". Oddzwoniłam do niego.
-No hej. Co się tak do mnie dobijasz?- zapytałam
-Hej. Mieliśmy się spotkać, jest już południe.
-Aaa.., no tak.
-Co Ty tyle śpisz, nie wyspałaś się przez ten czas kiedy byłaś w szpitalu?
-No może gdyby taki jeden typek, wczoraj mnie nie umęczył to pewnie bym tak długo nie spała- zaśmiałam się
-Ja Ci dam typek. A tak swoją drogą to przygotuj się na to, że będę Cię tak męczył często- powiedział rozmarzonyn głosem
-Hm... a ja Ci będę pozwalać na to?- droczyłam się z nim
-Jak nie to sam będę sobie brał
-Ooo proszę... Tak się będziemy bawić?
-Kotku jestem pewny że nie będę musiał sobie niczego sam brać, bo Ty moja boska kobieto, pragniesz mnie tak samo mocno jak ja Ciebie- kurde ma rację. Czuje jak po tych słowach zrobiło mi się mokro.
-Zawstydzasz mnie
-Oj Skarbie, ja poprostu Cię kocham- powiedział to słodkim głosem że moje kolana się ugięły
-Też Cię kocham
-Będę u ciebie za godzinę. Buziaki- i się rozłączył. Kurde za godzinę? Przecież ja nawet zjeść śniadania nie zdążę. W sumie to już obiad.. Poszłam pośpiesznie do łazienki, zrobiłam poranną toaletę. Na dzisiejszy dzień wybrałam czarną bokserke i luźne dżinsowe spodnie. Miałam chęć na sukienkę ale szwy na nodze nijak do tego pasowały. Ubrałam się i poszłam zrobić makijaż. Zeszłam do kuchni kiedy zapukał ktoś do drzwi. Poszłam otworzyć i był to nie kto inny tylko Kacper. Przywitaliśmy się soczystym buziakiem. Zaprosiłam go do środka, skierowaliśmy się do kuchni. Zrobiłam sobie dwie kanapki z szynką i pomidorem. Zjadłam i byłam gotowa żeby wychodzić. Uprzedziłam Kacpra że mam zamiar zrobić zakupy, na co nie bardzo był zadowolony. Pojechaliśmy do centrum, tam jak się okazało nie byłam za bardzo wymagająca. Nie miałam problemu z wybieraniem ubrań, nie zastanawiałam się długo. Jak to stwierdził Kacper jestem zdecydowana babka. Zanieśliśmy torby do samochodu. Poszliśmy jeszcze do kawiarenki na ciacho, przy czym się trochę powygłupialiśmy karmiąc nawzajem. W domu byliśmy koło osiemnastej. Kacper chciał żebym nocowała u niego, więc wzięłam potrzebne rzeczy i za nie całe pół godziny byliśmy już u niego w mieszkaniu. Mieszkanie samemu to jednak znaczny komfort. Przygotowaliśmy razem kolację, oczywiście kuchnia wyglądała jak pobojowisko. Ale zapiekanka wyszła całkiem niezła. Pogadaliśmy trochę o wszystkim i o niczym. Później wzięliśmy wspólną kąpiel. To było jak w bajce. Położyliśmy się do łóżka i zasneliśmy, wtuleni w siebie.
Pół roku u boku Kacpra jest niczym sielanka. Wszystko układa nam się w porządku. Miesiąc temu Kacper oświadczył mi się, a ja powiedziałam TAK! Zamieszkaliśmy razem. I codziennie zakochujemy się w sobie na nowo jeszcze bardziej. Czasami zdarzają mam się kłótnie ale to chyba jak w każdym, nawet wzorowym związku. Po wypadku została już tylko mała blizna na mojej nodze. Mój brat i Oliwia niestety nie są razem. To Piotrek zawinił zdradzając ją. Ona mu tego nie wybaczyła i jak się okazało szybko znalazła sobie pocieszenie.
---------------------
KONIEC
Chyba wyszło beznadziejnie?
4 komentarze
czytelniczkaa
czy historia aśki została usunięta ze strony? dlaczego?
vansy
Super
Misiaa14
Cudne !! :3
Yamaha
Fakt faktem mogłaś rozciągnąć te miesiące na pojedyncze części itd. ale ogólnie jest dobrze