałem krzyk i spojrzałem w tamtym kierunku. Zobaczyłem jak Hope wyrywa się z objęć Luck'a i daje mu z liścia. Płakała. Nie powstrzymywała łez i wybiegła na dwór. Od razu poszedłem w stronę Luck'a.
- Co ty jej zrobiłeś debilu?!- krzyknąłem wkurzony na Luck'a.
- Ja zrobiłem? To ona się do mnie kleiła.- powiedział nieco wstawiony Luck. Nie wiem kiedy on pił, ale jak wytrzeźwieje to sobie pogadamy.  
- Właśnie kurwa widziałem, odwal się od niej to moja dziewczyna!- syknąłem i wybiegłem za Hope. Siedziała na ławce przy lampie i płakała. Od razu do niej podszedłem i bez słowa ją objąłem. Ona wtuliła się we mnie i dalej cicho łkała.
- Co się stało?- spytałem szepcząc jej po cichu do ucha.  
- O-on Na-nazwał mn-nie k-księżniczką.- powiedziała łkając.- A-a d-do tego za-acho-owywał się bardzo n-nachalnie.  
- To co on robił?- spytałem już lekko podenerwowany.  
- Zjeżdżał swoimi rękami za nisko podczas tańca, ale mu nie pozwoliłam.- powiedziała już nieco uspokojona.- Zareagowałam tak tylko dlatego, że nazywał mnie księżniczka, a tak nazywać mnie mógł tylko mój brat.  
- Ale dlaczego nie może już nikt na ciebie tak mówić?- spytałem zdziwiony.
- Bo mi to słowo go przypomina.- powiedziała smutno.
- Boże przepraszam nie wiedziałem.- powiedziałem zmieszany.
- Skąd mogłeś wiedzieć. To wydarzyło dwa lata temu.- powiedziała ze łzami w oczach.
- Nie musisz mi opowiadać.-powiedziałem.
- Ale chce. Miał 18 lat, teraz miałby 20 i pewnie narzeczoną.- zaśmiała się cicho.- Leon zawsze mnie bronił. Gdy płakałam nazywał mnie księżniczką. Jedyny na początku wiedział o mojej pasji do wrotek. W swoje osiemnaste urodziny miał imprezę. Od rodziców dostał motor, o którym zawsze marzył, a z przyjaciółmi wybrał się do klubu. Gdy był już bardzo wstawiony założył się z kumplem o to, że wsiądzie na motor i pojedzie do swojej dziewczyny. Owszem pojechał, ale nie zatrzymał się na czerwonym świetle. Spowodował wypadek. Wjechał w samochód. Gościowi nic się nie stało, ale Leo tak. Trafił w krytycznym stanie do szpitala. Umierał. Gdy przyszłam do pomieszczenia, w którym leżał, powiedział mi tylko: "Pamiętaj Hope, marzenia się nie spełniają, marzenia trzeba spełnić." to były jego ostatnie słowa potem zamknął oczy a maszyna odmierzająca jego tętno piszczała bez żadnej przerwy.- powiedziała i zaczęła płakać. W końcu zrozumiałem dlaczego zachowała się tak w samolocie gdy nazwałem ją księżniczką.
- Spokojnie skarbie jestem przy tobie nie martw się.- przytuliłem ją mocniej.
- Obiecujesz?- spytała.
-Tak, a teraz wracajmy mam pomysł wstań.- wstała, wtedy ja ją przytuliłem i lekko podniosłem przez co musiała mnie opleść nogami w okół bioder i chwycić mnie za szyje.
- Ej nie pozwalaj sobie za dużo.- powiedziała ze śmiechem.  
- Przecież jesteśmy parą.- powiedziałem do jej ucha.  
- Tylko udajemy.- tak... Tylko udajemy...- I teraz zamierzasz mnie nieść, aż do obozu?  
- Tak właśnie.  

Przez całą drogę rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Cały czas ją niosłem. Zaniosłem ją do jej domku. Gdy miałem wychodzić chwyciła mnie za rękę.  
- Mógłbyś dzisiaj ze mną zostać i..- nie umiała złożyć zdania.
- Spać koło ciebie?- dokończyłem na co cała czerwona kiwnęła głową.  
- No wiesz, dopiero od niedawna jesteśmy razem, a ty wyskakujesz ze spaniem ze sobą?- zaśmiałem się.
- Ahh dobra nic nie rozumiesz to wyjdź.- powiedziała lekko zdenerwowana i jeszcze bardziej czerwona.  
- Dobra kotek rozumiem, idź się przebierz, a ja poczekam.
- No okej.- powiedziała i poszła do łazienki. Ja postanowiłem zdjąć spodenki i bluzkę zostając w samych bokserkach. Po piętnastu minutach wyszła z łazienki. Gdy mnie zobaczyła od razu strzeliła buraka. Sama ubrana była w bluzkę na ramiączkach odkrywającej jej lekko brzuch i bardzo krótkie spodenki. Podszedłem do niej i chwyciłem ją za biodra.  
- Ty nie wiesz jak na mnie działasz tancereczko.- powiedziałem szepcząc.  
- Dobra chodź się już położyć, bo jutro trening.- powiedziała. Położyliśmy się na jej łóżku. Wtuliła się we mnie, a ja ją objąłem.  
- Dobranoc Jack.- powiedziała ziewając.
- Dobranoc Hope.- powiedziałem i pocałowałem ją w czoło. Po chwili udaliśmy się do krainy morfeusza.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Oto kolejny rozdział. Mam nadzieję, że się podoba. <3 Dzisiaj tylko pisany myślami Jack'a. Ogólnie tylko sytuacje z Jack'iem i Hope. <3 W końcu także dowiedzieliście się o co chodziło z "księżniczką" w drugim rozdziale podczas lotu w samolocie. Dziękuje za komentarze i polubienia <3

~Zbuntowana14

Zbuntowana14

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 934 słów i 4881 znaków.

15 komentarzy

 
  • Użytkownik Zbuntowana14

    Bardzo was przepraszam że nie ma już długo następnej części, miała być dzisiaj, ale nie ma mnie w domu i wrócę dosyć późno ;/ ale postaram się wstawić coś jutro  :kiss:

    26 sie 2016

  • Użytkownik grazia

    @Zbuntowana14 Będzie dziś rozdział?

    27 sie 2016

  • Użytkownik Zbuntowana14

    @grazia Mam napisaną prawie połowe, jeżeli dzisiaj nie zdążę to pojawi się jutro miedzy 10 a 12 ;)

    27 sie 2016

  • Użytkownik Misiaa1012

    Błagam o next  :kiss:  :sad:

    26 sie 2016

  • Użytkownik Nataliiia

    Błagam wstaw następną bo depresja mnie zaczyna nenkać????

    25 sie 2016

  • Użytkownik Zbuntowana14

    @Nataliiia Postaram się wstawić jutro ;)

    25 sie 2016

  • Użytkownik Lovcia

    Kiedy następna?

    24 sie 2016

  • Użytkownik Zbuntowana14

    @Lovcia Podtaram sie jak najszybciej ;)

    24 sie 2016

  • Użytkownik Olifffka&lt;3

    <3

    24 sie 2016

  • Użytkownik grazia

    Superaśne <3 Czekam na next :*

    23 sie 2016

  • Użytkownik Czarodziejka

    To jest meeg! *-* Coś czuje, że Jack i Hope zakochają się w sobie tak na poważnie. Czekam na szybkiego next'a! <3

    22 sie 2016

  • Użytkownik Nataliiia

    Oj trzymasz w napięciu jak ja to kocham<3<3<3

    22 sie 2016

  • Użytkownik Zbuntowana14

    @Nataliiia Dziękuje <3 Lubie trzymać w napięciu :P <3

    22 sie 2016

  • Użytkownik Nataliiia

    @Zbuntowana14 hah pisz szybko next<3<3

    23 sie 2016

  • Użytkownik LoveLoveLove

    <3 kiedy next??  <3

    22 sie 2016

  • Użytkownik Zbuntowana14

    @LoveLoveLove Postaram się jak najszybciej <3

    22 sie 2016

  • Użytkownik Czekoladowytorcik

    Słodko :) :* dłuższe gdyby były było by fajnie ;)

    22 sie 2016

  • Użytkownik Zbuntowana14

    @Czekoladowytorcik Dzięki <3 Następnym razem postaram się żeby dłuższe było ;)

    22 sie 2016

  • Użytkownik Czekoladowytorcik

    @Zbuntowana14 dziękuję <3 będę czekać

    22 sie 2016

  • Użytkownik Mia~

    Kiedy next???:D

    22 sie 2016

  • Użytkownik Zbuntowana14

    @Mia~ Postaram się jak najszybciej ;)

    22 sie 2016

  • Użytkownik nasiaaa

    Fantastyczne  :kiss:  :) bardzo mi się podoba z resztą jak każda część  :kiss:

    22 sie 2016

  • Użytkownik Oliwia

    Kiedy następna część? Nie mogę się doczekać kolejnego  rozdziału. To opowiadanie jest cudowne!  <3

    22 sie 2016

  • Użytkownik Zbuntowana14

    @Oliwia Dziękuje <3 Jeszcze nie wiem kiedy kolejna, ale postaram się jak najszybciej ;)

    22 sie 2016

  • Użytkownik cukiereczek1

    Czekam na kolejną :)

    22 sie 2016

  • Użytkownik Krolewna

    <3

    22 sie 2016